czwartek, 6 października 2016

RUNNING WILD "Rapid Foray" ( 2016 )

HEAVY METAL

Ta niemiecka grupa nagrała już szesnaście płyt. W 2005 roku ogłosili koniec swej działalności by w 2012 ponownie ja wznowić. Właśnie wydali kolejną płytę.

"Black Skies, Red Flag" rozpoczyna się mocny rozpoznawalnym gitarowym brzmieniem, które posiada tylko ten zespół. Zadziorność a la AC/DC choć podobne granie to zupełnie inny styl. Kolejna bomba to ciężki "Stick To Your Guns". Formę hymnu ze szkockim klimatem usłyszymy w "By The Blood In Your Heart" z kolei instrumentalny "The Depth Of The Sea ( Nautilus )" cały czas brzmi w mojej głowie. Grupa na sam koniec serwuje nam 11-minutowy "Last Of The Mohicans". Świetna heavymetalowa okładka, świetna muzyka, niepodrabialny głos ROLFA KASPAREKA. Czego chciec więcej?

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=NHzjX4tr5e8

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 5 października 2016

INGRID MICHAELSON "It Doesn't Have To Make Sense" ( 2016 )

POP

Amerykanka INGRID MICHAELSON znam od czterech lat czyli od momentu wydania przez nią genialnej płyty "Human Again" ( 2012 ). Poprzednia "Lights Out" ( 2014 ) nie porywała aż tak bardzo jak jej poprzedniczka lecz z najnowszą jest zupełnie inaczej. Przede wszystkim jest o wiele krótsza, a więc bardziej przystępna. Poprzednią mam w wersji deluxe co dodatkowo wydłużyło czas trwania i tak przydługiego albumu. Teraz artystka wydaje siódmy album.

Płyta trwa zaledwie 36 minut i zawiera 10 premierowych nagrań. Już otwierająca ballada "Light Me Up" przykuwa uwagę świetną melodią i świetnym śpiewem INGRID. Nie inaczej jest w następnym nieco bardziej wyciszonym "Whole Lot Of Heart". Fenomenalna melodia "Miss America" czy cudny klimat "Another Life". Polecam niemal w całości a capella "I Remember Her" czy odpowiednio zatytułowany przebojowy "Celebrate". Ta krótka płyta przelatuje w trymiga, ale pozostawiając po sobie ślad i powoduje, że chce się ją nastawić ponownie.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=KsF86vz-xD4

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 4 października 2016

D.A.R.K. "Science Agrees" ( 2016 )

INDIE ROCK

Skład zespołu to: Dolores O’Riordan (The Cranberries), Andy Rourke (między innymi The Smiths, The Pretenders, Sinead O’Connor) oraz Ole Koretsky (producent i DJ mieszkający w Nowym Jorku). Jest to być hołd złożony muzyce elektronicznej oraz new wave

Z tą płytą miałem przeróżne problemy. Zapowiedziana była na koniec maja tego roku. Później data jej wydania została przełożona, a na wydanie promocyjne się nie załapałem. Postanowiłem poczekać. Moje wyczekiwania zostały nagrodzone dopiero...we wrześniu gdyż płyty....w ogóle nie było na sklepowych półkach.

Niestety album okazał się bardzo przeciętny by nie powiedzieć nudny. Pierwszy utwór na płycie, który jest jednocześnie jednym z singli go promujących okazał się jednym ciekawszych. Nazywa się "Curvy" i łączy w sobie muzykę rockową takiego oblicza jakie znamy z grupy THE CRANBERRIES z elementami delikatnej elektroniki, która się nie rozpycha a jest jedynie tłem. Samą DOLORES słyszymy tutaj w chórkach, a i w zwrotkach nie śpiewa solo. Robi to za to w następnym "Chynamite". Kiepsko zaczyna się robić od nagrania "Gunfight", który jest bardzo nowoczesny i kompletnie mi nie pasuje do muzyków tworzących ten album. Rozumiem, że artyści wydający solowe dzieła ( w tym przypadku z takowym nie mamy do czynienia ) pragną zrobić coś zupełnie innego niż w swoich grupach macierzystych lecz tego rodzaju zabiegi do mnie kompletnie nie trafiają. Poza tym największa wada płyty to kiepskie kompozycje. Na sam aranż mógłbym nawet przymknąć oko jednak muzyka tego nie wynagradza. Nagranie "Underwater" to jakaś porażka. Brzmieniowo przypomina dokonania muzyków z trip-hopowego ( nie mylić z pieprzonym hip-hopem nie mającym nic wspólnego z muzyką ) MASSIVE ATTACK lecz sama kompozycja słabiutka. Najładniej jawi nam się finał w postaci singlowego "Loosen The Noose", który słusznie nim został. Cóż, być może założony cel uda się osiągnąć na kolejnym albumie.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=YWo-tNkHnOE

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 3 października 2016

DGM "The Passage" ( 2016 )

PROGRESSIVE ROCK / POWER METAL

To już dziewiąty album na przestrzeni 20 lat włoskiego DGM, którego skrót oznacza "Diego, Gianfranco, Maurizio ). Dla mnie to pierwsze spotkanie z tą grupą, o której istnieniu wcześniej nie miałem pojęcia.

Ostro, rockowo, a więc gitarowo, ale przede wszystkim melodyjnie. Grupa posiada kilka cech takich grup jak THRESHOLD ( najnowszą solową płytę wokalisty już wkrótce przedstawię ) czy KINO.

Otwierający "The Secret" składa się z dwóch części i jest po prostu fantastyczny. Ależ chce się słuchać tej płyty. Muzyka grupy zawiera w sobie wiele elementów zaskakujących jak genialne przejścia, piękne wykończenia "zwroty akcji" jak we wspomnianym najdłuższym na albumie "The Secret", którego obie części trwają ponad kwadrans. Muzyka pełna wirtuozerii, hałasu i pozytywnej energii. Jestem bardzo ciekaw poprzednich płyt tej grupy. Posłuchajcie takich "Ghost Of Insanity", "Animal" czy wręcz genialnej solówki w "The Passage", a zrozumiecie o co chodzi. Płyta nie pozostawia chwili na oddech, jest bardzo szybka i gna do przodu niczym rozpędzony samochód. Pięknym wypełnieniem i zarazem zakończeniem jest akustyczna wersja wspomnianego "Animal", która - "niestety" - dostępna jest tylko dla wybranych ( na szczęście do nich należę ), którzy zdecydują się na zakup droższej wersji japońskiej.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=qPyebiLvT3k

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 2 października 2016

ŚPIEWAJĄCY AKTORZY część 1

KIEFER SUTHERLAND "Down In A Hole" ( 2016 )

ROCK / COUNTRY

"Śpiewający aktorzy" to nasz nowy cykl, którego tytuł mówi wszystko. Będzie się pojawiał nieregularnie tak jak chociażby "Płyta winylowa". KIEFER SUTHERLAND jest słynnym aktorem amerykańskim, którego większość zna chyba z serialu "24 godziny". Jest też ssynem innego słynnego aktora, DONALDA SUTHERLANDA.

Wiele jest aktorów/aktorek, które prócz grania w filmach postanawiają zająć się także muzyka. Z różnym skutkiem i z różnych powodów, często tylko finansowych. KIEFER SUTHERLAND robi to w bardzo przekonywujący sposób co powoduje, iż wierzę że robi to z miłości do muzyki. A ta na jego debiutanckiej płycie bardzo optymistyczna i najbliżej artyście chyba do BRUCE'A SPRINGSTEENA. Przekonać się o tym możemy już w otwierającym "Can't Stay Away" z charakterystycznymi chórkami żeńskimi i delikatnym bluesem oraz country. Charakterystyczny głos aktora lekko sepleniący możemy z kolei rozpoznać w następnym "Truth In Your Eyes" czy przyjemnej balladzie "Not Enough Whiskey". Mnie bardzo podoba się nadajacy na przebój ""Going Home", który możemy porównać - jeśli chodzi o brzmienie - do RAYA WILSONA z GENESIS. Zresztą cały album można postawić na półce obok płyt SPRINGSTEENA czy WILSONA właśnie.Najpiękniejszym nagraniem na płycie według mnie jest "My Besst Friend". Polecam też bluesowy i tytułowy zarazem "Down In A Hole" z fenomenalną partią instrumentalną pod koniec nagrania czy przepiękny, nastrojowy finałowy "Gonna Die".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=H7lUCghDJ7w

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

sobota, 1 października 2016

JOSH & CO LTD "Transylvania PART 1: The Count Demands It" ( 2016 )

PROGRESSIVE ROCK / FOLK

BRIANA JOSHA, kryjącego się pod tym tajemniczym skrótem fani rocka progresywnego znaja dzięki grupie MOSTLY AUTUMN, której JOSH jest liderem od nastu lat. W kwietniu tego roku wydał swój drugi po "Through These Eyes" ( 2008 ) solowy album, a tytuł najnowszego jest jednocześnie zapowiedzią trzeciego.

Jest to nieco inna muzyka od MOSTLY AUTUMN nie do końca jednak odbiegająca od tego co robi JOSH w tym zespole na co dzień. Po narracyjnym intro "The Count Speaks" mamy beztroski i wesoły bluesowy "The Back Lane". Fani wspomnianego MOSTLY AUTUM znajdą jego namiastką w "In For The Bite" z żeńskim wokalem czy nieco akustycznym "Far Away". Muzyka zawarta na tej płycie jest bardzo różnorodna: od radości po smutek, od folku po rock progresywny. Usłyszymy tutaj organy Hammonda, elementy muzyki kościelnej czy chór dziecięcy. Sama muzyka niestety nie wybija się ponad przeciętność choć są tak zwane "momenty". Do nich zapewne należy "The World Of Kolkon", utwór obłędny czy wspaniały instrumentalny ""The Count Lectures". Wspomniana powyżej narracja przewija się przez cały album. Bardzo podniosły finał w postaci najdłuższego na płycie trwającego siedem minut fenomenalnego "Beyond The Wall". proszę zwrócić uwagę na część instrumentalną w drugiej części utworu. Rewelacja! Płytę zamyka coda z narracją "The Count Commands" trwająca 36 sekund. Głównie dla fanów MOSTLY AUTUMN, ale nie tylko.
POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=L1AxcNZ9KJU

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 30 września 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 40 ( 248 )

PREMIERY TYGODNIA:

OPETH "Sorceress"


CHRIS DE BURGH "A Better World"

 
VAN DER GRAAF GENERATOR "Do Not Disturb"


TYKETTO "Reach"


LOVERBOY "Some Like It Hot" ( singiel )


MUTEMATH "Changes"


PIXIES "Head Carrier"


REGINA SPEKTOR "Remember Us To Life"


EPICA "The Holographic Principle"


AMY LEE "Dream To Much" ( wokalistka EVANESCENCE )


JOANNE SHAW TAYLOR "Wild"


ZAPOWIEDZI:

TOM CHAPLIN z KEANE w końcu 21 października wyda zapowiadany id dwóch lat solowy album "The Wave".


18 listopada RAINBOW "Memories In Rock - Live In Germany"


Grupa RIVERSIDE zdradziła swoje najbliższe plany: "W następnym roku zaczniemy pracować nad nowym albumem. Naznaczony okolicznościami będzie zapewne powrotem do mocniejszego i bardziej intensywnego brzmienia. Zanim to jednak nastąpi - w lutym 2017 roku, w rocznicę śmierci Piotra, chcielibyśmy zagrać nasz pierwszy po przerwie koncert. Koncert specjalny, podczas którego chcielibyśmy zagrać z gośćmi, z przyjaciółmi. Dla Piotra, dla nas. Dla Was. Chcemy, by nasza muzyka była tego dnia na pierwszym planie i żeby to ona przemawiała przede wszystkim. Więcej szczegółów podamy w kolejnych tygodniach. Rzeka nigdy nie będzie już taka sama, ale to wcale nie znaczy, że musi przestać płynąć."


Frontiers Music Srl zapowiada powrót TRACCI GUNS i PHILA LEWISA L.A. GUNS. Nowy album studyjny wiosną 2017 roku.


Znani ze współpracy w The Cage Tony Martin (ex-Black Sabbath) oraz Voodoo Hill z Glennem Hughesem (Black Country Communion, Deep Purple, California Breed), DARIO MOLLO, włoski gitarzysta rozpoczął swoją karierę w 1981 roku z zespołem CROSSBONES. W 1989 roku wydał pierwszy album wyprodukowany przez Kit Woolven (Thin Lizzy Official, Magnum and UFO ). Teraz wraca:


27 stycznia 2017 roku nowa płyta XANDRIA "Theater Of Dimensions".


Gitarzysta z zespołu ACCEPT Herman Frank już 18 listopada wyda solowy album "The Devil Rides Out", Do wyboru wersja standard, limited digipak ( zawierający bonus ), limited silver vinyl oraz limited box set. Album wyprodukował FRANK, zmiksował Charlie Bauerfeind (BLIND GUARDIAN, HAMMERFALL, HELLOWEEN).


Grupa MAGENTA będzie świętować 15-lecie grupy oraz wydanie nowego albumu, który nie ma jeszcze tytułu. Ukaże się w on kwietniu 2017 roku i zostanie nagrany przez Roba Reeda, Christinę Booth i Chrisa Frya oraz perkusistę Andy’ego Edwardsa (Kiama, Frost *, IQ). Tymczasem 12 listopada tego roku ukaże się koncertowe DVD formacji zatytułowane Live at Leamington Spa, na którym znajdzie się koncert z 21 listopada 2015 roku.


ENUFF Z'NUFF 2 grudnia wyda nowy album "Clowns Lounge".


21 października nowy LEONARD COHEN "You Want It Darker".


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 28 września 2016

VANESSA DAOU "Light Sweet Crude [ Act One: Hybrid ]" ( 2013 )

JAZZ / NU-JAZZ / ELECTRONIC

O jednej z moich ulubienic pisałem już w ubiegłym roku ( patrz ARCHIWUM BLOGA 9 sierpnia 2015 ) za sprawą jednej z płyt mojego życia "Zipless" wydanej w 1994 roku. To ta pani, która właściwie nie śpiewa, a szepcze. Najnowsza propozycja VANESSY ukazała się w 2013 roku i miałem ogromne problemy z jej zdobyciem. Udało się!

Muzyka z "Light Sweet Crude" jest nieco inna aniżeli na "Zipless", ale równie intrygująca i zmysłowa do czego pani DAOU nas już przyzwyczaiła. Rozpoczyna się nagraniem "Love Affair", ale dopiero singlowy "Trouble Comes" ze świetnym podkładem pozwala stwierdzić, że to VANESSA DAOU. W "Chances" artystka zaskakuje reggae z kolei w przepięknym "Bar-d-o" z kościelnymi wstawkami i wplecionym kontrabasie można się zakochać. To jeden z takich utworów, który mógłby się nigdy nie kończyć. Klimat z jej poprzednich płyt odnajdziemy także w "Break Me", "Brunette" czy ambientowym i singlowym "Danger Ahead". Nota bene na singlu "Danger Ahead", który zdobyłem zawarty jest utwór "Dirty Blonde" - istne cudo, które - nie wiedzieć czemu - zostało odrzucone z albumu i tylko na tym singlu można je znaleźć. Zbrodnia! W ogóle do płyty ukazała się cała masa singli i epek  zawierających utwory spoza płyty. Podtytuł albumu "Act 1: Hybrid" zdaje się sugerować, iż w przyszłości powstanie jego kontynuacja choć to nie jest pewne. Niemiecka grupa SCORPIONS wydała przed laty album "Humanity: Hour 1" i kontynuacja nigdy nie powstała. Z najnowszej "Vanessy" polecam też wspaniały fortepianowy "Dream".

VANESSA DAOU eksperymentuje co słychać. Z jakim skutkiem, oceńcie sami.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=GrEeCuinHK8

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 26 września 2016

BEVERLEY CRAVEN "Change Of Heart" ( 2014 )

POP

Jej wielkim fanem zawsze był mój ulubieniec WOJCIECH MANN. Jej talent, głos i muzyka spowodowały, że i ja się nim stałem. Znają ją chyba wszyscy, a to dzięki tej piosence:

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=EmTBKbyaEjU

Na przestrzeni 26 lat swojej kariery nagrała tylko pięć płyt, ale za to jakich. Moją ulubioną jest "Mixed Emotions" z 1999 roku. To kwintesencja dobrego smaku. Genialna płyta, od której nie sposób się oderwać. Najnowsza ukazała się dwa lata temu jednak bardzo trudno było ją zdobyć. Wielokrotnie przekładana data premiery, nowa mniejsza wytwórnia itp. Na szczęście się udało.

Po bardzo fajnym otwarciu "You Belong To Someone Else", typowej piosence dla tej artystki, następuje nagranie "No Shame", prawdziwa bomba. Myślałem, że oszaleję po tym nagraniu. Szaleństwo przyszło wraz z kolejnym "Your Life". Arcypiękna ballada z niesamowicie przejmującym refrenem. Ależ było warto czekać na taki album. Po drugim refrenie następuje coś takiego co trudno opisać słowami. Tylko tego wysłuchanie uzmysłowi nam z jaką Artystką mamy do czynienia. Z Artystką skromną, nie goniącą za modami i blaskiem fleszy. Płyta nie daje wytchnienia bo o to mamy następny wspaniały utwór "Ready To Fall In Love" z bardzo zmysłowym tekstem. Później mamy przejmujący "You Never Did Love Me", równie piękny co smutny. Zresztą płyta jest piękna w całości. Wystarczy posłuchać "Just Be The Man", "When To Walk Away" czy nieco żywszy, singlowy zresztą "Love High". Płytę zamyka nowa wersja nagrania "Memories" z debiutanckiego albumu "Beverley Craven" ( 1990 ).

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 25 września 2016

EVERGREY "The Storm Within" ( 2016 )

POWER METAL

Szwedów z EVERGREY pokochałem w 2001 roku od ich wówczas trzeciej płyty "In Search Of Truth" ( 2001 ). Takich melodii jak na tamtej płycie jeszcze nie słyszałem w progresywnym metalu. Płyta marzenie. Niestety nigdy tej płycie nie dorównali choć kolejnych siedem - wliczając najnowszą - nabyłem.

Najnowsze, dziesiąte już dzieło rozpoczyna się kapitalnym nagraniem "Distance". Obłęd melodii, gitar, bogatego instrumentarium. Rewelacja!!! Kolejny "Passing Through" również nie zawodzi chociaż ma dużo prostszą budowę co oczywiście nie jest zarzutem. Szybkie nagranie idealne na singla promującego. Niczego sobie jest też kolejny "Someday" mogący śmiało podbijać listy przebojów gdyby takowe istniały ( one istnieją lecz w wydaniu komercyjnym i zazwyczaj zawierają popłuczyny, których możemy posłuchać niemal w każdej stacji radiowej, wystarczy pokręcić troszkę w prawo czy w lewo w swoim odbiorniku ). Bardzo fajny jest "My Allied Ocean" z wplecioną mroczną narracją. Prawdziwą petardą jest jednak "In Orbit" zaśpiewany w duecie z FLOOR JANSEN, a więc z obecną wokalistką NIGHTWISH. Zresztą nie jest to jedyne nagranie z jej udziałem. Usłyszymy ją także w "Disconnect", genialnej balladzie, której słucham niemal codziennie.

Dla najwierniejszych fanów EVERGREY ukazała się także edycja limitowana zawierająca świetny cover nagrania "Paranoid" z repertuaru BLACK SABBATH.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=WqoJTWmG4Xs

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK