Dość szybko swój nowy album nagrała także ISSA, norweska wokalistka rockowa. Były czasy, około 13 lat temu kiedy to debiutowała kapitalnym "Sign Of Angels" ( 2010 ), kiedy ją wręcz ubóstwiałem. I było tak aż do roku 2018 i jej piątej płyty "Run With The Pack". Co album to lepszy. Przede wszystkim jej płyty chcarkteryzują kapitalne melodie, zmuszające wręcz do przebierania nogami. Każdy album bezbłędny, przebój gonił przebój. Sielankę przerwała ubiegłoroczna płyta "Queen Of Broken Hearts" gdzie mniej było już melodii pozostających na dłużej w sercu. Wszystko stało się takie poprawne, przewidywalne, mało chwytające za serce. Nieinaczej jest na najnowszym "Lights Of Japan", o którym z początku pomyślałem, iż jest albumem kocertowym, a to z racji tytułu. Nie oznacza to jednak, że nowa płyta ISABELL OVERSVEEN, bo tak naprawdę nazywa się artystka, jest słaby. Ja jednak mam nieco większe wymagania znając perfekcyjnie całą twórczość artystki. Są oczywiście na tej płycie także nagrania kapitalne, a jednym z nich jest finał tej płyty zatytułowany "I'll Be Waiting".
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=JKBLTD83-zw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz