poniedziałek, 4 grudnia 2017

TORI AMOS "Native Invader" ( 2017 )

ALTERNATIVE ROCK / POP

Myślę, że tej Artystki przedstawiać nie trzeba. Powiem tylko, iż jest ona wielką fanką KATE BUSH co w jej twórczości na pewno słychać. Zresztą każdy artysta, który inspiruje się innym artystą niechcący przemyca do swej twórczości to "coś" co sam w nim wielbi. I nie ma tu mowy o powielaniu, a już o plagiacie tym bardziej.

TORI AMOS nagrała płytę przepiękną choć jak zwykle ( od dobrej dekady ) za długą. Zdecydowanie wolę płyty trwające 50 minut, łatwiej się wtedy osłuchać z taką ilością premierowego materiału. Rozpoczyna się przecudnym fortepianem, który jest stałym "towarzyszem" TORI. Już pierwsze wersy przez znią wyśpiewane przyprawiają o dreszcze. Samo nagranie zwala z nóg. To utwór bez podkładu zaaranżowany wyłącznie na fortepian, delikatne smyczki i oczywiście na najważniejszy instrument - głos TORI. To najdłuższa, bo ponad 7-minutowa kompozycja na płycie, a zwie się "Reindeer King". Ileż dało się tutaj osiągnąć skromnymi środkami. Następna po niej "Wings" z psychodeliczną gitarą na początku to kolejna bomba doznaniowa. To muzyka dla ludzi, dla których muzyka znaczy w życiu coś więcej niż tylko tło podczas smażenia schabowego. Poza fortepianem mamy też organy Hammonda, a to w subtelnej kompozycji "Broken Arrow". Jedną z najpiękniejszych kompozycji na najnowszym 15-tym albumie AMOS jest "Cloud Riders". Gitara, która pojawia się po każdej zwrotce to mistrzostwo świata. Troszkę nawet brzmi jak gitara MARKA KNOPFLERA z DIRE STRAITS. Cieszy wybór utworów na single - zarówno "Reindeer King" jak i "Cloud Riders", a ostatnio też "Up The Creek", bardzo ambientowy i nowoczesny, nieco inny od całości.

AMOS podejmuje tematy ostatnich przemian politycznych w Ameryce oraz samego DONALDA TRUMPA,a także mówi o coraz popularniejszych ruchach alt-right obejmujących skrajnie prawicowe ideologie oraz o dewastacji środowiska. Teksty oczywiście są ważne, ale nie najważniejsze. Najważniejsza oczywiście jest muzyka, a ta jest na "Natiive Invader" wyśmienita. Dowodem niech będzie kolejny wspaniały utwór z tej płyty zatytułowany "Bang". Ach, nie mogę nasłuchać się tej nowej płyty.

Gwoli ścisłości dodam, iż jest to pierwszy album TORI nagrany dla wytwórni DECCA RECORDS. Poza tym Artystka jest współzałożycielką fundacji RAINN - Międzynarodowej Sieci do Walki z Gwałtem, Przemocą i Kazirodztwem , która musiała powstać zważywszy na jej traumatyczne zdarzenia z przeszłości.

Polecam ten album w wersji DELUXE EDITION gdyż zawiera ona dwa nagrania więcej w stosunku do wersji podstawowej. Do odsłuchu genialny "Reindeer King".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=gsSBNNjhGJY

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz