środa, 11 sierpnia 2021

GARBAGE "No Gods No Monsters" ( 2021 )

ALTERNATIVE ROCK

Kochałem niegdyś ten zespół, którym zaraził mnie jeszcze kolega w liceum. Nadal ich lubię, kupuję każdy wydany album jednak już bez towarzyszących dreszczy. Nowe wydawnictwo "upiększono" nieco nowowczesną techniką co z pewnością mu nie służy. Niestety, choć lirycznie SHIRLEY MANSON postarała się jak zawsze ( teksty dotyczą spraw bieżących jak walka o prawa kobiet czy obecnie panująca na świecie sytuacja polityczna i pandemiczna ) to najważniejsza jak zawsze jest sama muzyka. Niektórzy uważają, że to teksty grają główną rolę. Nic bardziej mylnego, znam takich, którzy tak uważają choć de facto rozpływają się nad francuskojęzycznymi albumami CELINE DION nie rozumiejąc słowa ( ??? ).
Ta płyta zła nie jest, tak samo jak niedawno recenzowana przeze mnie nowa płyta HELLOWEEN. Jednak od pewnych wykonawców wymaga się jakiegoś standardu, a gdy ten zawodzi pozostaje niesmak. Są jednak na nowym GARBAGE tak zwane momenty. Oto jeden z nich.

P.S. W droższej o blisko 30 złotych edycji  - poza gadżetami w postaci plakatu i czterech polaroidów - otrzymujemy także to co najważniejsze, a więc dodatkową muzykę na dodatkowym dysku, a na nim m.in. 4 dodatkowe premierowe nagrania, remiksy, covery i duet z BRODY DALLE, wokalistką THE DISTILLERS.

P.S. 2 O tym, że wokalistka THE DISTILLERS BRODY DALLE wydała w 2014 roku solowy album dowiedziałem się....miesiąc temu. Już go sobie kupiłem, a inny jej pojekt SPINNERETTE już do mnie jedzie paczką.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz