sobota, 19 grudnia 2015

LEAP DAY "From The Days Of Deucalion, Chapter 2" ( 2015 )

NEOPROGRESSIVE ROCK

Czwarty album holenderskiej grupy grającej neoprogresywnego rocka. Grupa istnieje od 2008 roku. Swój pierwszy album "Awaking The Muse" wydała w 2009 roku. W 2011 światło dzienne ujrzał album drugi "Skylge's Lair" z wstrząsającym nagraniem "Walls" z przecudowną solówką gitarową a la PINK FLOYD. Trzecim albumem był wydany w 2013 roku "From The Days Of Deucalion, Chapter 1". Dopisek "Chapter 1" czyli "rozdział pierwszy" mówił nam wprost iż będzie "rozdział drugi". Minęły dwa lata i oto jest.

Od samego początku słychać organy Hammonda charakterystyczne dla dzieł muzyki tego gatunku głównie w latach 70-tych ubiegłego stulecia. Nagranie "Pseudo Science" to właściwie intro wprowadzające do albumu. Tak naprawdę wszystko zaczyna się od nagrania drugiego "Amathia ( Homo Ignoramus )". Tutaj po delikatnym wstępie i zaśpiewanej zwrotce wchodzi przepiękna gitara, która zostaje z nami niemal do samego końca utworu. Rock progresywny w pełnym tego słowa znaczeniu zaczyna się wraz z kolejnym ponad 7-minutowym nagraniem "Taurus Appearance", który momentami brzmi jakby pochodził z płyty z 1975 roku. I ta niesamowita otoczka "hammondowa".Po całej baterii syntezatorów w połowie piątej minuty nagranie się "uspokaja" i robi się naprawdę niesamowicie jak z płyty grupy GENESIS "A Trick Of The Tail" z 1976 roku. W czwartym "Phaeton" wokalista JOS HARTEVELD ( ale też gitarzysta ) śpiewa niczym GUY GARVEY z grupy ELBOW, przynajmniej na samym początku. Ależ piękna gitara w tym nagraniu.
Bardzo ładne partie instrumentalne z kolei pojawiają się w nagraniu "God Of Wars". Naprawdę dużo się dzieje w tym utworze. Nagranie "Deucalion" posiada również wspaniałą końcówkę gitarową. A jego zakończenie? Obłęd. Nagranie trwa ponad 10 minut i niby nic się szczególnego nie dzieje mniej więcej do 7-mej minuty. Ale potem już do samego końca jest wspaniale. Jeden z najmocniejszych punktów albumu. Szkoda, że jednak ich tak mało. Równie piękne momenty posiada z kolei następny ponad 9-minutowiec "In The Shadow Of Death". Cóż tam się dzieje w ostatniej minucie. Cóż za gitara. Tego trzeba posłuchać. Słowem: obłęd. Całość albumu finalizuje repryza "Ancient Times", która jak na repryzę ( inaczej "epilog" ) trwa dość długo bo ponad 5 minut.

Do odsłuchu nagranie "When Leaves Fall" z pierwszego albumu "Awaking The Muse" ( 2009 ).

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=keTQ4fWBADc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 18 grudnia 2015

NOWOŚCI PŁYTOWE część 51 ( 207 )

PREMIERY TYGODNIA:

RUMER "Love Is The Answer" ( przepiękna, 4-utworowa EPKA )

 
HIT 'N' RUN ( hard rockowy debiut )


MOUNTAIN OF POWER "Vomlume Three" ( gitarzysta Janne Stark takich grup jak Overdrive, Grand Design, Constancia czy Locomotive Breath wraca z trzecim albumem składającym hołd brzmieniom lat 70-tych )


DAVID BOWIE "Blackstar" ( singiel promujący album o tym samym tytule )


NEW ORDER "Tutti Frutti" ( singiel )
 

MIRANDA MULHOLLAND "Whipping Boy" ( pop )


CHARLES AZNAVOUR "Live - Palais Des Sports 2015" ( album koncertowy )


ZAPOWIEDZI:

8 stycznia nowa płyta DAVIDA BOWIE "Blackstar". Na albumie znajdzie sie 7 nagrań z czego jedno "Sue ( Or In A Season Of Crime )" znamy z kompilacji "Nothing Has Changed".


Grupa ARENA wyruszyła w kwietniu na trasę koncertową promującą ich ostatni album „The Unquiet Sky". Podczas jednego z trzech polskich koncertów, który odbył się w katowickim Kino-teatrze Rialto zespół zarejestrował swoje nowe, rocznicowe wydawnictwo DVD! W związku z obchodzonym w tym roku jubileuszem – dwudziestoleciem istnienia Areny, muzycy przedstawili na żywo set złożony ze wszystkiego, co według nich jest najlepsze w twórczości Areny. Ostatecznie na „XX" znalazł się ponad dwugodzinny materiał ze starannie wybranymi utworami z całego okresu działalności muzyków, wywiadami z Clivem Nolanem i Mickiem Pointerem oraz innymi dodatkami. „XX" ukaże się na całym świecie 12 lutego 2016 roku nakładem Metal Mind Productions. Materiał dostępny będzie także w wersji 2CD.


Gitarzysta od MARILYNA MANSONA czy ROBA ZOMBIE CZYLI John 5 ( prawdziwe nazwisko brzmi John William Lowery ) 8 stycznia wyda singla ( okładka jest jego autorstwa ) zatytułowanego "Black Grass Plague".


Włoska LACUNA COIL na maj 2016 roku zapowiada nowy album "Delirium", który wyda Century Media.


Grupa DELAIN 19 lutego 2016 roku wyda EPKĘ "Lunar Prelude" zawierającą dwapremierowe nagrania "Suckerpunch" orax "Turn The Lights Out". Poza tym zawierać będzie nagranie "Don't Let Go" (z albumu "The Human Contradiction" z 2014 roku ) w zupełnie nowej wersji oraz wersję orkiestrową nagrania "Suckerpunch" + nagrania koncertowe.

01. Suckerpunch
02. Turn The Lights Out
03. Don't Let Go
04. Lullaby (Live 2015)
05. Stardst (Live 2015)
06. Here Come The Vultures (Live 2015)
07. Army Of Dolls (Live 2015)
08. Suckerpunch Orchestra

 

STEVE PERRY ( ex-wokalista JOURNEY ) potwierdził iż kończy nagrywanie solowego albumu, pierwszego od "For The Love Of Strange Medicine" z 1994 roku. Album ma sie ukazać w marcu.


Brytyjskie media przekazały – powołując się na informatora dziennika The Sun – że od kilku dni Mick Jagger, Keith Richards, Ronnie Wood i Charlie Watts są w londyńskim studiu nagraniowym, gdzie pracują nad nowym wydawnictwem The Rolling Stones.68-letni RONNIE WOOD ogłosił niedawno, że on i jego żona spodziewają się bliźniaków.
 


19 lutego ukaże się album RAGE OF ANGELS "The Devils New Tricks" gdzie wokalistą jest ROB MORATTI ( ex-SAGA ).



BLAZE BAYLEY ( ex- IRON MAIDEN, WOLFSBANE) 5 marca wyda nowy album "Infinite Entanglement".

"I'm America" to tytuł nowego singla nowojorczyków z CILVER, w którym wokalistką jest Uliana Preotu.

Singiel promuje album grupy CILVER "Not The End Of The World", który ukaże się 18 marca 2016 roku.


Oto zdjęcie ALANA PARSONSA podczas grudniowej sesji do piątego albumu studyjnego grupy BLACKFIELD, w którym - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - znów zaśpiewa i zagra STEVEN WILSON z PORCUPINE TREE.
 


LAST AUTUMN'S DREAM 26 lutego wyda nowy album "Paintings". Kto jest niecierpliwy może zamówić album ze strony www.japancd.jp. W Japonii, jak w przypadku poprzednich albumów zespołu, płyta ukaże się 18 grudnia.


11 marca 2016 nowa płyta TANITY TIKARAM "Closer To The People". Tanita o nowej płycie mówi: "Ta płyta jest inspirowana dźwiękami bluesa, które pokochałam grając z moim zespołem. Bobby Irwin, Martin Minning i Matt Radford tworzą niesamowitą grupę, której korzenie sięgają brytyjskiego rhythm and bluesa i soulu. Chciałam to połączyć ze współczesną produkcją. Tytuł albumu, „Closer To The People”, jest odbiciem obecnych czasów. Jesteśmy bardziej świadomi naszego zamknięcia na innych, albo tego jak bardzo świat zwiększył odległość pomiędzy nami wszystkimi”.



Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 17 grudnia 2015

STACEY KENT "Tenderly" ( 2015 )

JAZZ

Dziesiąty album amerykańskiej wokalistki jazzowej, która niedawno gościła w Poznaniu. Dziesiąty solowy bo celowo nie liczę jej kolaboracji z JIMEM TOMLINSONEM czy innymi muzykami. Jaki jest nowy album? Bardzo jesienny i nostalgiczny jak zawsze. Do tego ten głos, klimat.. Choć bywa różnie.

Nagranie "Only Trust Your Heart", od którego ten album się rozpoczyna ma nawet klimat świąteczny przynajmniej mnie się tak kojarzy. Kolejny "Tangerine" to typowy jazzowy oszczędny w środkach utwór na bas i gitarę. Później klasyk,który zna chyba każdy miłośnik jazu czyli "The Very Thought Of You". Niestety później następuje seria utworów bardzo podobnych do siebie aranżacyjnie co powoduje iż słuchacz zaczyna przebierać nogami z - niestety - nudów. O wiele bardziej podobały mi się dwa ostanie albumy artystki a mowa o "Raconte-Moi" ( 2010 ) oraz "The Changing Lights" ( 2013 ).


Być może się niepotrzebnie czepiam a być może posiadając w domu dziesiątki podobnych albumów mam już zbyt wygórowane oczekiwania jednak wiem, że tę artystkę stać na znacznie więcej.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=SNoWAi08gNc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 16 grudnia 2015

JEFF LYNNE'S ELO "Alone In The Universe" ( 2015 )

ROCK

Tak, tak, tak. ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA powraca z nowym albumem, który brzmi jak z tamtej epoki czyli z okresu lat 70-tych kiedy to grupa świeciła triumfy nie tylko na listach przebojów. JEF LYNNE jest ostatnio wyjątkowo płodny bo i niedawno wydana składanka z na nowo nagranymi klasykami. Później płyta solowa "Long Wave" z 2012 roku a niedawno bo we wrześniu płyta BRYANA ADAMSA, którą to LYNNE wyprodukował. Teraz pierwsza od 14 lat płyta podpisana nazwą ELO.

Cieszy dobra forma muzyka. Już otwierający album utwór "When I Was A Boy", który promuje ten album jest tym na co warto było czekać. Po nim równie kapitalny "Dirty To The Bone" od którego trudno się oderwać. Nieco wolniejszy następny "When The Night Comes" to drugi singiel z albumu, który nie ustępuje wspomnianemu "When I Was A Boy". Polecam też fajną staro-brzmiącą balladę "All My Life". Proszę zwrócić uwagę na brzmienie gitary w nagraniu "I'm Leaving You". Prawda, że słychać tutaj THE CURE z płyty "Disintegration" ( 1989 )? Świetne nagranie do tego głos "mistrza" i niesamowite chórki. Echa grupy "THE BEATLES z kolei słychać w "One Step At A Time". Tylko JEFF LYNNE tak gra....i "BITLESI" choć utarło się mówić "BITELSI" a właściwie to pierwsze jest prawidłowe. Zresztą JEFF LYNNE nigdy nie ukrywał inspiracji oraz miłości do czwórki z Liverpoolu.

Czas trwania nowego albumu "elektryków" to 37 minut z sekundami. Fenomenalnie. Krótko i na temat. Wersja DELUXE tego albumu zawiera jeszcze dwie średnie kompozycje "Fault Line" oraz "Blue" a wersja japońska dodatkowo nagranie "In My Mind", chyba najciekawsze z dodatków.

Poniżej zachwalany "When i Was A Boy".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=tM34A80RTv4

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 15 grudnia 2015

LAURA PAUSINI "Lado Derecho Del Corazon" ( 2015 )

POP

Dopiero co dziś dodałem wpis o LAURZE PAUSINI i jej nowej płycie "Simili" i zaznaczyłem, że staram się o jej wersję hiszpańską "Similares", a tu proszę. Jest! Dotarła w południe. I do tego dotarł też singiel hiszpańskojęzyczny z utworem, który dołączyłem w poprzednim poście w wersji włoskiej. Dodam, iż to wspaniałe nagranie skomponował inny wielki włoski artysta BIAGIO ANTONACCI, na którego nowy album również czekam.
Ciekawostką jest fakt, iż jest jeszcze wersja trzecia tej płyty zawierająca dodatkowo płytę DVD, na której m.in wywiad z artystką,teledysk i wiele innych. Okładki zarówno wersji hiszpańskiej jak i wersji z płytą DVD ( różniącą się od wersji włoskiej ) zamieszczam poniżej.



Nie pozostaje mi zatem nic innego jak tylko zaprosić do wysłuchania nagarnia "Lado Derecho Del Corazon" czyli włoskiego odpowiednika nagrania "Lato Destro Del Cuore" z poprzedniego wpisu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=5a-vWqYYwnY

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

LAURA PAUSINI "Simili" ( 2015 )

POP

Włoska wokalistka pop nagrywająca od 1993 roku. Jedna z moich ulubionych. Ja poznałem LAURĘ dopiero przy jej piątej płycie "La Mia Risposta" w 1998 roku. Naturalnie wcześniejsze cztery zebrałem w ciągu kolejnych tygodni. Dziś omawiany najnowszy album jest już dwunastym w jej dorobku i pierwszym od czterech lat premierowym materiałem.

Ależ ta płyta się rozpoczyna. Utwór "Lato Destro Del Cuore" po prostu wbił mnie w fotel. Jedno z najpiękniejszych nagrań jakie słyszałem tej jesieni. Ta smutna powalająca ballada to utwór, którego chce się słuchać codziennie i to po kilka razy. Cudna kompozycja. Nagranie jest jednocześnie oficjalnym singlem promującym ten album. Zachęcam do obejrzenia teledysku do tego nagrania poniżej. Po średnim nagraniu tytułowym mamy kolejną balladę z rozmachem i wręcz koncertowym przepychem. Mowa o nagraniu "200 Note". Następne nagranie z nowego albumu jest dość sporym zaskoczeniem bowiem w "Innamorata" mamy do czynienia z LAURĄ nowoczesną i dyskotekową. Tytuł z włoskiego można przetłumaczyć jako "zakochana". I taki jest też utwór, pełen życia, radości....jak u "zakochanej" kobiety o której śpiewa LAURA. Jest też w tym nagraniu - pod jego koniec - moment kiedy artystka rapuje, choć nie do końca może tak to brzmi. Mimo iż rapu nie cierpię tutaj nawet ciekawie wyszło. Może zależy kto to robi??? Wybaczam pani PAUSINI.
Typowy styl artystki z wcześniejszych albumów znajdziemy w nagraniu "Chiedilo Al. Cielo". Hitem tego albumu, który z pewnością podbiłby niejedną listą przebojów jest nagranie "Nella Porta Accanto" czego mu serdecznie życzę. W "Tornero ( Con Calma Si Verda )" słychać wpływy brzmień latynoskich, flamenco i tym podobne klimaty. Bardzo ładna piosenka to następny "Colpevole". Kolejny nowoczesny utwór - nie pasujący w ogóle do LAURY - to "Lo C'ero ( + Amore X Favore ). Chwilami utwór brzmi jak z kiepskiej dyskoteki gdzie klimatów techno itp. nie brakuje. Chwilę wytchnienia i nostalgii przynosi ballada z delikatną partią skrzypiec "Sono Solo Nuvole". Płytę zamyka "E A Lei Che Devo L'amore" z głosem córki LAURY PAUSINI przewijającym się podczas trwania całego nagrania przyozdobionego do wokalu samą gitara akustyczną. Bardzo urokliwa rzecz.

Poniżej obiecany teledysk do wspaniałego nagrania "Lato Destro Del Cuore". Dodam iż LAURA PAUSINI od czwartej płyty nagrywa swoje albumy zarówno w języku ojczystym włoskim jak i hiszpańskim. Już nie mogę się doczekać aż posłucham tego nagrania po hiszpańsku ( o hiszpańskojęzyczną wersję tej płyty się staram ).

UWAGA! Proszę obejrzeć poniższy teledysk i zwrócić uwagę na kurtkę LAURY PAUSINI oraz kurtkę mężczyzny, który wraz z nią odchodzi. Należy się uważnie przyjrzeć.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=0zZzjesaHCM

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 14 grudnia 2015

ANDRA DAY "Cheers To The Fall" ( 2015 )

JAZZ / SOUL / BLUES

Ta płyta wpadła w moje ręce całkiem przypadkowo. To debiutancki album 30-letniej amerykanki grającej mieszankę soulu i to takiego z przełomu lat 60-tych i 70-tych z odrobiną jazzu, bluesa i r&b. Pani nawet bardzo wygląda niewspółcześnie co jest chyba plusem. Pytanie na ile stoi za tym sztab specjalistów a ile jest w tym jej samej. Najważniejsza jednak jest muzyka a ta się broni.

Dziewczyna ma niesamowity głos, który na pewno zapamiętamy - a co ważniejsze - rozróżnimy. Pomijając całkiem fajne nagranie "Forever Mine" otwierające album, ale jednak tylko fajne przejdźmy do nagrania drugiego "Only Love". To jest niesamowite. W szczególności refren. Równie urokliwe jest i następne "Gold", ale "Not Today" pokazuje prawdziwe możliwości tej pani zarówno wokalne jak i  kompozytorskie. Trafnie ktoś określił tę panią jako mieszankę współczesnej AMY WINEHOUSE z już niewspółczesną wokalistkę jazzową BILLIE HOLIDAY, której szczyt popularności przypadał na przełom lat 30-tych i 40-tych ubiegłego stulecia.

Kolejne dwa "Goodbye Goodnight" oraz "Rearview" to kandydaci na listy przebojów. Na co dzień nie słucham współczesnego soulu bo i dzisiejszy soul bardzo odbiega od tego starego, ale raz na jakiś czas trafiają się takie wokalistki jak chociażby dziś przedstawiana ANDRA DAY. Proszę posłuchać takiego "City Burns". Cudo.

Ciekawe jak potoczy się kariera pani DAY. Na pewno ma ona szansę stać się taką JOSS STONE ( patrz ARCHIWUM BLOGA 22 sierpnia 2015 )  w swoim gatunku ( chodzi o popularność, nie o podobieństwo choć to na pewno gdzieś tam jest ).

Wspomniany "Not Today" do odsłuchu poniżej.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=VXHlf5arLVk

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 13 grudnia 2015

VISAGE "Demons To Diamonds" ( 2015 )

SYNTHPOP

Brytyjska grupa VISAGE powstała w 1978 roku. Na rynku płytowym zadebiutowała jednak dwa lata później albumem zatytułowanym po prostu "Visage". To z niego pochodzi właśnie najsłynniejszy przebój grupy "Fade To Grey" ( proszę posłuchać, gwarantuje że większość go zna ). Później wydała jeszcze dwa albumy "The Anvil" ( 1982 ) oraz "Beat Boy" ( 1984 ). I od tego momentu zapadła długa cisza. Długa na 29 lat albowiem grupa powróciła dopiero w roku 2013 za sprawą płyty "Hearts And Knives" ( 2013 ). Wróciła płytą dobrą ze wspaniałą okładką zachowującą ducha tamtej epoki. I kiedy już miało się ochotę na więcej w lutym tego roku świat obiegła wiadomość o śmierci STEVE'A STRANGE'A czyli wokalisty VISAGE.

Na szczęście muzyk rozpoczął pracę nad piątym albumem już w 2014 roku ( nie licząc orkiestrowego "Orchestral" wydanego w 2014 roku ) Owoc tej pracy właśnie niedawno się ukazał. Ponoć STEVE zarejestrował 15 nowych piosenek z czego na najnowszej, pośmiertnej płycie znajduje się 10 z nich. Pozostałych 5 ponoć nie ukończył na tyle by mogły się one znaleźć na tymże albumie.

Płytę otwiera nagranie "Before You Win" z kapitalnymi syntezatorami brzmiącymi niemal jak z pierwszego albumu. Po nieco słabszym "Become" otrzymujemy kapitalne nagranie "Loving The Alien". Cóż za przebój. Należy zaznaczyć iż nagranie pochodzi z repertuaru DAVIDA BOWIE. Kolejny "Days Become Dark" ma niesamowity motyw gitarowy w refrenie powodujący, że utwór szybko wpada w ucho. Później mamy pierwszą na płycie balladę "Seven Deadly Sins" ( part three )". Kolejnymi nagraniami wartymi polecenia są "Clubscene" czy instrumentalny niemal w całości "Star City" zawierający jednak rosyjską narrację w wykonaniu żeńskiego głosu. Płytę zamyka nagranie o bardzo wymownym tytule "Never".

Polecam do odsłuchu utwór "Loving The Alien".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=28jfMyA4PFI

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

sobota, 12 grudnia 2015

ZAZIE "Encore Heureux" ( 2015 )

POP

ZAZIE to 51-letnia francuska piosenkarka oraz modelka, którą właśnie poznałem a która nagrywa już od 1992 roku i omawiany dziś album jest jej dziewiątym. Od razu zaznaczę: proszę jej nie mylić z inna francuską piosenkarką pop ZAZ. Bowiem ZAZ i ZAZIE to dwie różne panie, a ZAZ to właściwie jeszcze dziewczyna.

Płytę rozpoczyna fenomenalne nagranie tytułowe "Encore Heureux", spokojne z bardzo ładna linią melodyczną. Nie gorszy jest następny "I Love You All", które z delikatnego nagrania przeistacza się w solidny przebojowy utwór. Z kolei nagranie "Perchee" w pewnej chwili robi się progresywne z niesamowitą wstawką niczym w nagraniach RPWL, zwłaszcza z "The Attack" z ostatniego albumu studyjnego "Wanted" ( 2014 ) kiedy utwór "skręca" w inną stronę. W "Pise" można się doszukać samej MYLENE FARMER, o której wspominałem 30 listopada. Proszę posłuchać tego nagrania. Nie wiem czy refren czy zwrotka bardziej powala. Niesamowite nagranie. A następne "Tais-Toi"? Ojej. Trudno opisać emocje jakie towarzyszą mi podczas słuchania nagrań pani ZAZIE. Koniecznie muszę zdobyć poprzednie płyty tej pani. Poprzednia "Cyclo" z 2013 roku już do mnie jedzie:-) Polecam też przebojowy "Petroleum" czy "Discold" z fenomenalnym, mrocznym powodującym ciarki na ciele refrenem. W "Sait-On Jemais" ZAZIE śpiewa niczym DONNA LEWIS, delikatnie seksownie, zmysłowo. Tak, DONNA LEWSI to ma głos. Polecam.

Na wersji DELUXE znajdziemy dwa dodatkowe utwory, które nie są żadnymi premierowymi. Znajdują się na wersji podstawowej płyty, tyle że te dodatki są w radiowych, skróconych wersjach.

Do posłuchania nagranie "

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=_QEOcLk7BYo

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 11 grudnia 2015

NOWOŚCI PŁYTOWE część 50 ( 206 )

PREMIERY TYGODNIA:

HAREM SCAREM "Live At The Phoenix" ( album koncertowy )


PAUL WELLER "Saturns Peak" ( 5-utworowa epka zawierająca remixy i niepublikowany utwór z odrzucony z sesji do albumu "Saturns Pattern" )


MEIKO "Live Songs From The Hotel Cafe" ( po trzech albumach studyjnych czas na album koncertowy folkowej wokalistki )


AL DI MEOLA "Elysium" ( jazz )


SOULSAVERS "Kubrick" ( szósty album studyjny [ a drugi w tym roku ] tym razem bez DAVE'A GAHANA z DEPECHE MODE )


GOLDEN EARRING "The Hague" ( nowa epka, grupa po-rock założona w 1961 roku )


THE KOOKS "Hello, What's Your Name" ( album z remixami )
 


MARIA MENA "Growing Pains"
 


KATE RUSBY "The Frost Is All Over"


 
ANGGUN "Toujours Un Ailleurs" ( popowa wokalistka z Francji )
 



ZAPOWIEDZI:

8 stycznia 2016 roku ukaże się wspólny album DAMIANA WILSONA ( wokalista grupy THRESHOLD ) i ADAMA WAKEMANA "Weir Keeper's Tale". Na albumie znajdzie się 9 akustycznych kompozycji. Tracklista poniżej.


1. Seek For Adventure
2. Weir Keeper's Tale
3. Catch You When You Fall
4. Together Alone
5. Murder In A Small Town
6. Freedom Is Everything
7. God Be My Judge
8. People Come And Go
9. Cold




WZNOWIENIA:

Universal Music Catalogue zapowiada na styczeń 2016 roku wydania winylowe płyt DEEP PURPLE pod tytułem "The Vinyl Collection". Siedmioalbumowa koekcja płyt z layt 1972-1987 będzie wydana na 180-gramowych winylach. Lista albumów poniżej.


"The Vinyl Collection":


* "Machine Head"
* "Who Do We Think We Are"
* "Burn"
* "Stormbringer"
* "Come Taste The Band"
* "Perfect Strangers"
* "The House Of The Blue Light"
 


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK