Czasami zamiast zbędnych słów, lepiej nastawić muzykę, niech ta obroni się sama. Przed nami jedna z dwóch płyt ( o drugiej nieco więcej już jutro ), bez których ostatnio nie funkcjonuje. Ta 22-letnia debiutantka, sama tworzy swą muzyke, łącząc alternatywny pop z jazzem, nostalgią i melancholią. To wszystko sprawia, iż ostatecznie otrzymujemy dźwięki bardzo oddziałujące na nasze zmysły, szczególnie, kiedy nastawimy jej album "Ties" tak jak ja to zrobiłem, a więc grubo po pierwszej w nocy. Całość smakuje najlepiej w całości, jednak wystarczy, że spróbujecie, a będziecie prosić o dokładkę.
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=tpbH21Qz69I
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz