Kiedy zobaczyłem okładkę do najnowszej piątej już płyty tej szkockiej wokalistki bardzo się przestraszyłem. Zbyt nowoczesna i nie pasująca do stylu artystki okładka mówił, iż artystka stanie się bardziej komercyjna - a co z a tym idzie - straci na tym sama sztuka. Jak dobrze jest się mylić. Muzyka z tego albumu rekompensuje cały mój wcześniejszy strach.
Faktem jest jednak, iż na nowym albumie mamy nieco więcej klawiszy, a charakterystycznej gitary jest nieco mniej lecz nie przeszkadza to w ogóle. Być może jest to nawet jej najlepszy album.
Dowody? "Turned The Light On" z psychodeliczną gitarą na końcu, fenomenalny "Maybe It's A Good Thing" w stylu SHERYL CROW i to tej z jej najlepszego albumu "Wildflower" ( 2005 ), przebojowy "Evil Eye", "beatles'owski" zwłąszcza w zwrotkach "Run On Home" czy kapitalna "Everything Has Its Shape", której nie powstydziła by się nawet szwedzka ABBA....gdyby istniała. A gdyby istniała podejrzewam, iż tak właśnie by brzmiała.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=OLTi_Eu5mtM
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz