niedziela, 30 października 2016

THE DIVINE COMEDY "Foreverland" ( 2016 )

ORCHESTRAL POP / BAROQUE POP

Ten Irlandczyk czaruje już ponad ćwierćwiecze. Choć podaje się, iż wykonuje on "orchestral pop" często spotykam się z nazwą "baroque pop". Posłuchajcie, a zrozumiecie. Ukazała ś właśnie jego jedenasta płyta zapowiadana od dwóch lat.

Początek dość zaskakujący bo taki roztańczony i beztroski. To nagranie "Napoleon Complex", inne niż wszystkie dotąd znane. Kolejne dwa, tytułowy "Foreverland" oraz "Catherine The Great" to typowy NEIL HANNON jednak artysta miał już lepsze nagrania w swoim repertuarze jak choćby otwierająca poprzedni album "Bang Goes The Knighthood" ( 2010 ) kompozycja "Down In The Street Below". W "Funny Peculiar" HANNON'OWI towarzyszy żeński wokal, a utwór - wzbogacony o smyczki - przypomina broadway'owskie musicale z klimatem francuskich kawiarenek z czasów Drugiej Wojny Światowej. Również kolejny "The Pact" we wspomnianym stylu z towarzyszeniem akordeonu. Kto pamięta czołówkę serialu "Allo, Allo" będzie wiedział o co chodzi. Bardzo nastrojowy ( choć to nie typowa ballada ) jest utwór "To The Rescue" znów z towarzyszeniem wspaniałych smyczków. Do tego wspaniałe wykończenie na trąbce. Od "pierwszego usłyszenia" można się zakochać w urokliwym "I Joined The Foreign Legion ( To Forget )". Przecudna rzecz niemożliwa do opisania. W "My Happy Place" usłyszymy mandolinę. To kolejny dowód na to jak różnorodne barwy posiada każdy album NEILA HANNONA. Dla prawdziwych fanów talentu tego artysty polecam dwupłytową wersję deluxe tego wydawnictwa.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=D3NNXlETa48

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz