PŁYTA WINYLOWA część 28
MEN AT WORK "Business As Usual" ( 1981 )
NEW WAVE / REGGAE
Australijkska grupa MEN AT WORK łączyła bardzo popularny w latach 80-tych "new wave" z....reggae, którego jakoś nigdy nie lubiłem. W przypadku tych muzyków gatunek ten w ogóle mi nie przeszkadzał. Wydali tylko trzy płyty, omawianą dziś "Business Is Usual" ( 1981 ), "Cargo" ( 1982 ) oraz w wielu kręgach uznawaną za najsłabszą "Two Hearts" ( 1985 ). Ta ostatnia jest chyba płyta najdojrzalszą co czyni ją nieco inną...choć de facto muzyka ta sama.
Jakoś nigdy nie drążyłem co działo się z muzykami po rozpadzie grupy, ale dosłownie "przed chwilą" dowiedziałem się, iż wokalista i założyciel MEN AT WORK, COLIN HAY, po zawieszeniu działalności zespołu rozpoczął karierę solową, która twa do dziś. Wydał 13 płyt, a najnowszą "Fierce Mercy" ( 2017 ) właśnie sobie zamówiłem. No, ciekaw jestem...
Myślicie sobie, hmmm,...kolejny nieznany zespół. Otóż nie. Przekonajcie sie sami słuchając poniż ej ich największego hitu, "Down Under".
Gwoli ścisłości dodam, iż grupa w 1996 roku się reaktywowała na 6 lat by ponownie w 2002 roku zawiesić działalność. Po reaktywacji nie pozostawili po sobie żadnej płyty studyjnej jednak w 1997 roku ukazał się koncert " Brazil'96". I tutaj uwaga! Otóż rok później, w 1998 roku ukazała się ponownie płyta "Brazil" jednak bez dopisku "'96" i zawierała dodatkowo nowy utwór studyjny, "The Longest Night".
Wracając do debiutanckiego "Business As Usual" z 1981 roku. Kto polubił piosenkę "Down Under" polubi całą płytę, która niczym nie odstaje od wysłuchanego powyżej hitu. Wiem, że w 2003 roku ukazały się wznowienia na kompaktach dwóch pierwszych płyt MEN AT WORK zawierające dodatkowo po 3 nagrania dodatkowe z singli, których wcześniej nie słyszałem. Być może starczy życia by tego wszystkiego posłuchać.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=XfR9iY5y94s
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
MEN AT WORK "Business As Usual" ( 1981 )
NEW WAVE / REGGAE
Australijkska grupa MEN AT WORK łączyła bardzo popularny w latach 80-tych "new wave" z....reggae, którego jakoś nigdy nie lubiłem. W przypadku tych muzyków gatunek ten w ogóle mi nie przeszkadzał. Wydali tylko trzy płyty, omawianą dziś "Business Is Usual" ( 1981 ), "Cargo" ( 1982 ) oraz w wielu kręgach uznawaną za najsłabszą "Two Hearts" ( 1985 ). Ta ostatnia jest chyba płyta najdojrzalszą co czyni ją nieco inną...choć de facto muzyka ta sama.
Jakoś nigdy nie drążyłem co działo się z muzykami po rozpadzie grupy, ale dosłownie "przed chwilą" dowiedziałem się, iż wokalista i założyciel MEN AT WORK, COLIN HAY, po zawieszeniu działalności zespołu rozpoczął karierę solową, która twa do dziś. Wydał 13 płyt, a najnowszą "Fierce Mercy" ( 2017 ) właśnie sobie zamówiłem. No, ciekaw jestem...
Myślicie sobie, hmmm,...kolejny nieznany zespół. Otóż nie. Przekonajcie sie sami słuchając poniż ej ich największego hitu, "Down Under".
Gwoli ścisłości dodam, iż grupa w 1996 roku się reaktywowała na 6 lat by ponownie w 2002 roku zawiesić działalność. Po reaktywacji nie pozostawili po sobie żadnej płyty studyjnej jednak w 1997 roku ukazał się koncert " Brazil'96". I tutaj uwaga! Otóż rok później, w 1998 roku ukazała się ponownie płyta "Brazil" jednak bez dopisku "'96" i zawierała dodatkowo nowy utwór studyjny, "The Longest Night".
Wracając do debiutanckiego "Business As Usual" z 1981 roku. Kto polubił piosenkę "Down Under" polubi całą płytę, która niczym nie odstaje od wysłuchanego powyżej hitu. Wiem, że w 2003 roku ukazały się wznowienia na kompaktach dwóch pierwszych płyt MEN AT WORK zawierające dodatkowo po 3 nagrania dodatkowe z singli, których wcześniej nie słyszałem. Być może starczy życia by tego wszystkiego posłuchać.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=XfR9iY5y94s
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz