poniedziałek, 10 sierpnia 2020

BLUEY "Tinted Sky" ( 2020 )

JAZZ / FUNK / SOUL

Mauritius to państwo wyspiarskie położone w południowo-zachodniej części Oceanu Indyjskiego niedaleko na wschód od Madagaskaru. To właśnie stamtąd pochodzi urodzony w 1957 roku JEAN-PAUL MAUNICK, znany światu pod pseudonimem artystycznym BLUEY, który poza byciem gitarzystą, kompozytorem i producentem, od 1979 roku nieprzerwanie dowodzi grupą INCOGNITO tworzącą jazz i funk. Z kolei jako artysta solowy BLUEY spełnia się od lat jedenastu.

Do zainteresowania się omawianym dziś najnowszym i zarazem piątym albumem solowym skłoniła mnie...okładka, z której aż biło funkiem, soulem i jazzem oraz muzyką czarną, ale tą czerpiącą garściami z najlepszych wzorców, a więc takich artystów jak NINA SIMONE, ARETHA FRANKLIN czy STEVIE WONDER. I choć muzykę artysty określa się dość nowocześnie określanym terminem muzycznym "acid jazz" to de facto słychać tutaj właśnie funk, soul i inne wymienione gatunki. Mimo, iż nie znam płyt INCOGNITO na fali słuchania najnowszego "Tinted Sky" postanowiłem zamówić sobie absolutnie w ciemno ich jak na razie ostatni album "Tomorrow's New Dream" wydany pod koniec 2019 roku.

Wróćmy jednak do najnowszego "Tinted Sky" bo oto mamy przed sobą jedną z najcudowniejszych płyt tego roku, która z pewnością zawędruje wysoko w naszym corocznym podsumowaniu "PŁYTA ROKU", którego najbliższe zestawienie jak zawsze w ostatni poniedziałek lutego, a ten najbliższy przypada na dzień 22 lutego 2021 roku. Płytę otwiera przebojowy i zarazem wybrany na promującego "Tinted Sky" singla "You Are The One". Kolejne nagrania pokroju "Don't Ask My Why" czy jedyny instrumentalny motyw "Back Here Again" tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, iż mamy do czynienia z dziełem nietuzinkowym, nieprzeciętnym, ale przede wszystkim wciągającym i obfitującym w kapitalne kompozycje. Nie ma najmniejszego sensu rozkładać płyty na czynniki pierwsze bowiem traktuję ten album jaką spójną całość od początku do końca przemyślaną bez żadnej chybionej nuty. Trudno jednak nie wymienić tutaj genialnych "From The Break Of Dawn", "Nobody Knows" czy przecudnego i jedynego tak nostalgicznego i nastrojowego fragmentu jakim "Unaware".

BLUEY daję nam nadzieję i dowód na to, iż w dzisiejszym świecie wyzbytym dobrego gustu, smaku  i wrażliwości wciąż powstają genialne płyty, które - choć są nie o zdobycia w naszym kraju - ciągle powstają i poruszają.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=UdpibGiMqkA&list=PLuI6ODsNcAdc4tRGbO0rbkYvAD8pvxACm&index=1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz