wtorek, 19 września 2017

RIVERDOGS "California" ( 2017 )

HARD ROCK

Początki grupy RIVERGOGS sięgają roku 1989, a debiutancki beztytułowy album kwartetu ukazał się rok później, w 1990. To mieszanka hard rocka z blues rockiem, a o atrakcyjności bandu niech zaświadczy fakt, iż na gitarze gra w niej VIVIAN CAMPBELL, czyli gitarzysta DEF LEPPARD ( obecnie także gra w LAST IN LINE ).

Zespół swój drugi album "Bone" zarejestrował w roku 1993 po czym zrobił sobie przerwę trwąjacą...18 lat. Właśnie wtedy światło dzienne ujrzała EPKA "World Gone Mad" ( 2011 ). Wydawało się, że już nic z tego nie będzie, aż tu nagle wiosną tego roku pojawiła się zapowiedź trzeciego studyjnego dzieła. No i w końcu jest, nazywa się "California" i momentami jest bardzo dobre.

Album aż kipi od potencjalnych przebojów. Wystarczy posłuchać otwierającego "America Dream" czy ballady świetnej ballady "The Revolution Starts Tonight", w której wokalista ROB LAMOTHE śpiewa momentami niczym JON BON JOVI, ale to tylko w tych niższych partiach. Swoją drogą wokalista ma bardzo przyjemną barwę głosu idealną to tego typu grania choć zaznaczam, że nie posiada jakiegoś szczególnie wielkiego głosu. Mnie szczególnie do gustu przypadły kompozycje "Something Inside", "You're Too Rock And Roll", "Welcome To The New Disaster" oraz "Ten Thousand Reasons". W nagraniu "You're Too Rock And Roll" pada nawet zdanie "...Amen To Rock And Roll...". Na wieki wieków!

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=1k4ODdznGGo

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz