Amerykanka JEWEL KILCHER milczała muzycznie przez siedem lat. Oczywiście koncertowała, dawała oznaki życia, jednak nowej płyty nie było. W międzyczasie wydała książki, także dla dzieci, same także jest Mamą, zatem są i obowiązki. Nowa płytę zapowiedziała co prawda już w 2020 roku jednak pandemia pokrzyżowała te plany. Niestety, o nową płytę musiałem się postarać poza granicami naszego niemuzycznego kraju. Na wysokości zadania stanęła moja Mama, która po złożeniu zamówienia, odebrała płytę po zaledwie kilkunastu godzinach. Dziękuję! JEWEL tym razem mocno folkowa, w swoim pop-country stylu, może nieco bardziej stonowana, oszczędniejsza instrumentalnie. Jest ten głos, to brzmienie, ten sposób bycia. Słowem, stara - choć przecież nadal młoda - dobra JEWEL.
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=6VEN4NqA2eQ&list=OLAK5uy_kz_YNlNZ9FYCq8JbwZJqVb-j5PPVcYtpc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz