czwartek, 12 stycznia 2017

MINACELENTANO "Le Migliori" ( 2016 )

POP

Grupa powstała w 1998 roku i wydała wtedy beztytułowy debiutancki album. Teraz po 18 latach wracają z drugim albumem. Cóż za dwa wspaniałe głosy. Męski i żeński. Ona i on. O kim mowa? O dwojgu włoskich artystach, MINA i ADRIANA CELENTANO. Tak, tak, słynny ADRIANO na okładce to pierwszy i drugi od lewej. Dobrze widzicie.

Płyty poprzedniej niestety nie mam  więc trudno mi najnowsze dzieło porównać z debiutem. Płyta rozpoczyna się bardzo nowocześnie singlowym "Amami, Amami". Bateria syntezatorów i dyskoteka. Jeśli ktoś posłucha tego nagrania i pomyśli, że całą jest taka płyta będzie w błędzie. Bowiem od utworu drugiego mamy do czynienia z zupełnie czymś innym. "E' Lamore" to jazzowa nastrojowa piosenka, "Ti Lascio Aamore" to z kolei przepiękna ballada. Chwilowy powrót do nowoczesności to nagranie "Ad Un Passo Da Te", harmonijkę i gitarę akustyczną usłyszymy w "Non Mi Ami", nie lubiane przeze mnie reggae to "Ma Che Ci Faccio Qui", a na kolana słuchacz padnie przy "Quando La Smettero", przewspaniałej balladzie. Na płycie za mikrofonem usłyszymy obojga artystów jednak w tym nagraniu śpiewa sama MINA. I to jak śpiewa. Ileż tam uczucia i wrażliwości. A o wstrząsającej solówce gitary w "Come Un Diamante Nascosto Nella Neve" nic nie napiszę. Tego trzeba posłuchać. Kto odrzuci ten album po - mogłoby się wydawać - kiczowatym wstępie zrobi wielki błąd. Niespodziewanie świetna płyta!

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=rURdB00gUrk

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 11 stycznia 2017

METALLICA "Hardwired...To Self-Destruct" ( 2016 )

THRASH METAL

Pierwszy od ośmiu lat nowy studyjny i dziesiąty zarazem album zespołu METALLICA przynosi dawkę ( blisko 80 minut premierowego materiału + dysk trzeci z dodatkami ) muzyki za jaką ja cenię grupę. Cieszy fakt, iż nie kombinują już jak za czasów płyty "St Anger" ( 2003 ). Grupa nagrała podwójny album co jest ostatnio bardzo modne choć muzyka zawarta na nowym albumie śmiało zmieściłaby się na jednym dysku.

Już pierwszy singiel "Hardwired" zapowiadał "dobrą zmianę". Porządne thrashowe granie z brzmieniem i myśleniem zarezerwowanym tylko dla nich. Nie jest to muzyka łatwa, ale na pewno przyjemna. Utwory nie od razu zapadają w ucho i nie łatwo je sobie od razu zanucić. Kolejny ciekawy utwór to singlowy "Atlas, Rise". Zresztą muzycy zapowiadają, iż chcą całe dwanaście kompozycji zawartych na albumie wydać na singlach czy to fizycznych czy cyfrowych. Dl mnie numerem jeden jak na razie jest utwór "Dream No More". To taki spokojniejszy fragment trwający sześć i pół minuty. Kolejna bomba to otwierający drugi dysk "Confusion" przypominający trochę "Nothing Else Matters" jeśli chodzi o brzmienie linii melodycznej choć to zupełnie inny - a przede wszystkim - szybki utwór. Do kompletu można śmiało dołożyć "Here Comes Revenge" czy "Murder One".

Co ciekawe nagranie prezentowane dużo wcześniej na koncertach "Lords Of Summer" ostatecznie nie znalazło się w podstawowym programie płyty. Znajdziemy je tylko na dysku trzecim dołączonym do wersji DELUXE. Znaleźć tam można również covery DEEP PURPLE "When A Blind Man Cries" oraz IRON MAIDEN "Remember Tomorrow".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=uhBHL3v4d3I

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 10 stycznia 2017

ENIGMA "The Fall Of A Rebel Angel" ( 2016 )

NEW AGE

ENIGMA to projekt MICHAELA CRETU czyli byłego męża słynnej SANDRY, która w latach 80-tych biła rekordy popularności dzięki takim przebojom jak "Secret Land" czy "( I'll Never Be ) Maria Magdalena". CRETU był właśnie kompozytorem większości nagrań jak również producentem płyt. SANDRA zaśpiewała również w kilku piosenkach ENIGMY jak np "Return To Innocence" z kapitalnej płyty "The Cross Of Changes" ( 1993 ). W 1995 roku zrobiła sobie 7-letnią przerwę i od tego czasu nagrywa bardzo słabe płyty bez udziału już byłego męża. Wróćmy jednak do ENIGMY. Za największe dzieło zespołu uważam trzeci album "Le Roi Est Mort, Vive Le Roi" wydany w 1996. Cóż tam się działo. Jeszcze na czwartym "The Screen Behind The Mirror" z 2000 roku były piękne momenty jednak od piątego albumu "Voyageur" z 2003 roku coś się popsuło. Kolejne dwa jeszcze bardziej rozczarowały. Od ostatniego albumu "Seven Lives Many Faces" ( 2008 ) minęło osiem lat. Co się zmieniło?
Tradycyjnie już ENIGMA otwiera dobrze nam znanym intrem z wcześniejszych płyt tutaj zatytułowanym "Circle Eight". Niestety kolejne trzy nagrania rozczarowują. Dopiero nagranie piąte "Mother" z gościnnym wokalem indonezyjskiej gwiazdy ANGGUN to prawdziwa ENIGMA. Singlowy "Sadeness Pt 2" - również z jej udziałem - to też piękna kompozycja z fenomenalną ostatnią minutą. Płytę zamyka kompozycja "Amen" - drugi singiel promujący tę płytę - którą można uznać za trzecią i niestety ostatnią wartą posłuchania kompozycją choć najsłabszą z trzech zachwalanych przeze mnie. Cóż, czekamy na kolejną. Oby nie znów osiem lat.

P.S. Gwoli ciekawości SANDRA pod koniec lat 70-tych śpiewała w żeńskim trio ARABESQUE bardzo popularnym w Japonii, Odeszła z niego by rozpocząć karierę solową. Pozostałe dwie panie założyły duet ROUGE i w 1988 wydały jedyny beztytułowy album tylko na teren Japoni.
 

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=HHdylh210Ho

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 8 stycznia 2017

WZNOWIENIA część 1

STRATOVARIUS "Destiny" ( 1998/2016 )

POWER METAL

Rok rozpoczynamy od nowego cyklu "Wznowienia", w którym opisywać będę płyty - jak mówi nazwa - wznowione. Od wielu lat czyni się takie zabiegi czy to z okazji okrągłej rocznicy wydania albumu czy zupełnie bez okazji. Takie zreamasterowane i oczyszczone płyty grają zazwyczaj lepiej i głośniej, dodawane są do nich z okazji wznowienia różnorodne dodatki w postaci niepublikowanych archiwalnych nagrań. Niekiedy zmienia się też okładkę płyty czego nienawidzę, a co zrobiono właśnie w tym przypadku. Grupa STRATOVARIUS zapowiedziała, że w najbliższym czasie wyda na nowo wszystkie swoje 16 płyt. Każda z nich będzie wzbogacona o dodatkowy materiał. Na początek wybrano siódmy w dyskografii album.

Oryginalna okładka edycji z 1998 roku


Ten fiński power metalowy zespół posiada jednego z najlepszych wokalistów w świecie heavy metalu. Mowa o TIMO KOTIPELTO. Grupa miała też genialnego gitarzystę i kompozytora TIMO TOLKKIEGO. Ten jednak odszedł pod koniec ubiegłej dekady z zespołu. Koledzy kontynuują przygodę z różnym skutkiem jednak ostatni album "Eternal" z 2015 jest wyborny.

Pamiętam kiedy album się ukazał w 1998 roku. Nie mogłem przestać go słuchać. Taki chociażby tytułowy "Destiny" z tym niesamowitym żeńskim wokalem, po którym miałem ciarki na ciele czy następny "S.O.S." to arcydzieła muzyki power metalowej. Ballada "4000 Rainy Nights" wbija w fotel, a mój ukochany z tej płyty szybki "Palying With Fire" nic a nic się nie zestarzał.

Do podstawowych 9 nagrań zawartych na płycie dołożono trzy dodatkowe m.in. utwór "Blackout" z repertuaru grupy SCORPIONS oraz drugi dysk z koncertem. Już nie mogę się doczekać kolejnych wznowień.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=cviYiyOIrOg

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 6 stycznia 2017

NOWOŚCI PŁYTOWE część 1 ( 262 )

PREMIERY TYGODNIA:

MAGNUM "The Valley Of Tears - The Ballads" ( pierwotnie płyta miała się ukazać 20 stycznia, jej premiera została jednak przyśpieszona )


TANGERINE DREAM "Particles" ( album ukazał się jeszcze w 2016 roku )
 


ENIGMA "Amen" ( singiel ukazał się jeszcze w 2016 roku )
 


ZAPOWIEDZI:

24 lutego ukaże sie nowy album koncertowy zespołu ASIA "Symfonia -Live In Bulgaria 2013 "
 


8 marca w Japonii ( z bonusem ) a 17 marca w całej Europie nowy HOUSE OF LORDS "Saint Of The Lost Souls".

Identyczna sytuacja ma miejsce z nowym albumem grupy ECLIPSE "Monumentum" ( 8 i 17 marca )....

 
 
....oraz z nowym albumem grupy BROTHER FIRETRIBE jednak tutaj trwają jeszcze rozmowy.


20 stycznia podwójny koncert MARILLION "Marbles In The Park" ( koncert z MARILLION Wekend 2015 ).

 
 
Glenn Hughes zapowiada na 20 maja nowy album studyjny BLACK COUNTRY COMMUNION.


3 marca nowy Blaze Bayley (IRON MAIDEN, WOLFSBANE) zatytułowany "Endure And Survive (Infinite Entanglement Part II)". To druga część zeszłorocznego albumu, "Infinite Entanglement", który -UWAGA!!! - jest częścią trylogii. Ostatnia część w 2018 roku.


17 lutego nowy CRYSTAL VIPER "Queen Of The Witches"
 


24 lutego nowa płyta BLOODBOUND "War Of Dragons".


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 5 stycznia 2017

DAVID A. SAYLOR nie żyje

Już się zaczyna. Mamy początek 2017 roku i właśnie się dowiedziałem, iż 1 stycznia zmarł DAVID ANTONIO SAYLOR, muzyk oraz producent związany z takimi zespołami jak chociażby WILD ROSE, który na planował na ten rok tournée. Muzyk zaśpiewał na albumach "Dangerous" ( 2013 ), "Hit'n'Run" ( 2014 ) oraz dopiero co wydanym "Four" ( 2016 ).

Muzyk ostatnio nagrywał głównie solowe albumy z muzyką AOR ( melodic rock ), a pod koniec ubiegłego roku wydał album pod szyldem SANTA ANA WINDS zawierający covery takich grup jak m.in. STAN BUSH czy JIM JIDHED.

Muzyk zmarł na atak serca o czym poinformowała jego rodzina za pośrednictwem profilu na Facebooku.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=Pi5wQCrzjFc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

FREEDOM CALL "Master Of Light" ( 2016 )

POWER METAL

Dziewiąty album power metalowej grupy z Niemiec.

Poznałem grupę w 2001 roku za sprawą jej drugiej wtedy płyty "Crystal Empire". Płyta pozostawała najgenialniejszą w ich dorobku aż do teraz. Bo o to zespół nagrał kapitalny longplay. Zachwyca już sam początek melodyjny "Metal Is For Everyone". Potem mamy singlowy genialny zresztą "Hammer Of The Gods" oraz pełen zwrotów akcji "A World Beyond". Tytułowy "Masters Of Light" to ballada, która z utworu niemal a capella przeradza sie w niesamowity chóralny hymn. Polecam też balladę "Cradle Of Angels" czy szybki "Emerald Skies". Zdecydowanie zwyżka formy.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=k9xYStrPgOw

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 4 stycznia 2017

ROBBIE WILLIAMS "The Heavy Entertainment Show" ( 2016 )

POP

ROBBIE WILLIAMS to jeden z członków........brytyjskiego boysbandu TAKE THAT, który był bardzo popularny w latach 1990-1996. W pewnym momencie odszedł z niej WILLIAMS, a z czasem i sama grupa przestała istnieć. Jakkolwiek z uśmiechem na twarzy zareagujemy na słowo "boysband" tutaj sprawa ma się nieco inaczej. Zespół miał zawsze wyższy poziom od ogólnie rozumianego boysbandu, mieli tez świetne piosenki co jest najważniejsze. Grupa reaktywowała się w 2006 roku z fajną płytą "Beautiful World", jednak juz bez WILLIAMSA. Ten dołączył do zespołu w 2009 roku nagrywając rok później średni album "The Progress" ( 2010 ). W 2012 roku jednak z niego odszedł po raz drugi. Grupa z kwintetu stała sie obecnie tercetem i na 2017 rok zapowiadają ósmy album "Wonderland".

Wróćmy jednak do samego WILLIAMSA. Muzyk miał udany solowy start. Pokazał sie z ambitniejszej strony nagrywając świetny album "Life Thru A Lens" ( 1997 ) oraz następny "I've Been Expecting You" ( 1998 ), z którego pochodził genialny "No Regrets" zaśpiewany z duecie z PET SHOP BOYS. Niestety w 2005 roku przyszedł kryzs twórczy. Koszmarna płyta "Intensive Care" przyniosła plątanine komputerów i kiepskiej elektroniki. Później było juz dużo gorzej nie wliczając swingowej płyty "Swings Both Ways" z 2013. Teraz artysta wraca z mocnym ciekawym albumem, a singlowy "Love My Life" to WILLIAMS najwyższej próby choć okładka stara się nam wmówić, że jest inaczej. Posłuchajcie tytułowego "The Heavy Entertainment Show" czy bardzo brytyjskiego "Bruce Lee" czy przebojowego "Pretty Woman". Bardzo cieszy powrót formy. Polecam posłuchać "Love My Life".

Wersja DELUXE albumu zawiera dodatkowo pięć nagrań studyjnych.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=j4ggyO-OFXU

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 3 stycznia 2017

BON JOVI "This House Is Not For Sale" ( 2016 )

ROCK

Zawsze lubiłem ten zespół choć ostatnie płyty nie należały do najlepszych w całości jednak na każdej znalazłem coś dla siebie. Wskutek konfliktu z JONEM BON JOVIM odszedł gitarzysta RICHIE SAMBORA. Omawiana płyta jest pierwszą z PHILEM X, który go zastąpił. Sam BON JOVI ponoć jest człowiekiem, z którym trudno się rozmawia. Cierpi na tym niestety muzyka.

Tytułowy "This House Is Not For Sale" to taki typowy BON JOVI jaki znamy i lubimy. Od nagrania następnego, choć są bardzo ładne, brzmią niemal identycznie. Grupa gdzieś zatraciła swoje brzmienie na rzecz komercyjnych pioseneczek z list przebojów. Kolejny singiel "Labour Of Love" choć nie wybija się ponad przeciętność to gitara go otwierająca jest porażająca. Niestety od utworu numer 5 czyli "Born Again Tomorrow" płyta siada i staje się nudna. Tak niestety jest już do samego końca. Dodatkowe 5 piosenek zawartych na wersji deluxe nie ratuje sytuacji no może poza balladą "Real Love". Wersja, która ukazała się w Niemczech posiada jeszcze jedno dodatkowe nagranie.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=_Ri2KEiXlNk

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 2 stycznia 2017

HAMMERFALL "Built To Last" ( 2016 )

HEAVY METAL

Szwedzi z HAMMERFALL debiutowali w 1997 roku, a więc w czasie odradzania się heavy metalu, który jak wiemy nigdy de facto nie umarł. Jednak w tamtym okresie powstało wiele fascynujących zespołów wymieniając chociażby włoski RHAPSODY, póżniej jak wiemy ze względów prawnych przemianowanych na RHAPSODY OF FIRE. Grupa HAMMERFALL po kapitalnym debiucie "Glory To The Brave" ( 1997 ) poszła za ciosem nagrywając "Legacy Of Kings" ( 1998 )/ Później kolejnych 9 wliczając płytę z coverami "Masterpieces" wydaną w 2008 roku. Tej jednak nie wliczamy do dyskografii studyjnej co oznacza, że najnowsza jest albumem dziesiątym.

Posłuchajcie ostrego "Bring It" otwierającego album albo kapitalnego "Hammer High", który jest drugim po "The Sacred Vow" singlem. Nie przegapcie arcypięknej ballady "Twilight Princess" czy rycerskiego tytułowego "Built To Last" oraz rozbudowanego finału "Second To None".

P.S. Do wersji SUPER DELUXE BOX SET dołożono 7-calowego singla "You Win Or You Die".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=sqYzI8vMG_0

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK