Jedno z największych oczarowań 2018 roku właśnie powraca na rynek 5-utworową EPką, udowadniając, że tamta płyta to nie był przypadek. Grający tak zwany "dream pop" ( rozmarzony pop z sennymi wokalami ) to amerykański kwartet, który debiutował w 2010 roku jednak ich trzy wcześniejsze płyty są mi nadal nieznane. Teraz kiedy wydali ten niesamowity 4-utworowy minialbum będzie trzeba tę zaległość nadrobić.
Klawisze-gitary-perkusja to święta trójca, która sprawdza się w każdym calu. "Gaz rozweselający" - jak brzmi tytuł wydawnictwa - mimo wszystko każe zachować powagę bowiem należy cenić muzyków, zwłaszcza w czasach wszechobecnej bylejakości, którzy są wrażliwi na tego typu twórczość. Polecam zwłaszcza dwie genialne kompozycje, otwierający całość "Sleight Of Hand" oraz brzmiący niczym polski PAPA DANCE utwór numer trzy, a mianowicie "Foyer" z kolei "Blue Wings" przypadnie do gustu wszelakim nowo-romantykom. Zresztą cała twórczość tego kwartetu jawi nam się niczym z epoki tzw. "eighties" co jest tylko dodatkowym atutem.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=Kwhk-QupteU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz