środa, 15 stycznia 2020

THE DARKNESS "Easter Is Cancelled" ( 2019 )

ROCK

Brytyjska grupa THE DARKNESS dość sporo namieszała w 2003 roku, a to za sprawą niesamowitego debiutu jakim "Permission To Land". Grupa była objawieniem na miarę dzisiejszego GRETA VAN FLEET porównywanym do LED ZEPPELIN, z kolei THE DARKNESS interesowali się fani QUEEN. Niesamowity falset wokalisty JUSTINA HAWKINSA i styl zespołu pozwoliły by "Permission To Land" znalazł ponad milion nabywców. Równie udany drugi album, który pamiętam kupowałem w 2005 roku w drodze na dworzec we Włoszech skąd miałem się udać do Polski po miesiącach absencji, ugruntował pozycję grupy w świecie rocka. Niestety, problemy wokalisty z używkami sprawiły, że grupa nie była w stanie kontynuować wytyczonej muzycznej drogi.

Siedem lat przerwy spowodowało, że o zespole zrobiło się cicho kiedy to po udanym odwyku HAWKINS ogłosił wydanie w 2012 roku trzeciej płyty. Zmienił się też mocno sam rynek muzyczny. Grupa na szczęście się nie poddała i od wspomnianego roku dwunastego nowej dekady z precyzją zaprogramowanej maszyny wydają kolejne albumy. Może nie robi to już takiego wrażenia jak za pierwszym razem kiedy wszystko było nowe, ale to wciąż świetna grupa co udowodniła właśnie najnowszym szóstym albumem. Nadal jest ten niesamowity falset, operowe zacięcie, zwroty akcji i przede wszystkim ciekawe kompozycje. A propos QUEEN: do grupy w 2015 roku dołączył nowy perkusista RUFUS TIGER TAYLOR, a więc syn ROGERA TAYLORA, perkusisty QUEEN. Nowy album momentami jest rewelacyjny, a każdego kto zdecyduje się na jego zakup chciałbym poinformować: kupujcie wydania limitowane. Ja wiem, one są droższe, ale posiadają dodatkowe utwory, niejednokrotnie perełki, jak w tym konkretnym przypadku. Limitowane wydania mają też mniejsze nakłady co z marszu czyni je rarytasami już po kilku tygodniach od wydania. One szybko znikają, a potem pozostanie płacz i lament.

Wydanie DELUXE EDITION jest bogatsze w stosunku do tańszej wersji STANDARD o aż cztery utwory dodatkowe i nie są to jakieś niepotrzebne nikomu remiksy, a pełnoprawne utwory studyjne, które z różnych powodów nie znalazły się na płycie. Jedną z takich perełek jest kompozycja "Confirmation Bias" utwór tak genialny, że aż trudno pojąć dlaczego nie znalazł się na podstawowej wersji płyty. Posłuchajcie go ponieważ w tym konkretnym wyjątku grupa zagrała nieco delikatniej. Piszę o tym dlatego, iż ci, którzy dopiero poznają tę grupę mogą pomyśleć, iż grupa gra delikatnie, co jest nieprawdą. To jak najbardziej rockowy zespół i to z pazurem jednak w tym konkretnym przypadku nieco spuścili z hamulców. Czegoś takiego nie usłyszycie w polskim radio. Zapnijcie pasy, przed Wami chyba najpiękniejsza kompozycja tego roku.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=yqDxn-3LyMI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz