wtorek, 24 kwietnia 2018

CHRIS REA "Road Songs For Lovers" ( 2017 )

ROCK / BLUES

Któż nie zna takich pop-rockowych przebojów jak "The Road To Hell", "On The Beach" czy "Fool If You Think It's Over". Kilkanaście lat temu Artysta ciężko zachorował. Zmagał się z jedną z najcięższych odmian raka, a a dokładnie z rakiem trzustki. Cudem udało mu się go pokonać. Po ponad ćwierćwieku i wydaniu ponad 20 albumów Artysta przyznał, iż w jego duszy zawsze najważniejszą muzyką był blues. I choć za namową wytwórni pozostał przy piosenkach pop to jednocześnie nagrywał utwory bluesowe, które trafiały jednak do szuflady. Po pokonaniu choroby powiedział: "dość". Zebrał najlepsze bluesowe cudeńka wydając je w 2005 roku w niesamowitym 12-płytowym boxie ochrzczonym jako "Blue Guitars". REA zajął się również oprawą graficzną wspomnianego boxu malując obrazy do każdej płyty, okładki, strony. Każda płyta to inna odmiana bluesa. Łącznie ok 150 nagrań. Box już od dekady jest nie do kupienia. Miałem niegdyś niesamowite szczęście wejść w jego posiadanie, a teraz stoi dumnie na jednym z moich regałów z płytami. Pojawi się on kiedyś w naszym nowym cyklu "Rarytasy" ( patrz Archiwum bloga 12 kwietnia ).

REA nagrał później jeszcze tylko dwa albumy, również bluesowe, a ostatnio zrobił sobie 6-letnią przerwę. Bardzo brakowało mi jego głosu i "piosenkowego" repertuaru. Wreszcie we wrześniu ubiegłego roku skusił się takowy nagrać - czy jednorazowo - czas pokaże. Choć na nowym albumie brakuje ballad typu "Shadow Of The Big Man" z płyty "The Blue Cafe" ( 1998 ) i definitywnie nie rozstał się z ukochanym bluesem to płyta jest naprawdę wspaniała. To wciąż ten sam, zachrypnięty wspaniały głos, choć sam Artysta twierdzi, że go nie lubi i chciałby śpiewać jak chociażby STING. Polecam otwierający cudowny piosenkowy "Happy On The Road", "Nothing Left Behind", "Rock My Soul", taki w starym stylu "Moving On" czy singlowy "The Road Ahead".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=3ztCABFih3A

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz