Choć ten pochodzący z Indii obecnie kwartet, swój debiut "Back On Earth" wydał już w 2014 roku, dopiero teraz dowiaduje się o istnieniu tej grupy. Zapewne wpływ na to miały ich kontrakty z mniejszymi wytwórniami, a co za tym idzie, ich płyty nie wszędzie docierają, a już z pewnością nie do Polski. Teraz podpisali kontrakt włoskim Frontiers, a więc jest nadzieja, że dotrą do szerszego grona odbiorcy, i że na jednej płycie się nie skończy. Zresztą podobno podpisali papiery na większą ilość płyt niż ta właśnie prezentowana. Ja wspomniałem nieco wyżej, hard rock i heavy metal, który jest tematem przewodnim tej płyty, miesza i przenika się tutaj wzajemnie, tworząc niejednokrotnie mieszankę wybuchową. Daje to sporo zaskoczenia, niejednostajności, a momentami noga z gazu nie chce zejść. Największą perłą tego albumu jest z pewnością przed zamykający ten album utwór "The Heaven's Crying", ponad 6-minutowa petarda. Zapnijcie pasy!
POSŁUCHAJ:https://www.youtube.com/watch?v=oNAFFRvw0Ug
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz