Choć grupa traktuje ten album jako studyjny, to jest to jednak nic innego jak modne ostatnio nagrywanie starych dzieł na nowo, bądź z orkiestrą, bądź jeszcze jakiegoś innego rodzaju przeplatanki jak....właśnie najnowszy DURAN DURAN. Mamy tutaj trzy premierowe nagrania, kulka starych w nowych wersjach, są także covery i tak zwany mash up, a więc połączenie dwóch nagrań w jedno. Byłem sceptycznie nastawiony do tej płyty tymczasem wyszło świetnie. Brzmią lepiej aniżeli na niejednej z ostatnich płyt studyjnych. Mało tego, nowe nagrania wyborne! Oto jedno z nich.
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=BpWrSTBP5rg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz