czwartek, 22 lutego 2018

LARA FABIAN "Camouflage" ( 2017 )

CHANSON

Kanadyjsko-belgijska piosenkarka pop największy sukces odniosła w 1999 roku wydając beztytułowy album w języku angielskim choć śpiewa głównie po francusku.. Muzycznie bardzo blisko jej do CELINE choć nie ma tak wielkiego głosu. Dwa lata temu pisałem o francuskojęzycznej płycie LARY "Ma Vie Dans La Tienne", a teraz przyszła kolej na album śpiewany po angielsku. I to album zaskakująco dobry.

Utwór "Growing Wings", który otwiera płytę to to co lubię - piękna zmysłowa półballada z piękną melodią. W ogóle płyta jest raczej balladowa jednak są wyjątki. Do tych pierwszych zalicza się na pewno piękny "Choose What You Love Most ( Let It Kill You )". Już sam tytuł mówi z czym będziemy mieć do czynienia. Świetny tekst, podniesienie tonu w wykończeniu utworu. LARA zaśpiewała rewelacyjnie. Świetne są także taki w stylu r&b "We Are The Flyers", przejmujący refren w "Painting In The Rain", "I'm Breakable" czy miłosny "Perfect". Kolejna dobra płyta.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=uDBhnj0KMi0

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 21 lutego 2018

SAXON "Thunderbolt' ( 2018 )

HEAVY METAL

SAXON to angielska machina, która działa nieprzerwanie od 1979 roku licząc od wydania debiutanckiego albumu bo jak wiadomo grupa zawiązała się dwa lata wcześniej.

Ostatnie albumy czy to ostatnie "Battering Ram" ( 2015 ) czy wcześniejszy "Sacrifice" ( 2013 ) były dość motoryczne, przyciężkawe i nie posiadały już tej lekkości co klasyki ""Strong Arm Of The Law" ( 1980 ), "Crusader" ( 1984 ) czy nawet dużo późniejsze "Metalhead" ( 1999 ) i jego następca "Killing Ground" ( 2001 ). BILL BYFORD na najnowszym 22-drugim dziele studyjnym wcale od tej ciężkości nie uciekają, ale - przynajmniej momentami - wracają do tych prostych, ale sprawdzonych form. Album otwiera dość tajemnicze intro "Olympus Rising", które szybko łączy się z przebojowym nagraniem tytułowym. Z kolei stare z nowym łączy się w fantastycznym "Nosferatu ( The Vampire's Waltz )" i to w sposób fantastyczny. Ten utwór na końcu albumu pojawia się także w innej wersji, której na winylowej winylowym nośniku zabrakło. To taki chóralno-symfoniczny utwór. Fenomenalnym nagraniem jest dedykowany grupie MOTORHEAD "They Play Rock And Roll". Kompozycja choć krótka, bo trwająca "radiowe" trzy minuty z hakiem to dzieje się w niej bardzo wiele. Polecam też rewelacyjne "Predator" oraz "Sniper".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=BXhXjKigrW0

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 20 lutego 2018

IAMX "Alive In New Light" ( 2018 )

ELECTRONIC

...jednak kiedy usłyszałem otwierające nowy album nagranie "Stardust" dosłownie oniemiałem. Rewelacja! I choć później nieco unowocześnione absolutnie mi to nie przeszkadza. Nagranie tytułowe "Alive In New Light" też niczego sobie jak i następne "Break The Chain" choć trochę za dużo tych syntezatorów. Polecam podszyty nieco wschodnimi motywami "Stalker" ze śliczną linią melodyczną czy cyrkowy "Big Man". Jednym z mocniejszych punktów płyty jest także obecny singiel grupy "Mile Deep Hollow". Finałowe 5 minut i 12 sekund należą do ballady "The Power And The Glory", która jest idealnym finałem. Choć nie jest to szczyt możliwości CORNERA to jednak ta płyta mocno zaciera ślad po "Unfall" dowodząc, iż był to tylko wypadek przy pracy.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=yGU7_VEqhL8

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 19 lutego 2018

IAMX "Unfall" ( 2017 )

ELECTRONIC

Brytyjska elektroniczna grupa IAMX powstała po tym jak jej szef CHRIS CORNER zawiesił działalność trip-hopowego SNEAKER PIMPS, który największe sukcesy odniósł w 1996 roku albumem "Becoming X" z KELLI DAYTON na wokalu szerszej publiczności znanej jako KELLI ALI. Po tym jak CORNER pozbył się ALI ( ponoć ) postanowił sam przejąć obowiązki wokalisty i choć drugi "Splinter" ( 1999 ) był jak najbardziej udany nie odniósł już takiego sukcesu. Podobna sytuacja tyczy się najsłabszej "Bloodsport" z 2002 roku. Od lat muzyk "odgraża się", iż reaktywuje wraz z nową wokalistką SNEAKER PIMPS jednak na "groźbach" się kończy.

IAMX dwie pierwsze płyty spłodził genialne ( opisywałem je niegdyś ), później niestety było juz tylko przeciętnie. Na najnowszej płycie CORNER nieco przesadził z dwóch powodów. Pierwszy to taki, iż album "Unfall" jest albumem w pełni instrumentalnym, a więc powinien pojawić sie pod innym szyldem aniżeli IAMX, z kolei powód drugi to koszmarne kompozycje i "łupanina" syntezatorów bez ładu i składu. Album nie ma niczego wspólnego z wczesnym IAMX, ani nawet z ostatnimi już nieco przeciętnymi albumami. Pocieszeniem miał być fakt, że podczas sesji do tego albumu powstał drugi, w całości zaśpiewany przez CHRISA i ten miał się pojawić w 2018 roku. Choć była nadzieja, strach się nie bać....CIĄG DALSZY NASTĄPI JUTRO....

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=efSB08eWLLY

Pozdrawiam

niedziela, 18 lutego 2018

MARC ALMOND "Shadows And Reflections" ( 2017 )

POP

O MARCU ALMONDZIE pisałem już niejednokrotnie czy to za sprawą genialnej płyty solowej "The Velvet Trail" ( Archiwum Bloga: sierpień 2015 ) czy pod szyldem STARCLUSTER. W ubiegłym roku Artysta postanowił nagrać własne interpretacje piosenek z lat 60-tych, które sercu ALMONDA zawsze były bliskie z racji nie tylko inspiracji muzycznych lecz przede wszystkim z racji bycia fanem tamtej epoki.

Jak zwykle zrobił to świetnie. Jego nazwisko zawsze zapewnia "produkt" ( ohydne słowo w określeniu sztuki ) wysokiej jakości więc z mojej strony nie było żadnych wątpliwości. Polecam genialne kompozycje "Blue On Blue" czy "The Shadow Of Your Smile". Poza klasykami znajdziemy tutaj także kompozycje premierową "Embers" skomponowaną i wyprodukowaną przez CHRISA BRAIDE'A, a więc człowieka orkiestrę odpowiedzialnego za sukces wspomnianego albumu ALMONDA "The Vlevet Trail", ale także za genialną płytę grupy THIS OCEANIC FEELING czy duet DOWNES BRAIDE ASSOCIATION współtworzony wraz z GEOFFEM DOWNESEM z grupy ASIA. Jakże cieszy fakt, iż w tym 2018 roku ukaże się kolejny tym razem premierowy album ALMONDA, który ponownie powstaje we współpracy z CHRISEM BRAIDE'M. Już zacieram ręce.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=9_PUzJqnPRw

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 16 lutego 2018

NOWOŚCI PŁYTOWE część 7 ( 320 )

PREMIERY TYGODNIA:

PŁYTA TYGODNIA: NEAL MORSE "Life & Times" ( wokalista TRANSATLANTIC )


ANGRA "Omni" ( na wokalu FABIO LIONE z ex-RHAPSODY OF FIRE )


SAINTED SINNERS "Back With A Vengeance" ( drugi po ubiegłorocznym debiucie album z DAVIDEM REECEM na wokalu z grupy ACCEPT )


DIZZY REED "Rock 'n' Roll Ain't Easy" ( muzyk GUNS'N'ROSES )


TRICK OR TREAT "Re-Animated" ( czwarty album power metalowego zespołu w wokalem ALESSANDRO CONTI'EGO z LT's RHAPSODY tym razem wykonują tematy z...bajek i filmów animowanych )


VISIONS OF ATLANTIS "The Deep & The Dark" ( szósty album, symphonic metal + świetna wokalistka )


BRANDI CARLILE "By The Way, I Forgive You" ( folk )


I'M WITH HER "See You Around" ( debiut, folk, trzy uwielbiane przeze mnie wokalistki we wspólnym projekcie: SARA WATKINS, AOIFE O'DONOVAN oraz SARAH JAROSZ )


LAURIE ANDERSON & KRONOS QUARTET "Landfall"


JOHN CORABI "Live'94: One Night In Nashvile" ( ex-MOTLEY CRUE )


BOB KASTIONIS Prognosis & Sypnosis" ( muzyk grupy FIREWIND )


WISHBONE ASH "Raw To The Bone At The BBC" ( koncertowe - i nie tylko - archiwa)


DITA VON TEESE ( debiut, indie pop / electronic )


NOWE SINGLE:

ELLIE GOULDING "Vincent"


MY INDIGO "Where Is My Love" ( solowy projekt wokalistki WITHIN TEMPTATION )



ZAPOWIEDZI:

20 kwietnia czwarty solowy JAMES CHRISTIAN z HOUSE OF LORDS zatytułowany "Craving".


Tego samego dnia ukaże się nowy album ISSA "Run With The Pack"...


....oraz debiut ze Szwecji PERFECT PLAN "All Rise".


16 marca nowa płyta LAURY PAUSINI "Fatti Sentire" ( również w wersji hiszpańskiej jako "Hazte Sentir" )



30 marca JADED HEART "Devil's Gift".


20 kwietnia MY INDIGO, debiutancki, beztytułowy solowy album wokalistki WITHIN TEMPTATION czyli SHARON DEN ADEL.


6 kwietnia RAINBOW "Memories in Rock II" podwójny koncert z czerwca 2017 roku z premierowym nagraniem "Waiting For A Sign",które na singlu cyfrowym ukazało się w 2017 roku, wkrótce też na fizycznym. Poza tym DVD oraz Blu-ray.


27 kwietnia KOBRA AND THE LOTUS z nowym albumem"Prevail II".


MelodicRock Records zapowiada na 30 marca FANFIELDS 2- Tribute To TOTO".


NIGHTWISH już 9 marca wyda podwójną kompilację "Decades", a po niej robi saobie 2-letnią przerwę. Nowy album studyjny przewidywany jest na 2020 rok. Tymczasem 23 marca debiutancki album AURI, który tworzą TUOMAS HOLOPAINEN, TROY DONOCKLEY - oboje z NIGHTWISH - oraz wokalistka JOHANNA KURKELA.



Grupa PENDRAGON w studiu nagrywa nowy album zatytułowany "Love Over Fear".


ALICE IN CHAINS nagrał szósty album studyjny. Produkuje Nick Raskulinecz, a premiera latem 2018.


OZZY OSBOURNE po zakończeniu trasy solowej "No More Tears Tour 2" zapowiada wydanie solowej płyty.
 


Zapowiadana na czerwiec tego roku nowa płyta grupy TESLA zatytułowana "Shock" pojawi się dopiero jesienią.

Gitarzysta Richie Sambora (BON JOVI) oraz jego życiowa partnerka Orianthi ( gitarzystka i wokalistka u Michaela Jacksona, Alice'a Coopera ) wydali wspólnie dwie EPKI. Ostatnio zaprezentowali dwa nowe nagrania: "Forever All the Way"czyli cover Sonny & Cher "I Got You Babe" z 1965 roku oraz swóją piosenkę. Oba utwory już w kwietniu na debiutanckiej płycie.


WYDARZENIA:

Grupa JUDAS PRIEST poinformowała o zdiagnozowaniu u GLENNA TIPTONA, gitarzysty zespołu, choroby Parkinsona. Co prawda od 10 lat muzyk z tego powodu miał problemy jednak ostatnio się one nasiliły. Podczas promocji nowego albumu "Firepower" zastąpi go ANDY SNEAP choć TIPTON.


KONCERT:

Dennis DeYoung zapowiada tournee z okazji 40-lecia albumu STYX "The Grand Illusion" wydanego w 1977 roku.


WZNOWIENIA:

Pierwszy solowy album BLAZE'A BAYLEYA ( ex-IRON MAIDEN ) wydany w 2000 roku ukazuje się teraz w oczyszczonej wersji z dołożonymi trzema niepublikowanymi nagraniami. Poza tym 30 marca trzecia część "Infinite Entanglement Part III -The Redemption Of William Black". To absolutnie premierowy album będą cy ostatnia częścią trylogii.



Jedyny album SHADOW KING z 1991 roku właśnie doczekał się wznowienia. Wokalista był tutaj LOU GRAMM, a więc ex-wokalista FOREIGNER. O tym co zawiera powyższe wznowienie informuje sticker na okładce ( wystarczy kliknąć ).


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 15 lutego 2018

SIMPLE MINDS "Walk Between Worlds" ( 2018 )

NEW WAVE / ROCK

Ten szkocki kwintet ( podczas koncertów septet gdzie towarzyszą im dwie wokalistki ) Anno Domini 2018 to już nieco inny zespół aniżeli w latach 80-tych kiedy byli na tak zwanym "topie". Z post-punkowego i new wave'owego zespołu stali się bardzo popowi, a nastąpiło to mniej więcej na płycie "Cry" wydanej w 2002 roku. Od tego czasu jest zmiennie. Raz potrafią nagrać album w starym stylu jak ""Black & White 050505" ( 2005 ), a kiedy indziej znów zawodzą wplatając do swej muzyki syntezatory itp.

Nowy album jest chyba najnowocześniejszy ze wszystkich dotychczasowych. Przyznaję, bardzo podoba mi się singlowy "Magic" mimo komputerowego brzmienia. Boli natomiast sztucznie brzmiąca perkusja, która w każdym nagraniu jest niemal identyczna. Kompozycje rozpoczynają się bardzo podobnie z bateria niematuralnych dźwięków wydobywających się z plastikowego instrumentu przez co całość brzmi sztucznie. Prawdziwie robi się dopiero w nagraniu szóstym "Barrowland Star". W nagraniu tytułowym grupa znów wraca do XXI wieku, zamykający całość "Sense Of Discovery" - choć bliższy normalności - jest po prostu sztuczny. Płyta zawiera tylko osiem nagrań w wersji podstawowej oraz 11 w wersji deluxe. Z tych trzech dodatkowych dwa to absolutnie premierowe kompozycje oraz jedna dostępna niegdyś tylko na singlu, tutaj w wersji koncertowej. Życzę JIMOWI KERR'OWI by poszedł śladem TONA SCHERPENZEELA z grupy KAYAK i dokonał zmian inaczej ten statek zatonie.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=xD4jZQqTa4A

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 14 lutego 2018

FABIO LIONE / ALESSANDRO CONTI ( 2018 )

POWER METAL

Cóż za niesamowity duet! Cóż za płyta. Zanim przejdziemy do płyty najpierw kilka faktów. FABIO LIONNE to - niestety - już ex-wokalista ukochanego przeze mnie RHAPSODY OF FIRE ( dawniej RHAPSODY czy LABIRYNTH ) z kolei ALESSANDRO CONTI to wokalista LUCA TURILLI'S RHAPSODY, który został powołany do życia w 2011 roku przez gitarzystę tego pierwszego, LUKĘ TURILLI'EGO. Sam LIONE jest ostatnio niesamowicie płodny. W 2016 roku ukazała się taka płyta ETERNAL IDOL zatytułowana "The Unrevealed Secret" gdzie LIONE śpiewa wraz z GIORGIĄ COLLELUORI. Muzyk cały czas koncertuje z RHAPSODY ( jednorazowe tournee z okazji 20-lecia ), śpiewa z VISION DIVINE, teraz ukazuje się album LIONE/CONTI, a już 16 lutego nowa płyta grupy ANGRA "Omni", gdzie też przecież jest wokalistą. Poza tym czekam za paczką z dwiema płytami: SEBASTIEN "Tears Of White Roses" ( 2010 ) oraz HOLLOW HAZE AND THE WINTERMOON ORCHESTRA "Countdown To Revenge" ( 2013 ) gdzie też jest głównym wokalistą. Głowa mała. O tych płytach dowiedziałem się dosłownie kilka dni temu.

Na najnowszym projekcie ( miejmy nadzieję, ze nie jednorazowym ) dzieje się wiele wspaniałego. Trudno oderwać się od tego albumu. Mimo, iż to inna muzyka od RHAPSODY OF FIRE to wciąż heavy metal. Również tutaj znajdziemy symfoniczne zagrania ( cudowne kompozycje "Destruction Show" czy "Glories" z obłędną końcówką ). Jest metalowo, z przepychem i cudownymi pomysłami, są niesamowite melodyjne wpadające w ucho refreny, rozmach. Wystarczy posłuchać otwierającego całość, obłędnego "Ascension", a wszystko stanie się jasne. UWAGA! Ta płyta uzależnia.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=ZW8Cj22KXtM

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 12 lutego 2018

KAYAK "Seventeen" ( 2018 )

PROGRESSIVE ROCK

Początki tej holenderskiej grupy sięgają roku 1973. To wtedy ukazała się ich debiutancka płyta "See See The Sun". Trzonem kwintetu byli wówczas TON SCHERPENZEEL - klawiszowiec, kompozytor i współzałożyciel, MAX WERNER - wokalista, oraz PIM KOOPMAN -perkusista. W 1978 roku na szóstym wtedy albumie "Phantom Of The Night" w roli wokalisty pojawił się EDWARD REEKERS ( prezentowałem jego solowy album "The Last Forest" z 1981 roku ). Co ciekawe, REEKERS był wcześniej wielkim fanem grupy, z kolei dotychczasowy wokalista MAX WERNER przesiadł się na...perkusje. To właśnie na "Phantom Of The Night" pojawił się niesamowity klasyk grupy "Ruthless Queen". Nieco wcześniej kwintet przeobraził się w septet. W 1981 roku panowie nagrali ostatni album "Merlin" ( kolejny klasyk "Niniane ( Lady Of The Lake )" ).

Oczywiście w czasie gdy grupa świętowała swoje triumfy mnie nie było jeszcze na świecie. Nazwę KAYK poznałem w 2000 roku. To wtedy do pewnego sklepu, w którym zaopatrywałem się w muzykę, a który zajmował się sprowadzaniem płyt z całego świata dotarła płyta "Close To The Fire", dopiero świeżo co wydana będąca powrotem grupy po 19 latach milczenia. I znów kwintet, znów WERNER za mikrofonem. Album okazał się moją "Płyta roku 2000". To był po prostu obłęd. Już rok później grupa poszła za ciosem wydając kolejny album "Night Vision", wcale nie odstający muzycznie choć zaszokował nowym wokalistą jakim został BERT HEERIK. WERNER z powodów zdrowotnych musiał zrezygnować. Grupa stała się sekstetem. Grupa nagrywała kolejne albumy, a w 2005 postanowiła nagrać podwójną rock operę "Nostradamus -The Fate Of Man". Grupa do projektu zaprosiła mnóstwo gości, w tym także wokalistki. I wtedy zaczęły się kłopoty. Choć na kolejnej płycie "Coming Up For Air" ( 2008 ) w roli wokalisty powrócił EDWARD REEKERS to pojawiła się także wokalistka CINDY OUDSHOORN. Grupa zaczęła wchodzić na niebezpieczne rejony rozciągniętych oper rockowych, wokalne obowiązki przejęły kobiety, muzycznie zaś było coraz gorzej. Na dodatek z grupy odszedł PIM KOOPMAN, wieloletni perkusista. Grupa obniżała loty z każdym albumem choć na każdym można był o znaleźć "to coś". Wydawało się, ze nie ma już nadziei na stary dobry KAYAK. Nadzieję odebrała kolejna podwójna rock opera "Cleopatra -The Crwon Of Isis" ( 2014 ).

Mniej więcej na początku 2017 roku szef zespołu TON SCHERPENZEEL zapowiedział, iż pracuje nad kolejnym albumem, który ma definitywnie zamknąć temat oper rockowych ( "Cleopatra" miała być ostatnią z trylogii ). Obiecał, iż powróci do dawnego blasku jakim świeciła grupa. Kilka miesięcy później poznaliśmy szczegóły. Otóż zmianie uległ skład zespołu. Polecieli wszyscy poza oczywiście SCHERPENZEELEM. Grupa stała się ponownie kwintetem, wokalne obowiązki przejął BART SCHWERTMANN, a chociażby na gitarze gra KRISTOFFER GILDENLOW z popularnego PAIN OF SALVATION. Co bardzo cieszy, głos SCHWERTMANNA ma bardzo podobną barwę do swoich poprzedników. Śmiem twierdzić, iż ktoś niewtajemniczony może nawet nie zauważyć różnicy. Zresztą grupa zawsze miała szczęście do wokalistów na tyle do siebie podobnych i ciekawych, iż sama zmiana rzeczywiście okazała się zmianą dobrą. Świetne brzmienie, świetna produkcja, kapitalny wokalista, wciąż to samo cudne logo... Płyta staje się lepsza z każdym przesłuchaniem. Każdy fan tej grupy od razu pokocha 12-minutowy "La Peeregrina", instrumentalny "Ripples On The Water" z ANDY'M LATIMEREM z grupy CAMEL na gitarze czy mój ulubiony, obłędny ponad 10-minutowy "Cracks". SCHERPENZEEL czuł się podczas nagrywania albumu właśnie jak 17-latek co słychać. Stąd też tytuł płyty. Poza tym to też 17-ty album w dyskografii. To wciąż ten sam KAYAK. Dowodem niech będzie singlowy "La Peregrina".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=T3kyZ50Ibqo

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

sobota, 10 lutego 2018

Nie żyją PAT TORPEY i CRAIG MACGREGOR

Pat Torpey
Od początku roku nie ma tygodnia by nie poinformowano o śmierci jakiegoś muzyka. Wczoraj w godzinach popołudniowych dowiedziałem się o śmierci PATA TORPEYA, perkusisty amerykańskiej grupy MR. BIG. Powodem były powikłania związane z chorobą Parkinsona. Z tego także powodu muzyk zagrał tylko w kilku utworach na ubiegłorocznej płycie "Defying Gravity" z kolei większość należała do
Craig MacGregor
MATTA STARRA. Sam TORPEY objął rolę producenta perkusyjnego. Artysta miał 64 lata.

Dziś po północy dociera kolejna smutna wieść. W wieku lat 68 odszedł basista angielskiej grupy FOGHAT. Bluesowo-hard rockowa grupa powstała na początku lat 70-tych choć MACGREGOR dołączył do zespołu dopiero w 1976 roku na albumie "Night Shift" będącym szóstym w ich dorobku. Później z grupy odszedł i ponownie wrócił jednak na płycie zagrał dopiero w 2016 na "Under The Influence". Artysta od lat walczył z rakiem płuc.

POSŁUCHAJ: