piątek, 3 lipca 2020

NOWOŚCI PŁYTOWE część 27 ( 443 )

PREMIERY TYGODNIA:

PAUL WELLER "On Sunset"



MAGENTA "Masters Of Illusion"



ALBERTO RIGONI featuring MARCO MINNEMANN & ALEXANDRA ZERNR "Odd Times" ( progressive rock )




MCSTINE & MINNEMANN ( kolejny projekt MARCO MINNEMANNA z THE ARISTOCRATS )




ACUTE MIND "Under The Empty Sky"



MARIUSZ DUDA "Lockdown Spaces" ( wokalista RIVERSIDE z solowym dziełem, na razie cyfrowym, wkrótce także na CD )


POLLY SCATTERGOOD "In This Moment" ( pierwsza od 7 lat płyta wokalistki, a trzecia w ogóle, album początkowo planowany był na 1 maja, niestety pandemia pokrzyżowała te plany )


STEVE KILBEY/GARETH KOCH "Chryse Planitia" ( kolejny solowy projekt STEVE'A KILBEYA, wokalisty THE CHURCH )



ELBOW "Elborooms" ( akustyczny album powstały podczas "lockdownu" związanego z koronawirusem )

 


WILLIE NELSON "First Rose Of Spring"





SINGLE:

BRIAN HOWE "Going Home" ( zmarły niedawno wokalista BAD COMPANY, właśnie wypuszczona singla z jego niepublikowanym nagraniem zarejestrowanym w 2016 roku, po śmierci matki artysty )


EP:


LAUREN MONROE "Big Love" ( solowy mini album żony RICKA ALLENA, perkusisty DEF LEPPARD )



ECHO RAIN "Western Skies" ( solowy projekt LEE ABRAHAMA, gitarzysty GALAHAD, płyta, choć instrumentalna, ma być utrzymana w duchu...AOR )


BOXY:

ABBA "The Studio Albums" ( 8-płytowy box z winylami z wszystkimi ośmioma albumami na kolorowych winylach )
 
ZAPOWIEDZI:

11 września nowa płyta NEALA MORSEA "Sola Gratia", muzyka TRANSATLANTIC, THE NEAL MORSE BAND czy FLYING COLORS.


Jesienią solowy album wyda JOHN PETRUCCI "Terminal Velocity", gitarzysta DREAM THEATER. Na perkusji....MIKE PORTNOY.


28 sierpnia STORMBURST "Highway To Heaven", szwedzki AOR.


28 sierpnia także TANNA "Storm In Paradise", melodic rock.
 


28 sierpnia również power metal z Włoch, FROM THE DEPTH i płyta "Moments".
 

28 sierpnia TONY MITCHELL "Church Of A Restless Soul". Na płycie m.in DANNY VAUGHN z TYKETTO, muzycy z DANTE FOX oraz MIDNITE CITY.
 



7 sierpnia kolejna już w tym roku koncertowa płyta BLUE OYSTER CULT "45th Anniversary - Live In London" w formacie 2CD + DVD. Grupa także na października zapowiada pierwszy od 19 lat nowy album studyjny zatytułowany "The Symbol Remains". Wyda go - a jakże - FRONTIERS.




Także 7 sierpnia z okazji 20. rocznicy wydania ukaże się wznowienie albumu "A New Day Yesterday", a więc debiutu artysty wydanego pierwotnie w 2000 roku. Album ze zmienionym tytułem "A New Day Now" poza zremasterowaniem otrzymał nieco inny front oraz 3 bonusowe niepublikowane nagrania studyjne.



21 sierpnia nowy MAD MAX "Stormchild Rising".



28 sierpnia nowa płyta progresywno-metalowego VANISHING POINT "Dead Elysium".



4 września nowy STRYPER "Even The Devil Believes". Album promuje singiel "Blood From Above".



4 września także nowy PERFECT PLAN "Time For A Miracle".



2 października nowy album AMARANTHE "Manifest".


CHRIS BRAIDE z THIS OCEANIC FEELING oraz GEOFFREY DOWNES z ASIA ogłaszają: wkrótce czwarta płyta duetu.
 

CHRIS NORMAN we wrześniu wyda nowy album. Pilotuje go singiel "Give Us A Smile".
 


Jeszcze w tym roku ukaże się nowa płyta ANIMAL DRIVE zatytułowana "Follow The Blind Man".





Grupa THE CULT nagrywa nowy album, który ukaże się dla wytwórni BLACK HILL RECORDS.


Grupa WARRANT także nagrywa nowy album. Szczegóły wkrótce.




środa, 1 lipca 2020

RARYTASY część 6

AC/DC "Highway To Hell" ( 1979 / reedycja 2009 )

HARD ROCK

Szósty studyjny album grupy, a na wokalu BON SCOTT. To chyba moja ulubiona płyta, zresztą pewnie nie tylko moja. Poza tym biorę wszystko w ciemno co jest podpisane tą szacowną nazwą.

Niejednokrotnie wspominałem ( bo nie każdy o tym wie ), iż niemal każda płyta ukazuje się w kilku formatach czy wersjach. Przykładowo ukazuje się nowa płyta danego artysty, a słuchacz ma prawo wyboru: wersja CD standardowa za ok 50 złotych, wersja CD DELUXE EDITION przeważnie w digipaku zawierająca drugi dysk z dodatkami bądź DVD, czasem dodatkowe utwory, ta wersja za ok 80 złotych, kolejna wersja to winyl za ponad 100 złotych, a i ten ostatnio w wielu kolorach, piąta to kaseta za też nie mało bo za przysłowiowe "pięć dych", i - adresowana głównie dla najwierniejszych fanów - wersja SUPER DELUXE BOX SET, która zawiera np: CD + DVD, winyla, kasetę, smycz, plakat, kostkę do gitary, a i ostatnio widziałem okulary przeciwsłoneczne, otwieracze do butelek, kalendarze i całą masę innych różności. Przywiązuje szalenie dużą wagę do szeroko rozumianej estetyki, a więc zależy mi na pięknym opakowaniu. Celowo pomijam także wersje cyfrowe płyt, bo takie mnie nie interesują. Uważam to za totalne nieporozumienie. Wszyscy chcą mieć markowe spodnie, telewizor, a muzyka ma się należeć jak woda z kranu , choć i ta coraz droższa? Artysta też człowiek, też pracuje, poza tym posiadanie czegoś namacalnego daję frajdę i świadczy o nas samych. O czym świadczy mp3? Z czymś takim po autograf d artysty?

Fakt, te wersje SUPER DELUXE BOX SET są koszmarnie drogie, średnio od 250-600 złotych wzwyż, nawet do ok. 2000 zł za box PINK FLOYD czy METALLIKĘ. Wiadomo, że gadżety są dodatkiem, ale ileż w tych boxach dodatkowej muzyki na DVD czy na dodatkowych dyskach. Ktoś taki jak ja, kto kolekcjonuje tysiące artystów ma nie lada wyzwanie by choć małą część z tych fantastycznych boxów zakupić. Ale jest wielu artystów, których po prostu muszę mieć i cena nie gra roli, nawet gdyby trzeba było poświęcić coś innego choć na szczęście nie trzeba. Płyta "Highway To Hell" pierwotnie ukazała się w 1979 roku. Mam ją także na kasecie, na starym winylu, w remasterowanej cyfrowo edycji także. Musiałem mieć czwartą, a ta ukazała się w 2009 roku z okazji 30. rocznicy jej wydania. Poza cudownie wydanym samym albumem ( oczyszczonym cyfrowo, głośniej grającym od starej wersji ), mamy tutaj dodatkowo książeczkę z masą dodatkowych zdjęć, naklejkę, wodny tatuaż, przypinkę do odzieży, brelok do kluczy oraz kostkę do gitary. W tak ślicznej edycji ukazały się cztery albumy AC/DC, przynajmniej ja mam tyle: "High Voltage" ( debiut z 1975 roku ), wspomniany "Highway To Hell" ( 1976 ), "Back In Black" ( 1980 ) oraz "For Those About To Rock We Salute You" ( 1981 ) z identycznym składem gadżetów. Tę ostatnią nabyłem dopiero w tym roku, cudem się udało bo już niemal są nie do kupienia. Niestety, koszt to 200 złotych za jedną, choć "For Those About..." udało się nieco taniej. Posłuchajmy zatem jak niegdyś tworzono nieśmiertelne utwory rockowe.

P.S. Poniżej prywatne zdjęcia tego okazałego wydawnictwa ( kliknij by powiększyć )


Okazały box....

...jego zawartość ( płyta CD, książeczka, kostka do gitary, naklejka,
 przypinka, wodny tatuaż oraz brelok do kluczy
 
...a także debiutancki album w identycznym wydaniu
 

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=l482T0yNkeo
 

wtorek, 30 czerwca 2020

SINGLE i MAXI-SINGLE część 30

JUSTIN HAYWARD "One Summer Day / Juliette" ( 2020 )

SOFT ROCK

Ależ mi brakuje THE MOODY BLUES. Ta powstała w 1964 roku brytyjska grupa istnieje do dziś bowiem co rusz występuje na różnych festiwalach, ale jakoś od 2003 roku panowie nie są chyba zainteresowani nagrywaniem płyt. To właśnie w 2003 roku powstała jak na razie ich ostatnia rzecz "December" jednak to były zaledwie kolędy. Stricte ich ostatni album datujemy zatem na rok 1999 i cudowna płyta "Strange Times", najgenialniejsza płyta w ogóle tamtego roku wydana po 8-letniej przerwie względem poprzednika "Keys Of The Kingdom" ( 1991 ).

Tym bardziej się cieszę, że wokalista tej grupy nie założył kapci tym samym rozpoczynając muzyczną emeryturę i co jakiś czas raczy nas solowym albumem. Tym razem o całej płycie mowy być nie ma, bo powyższa okładka należy do najnowszego 2-utworowego singla, ale i tak bardzo cieszy sama publikacja tego wydawnictwa. Apetyt pobudzony, czekamy zatem na więcej.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=TeudTlRYbjI

niedziela, 28 czerwca 2020

BLACK SWAN "Shake The World" ( 2020 )

HARD ROCK

Od jakiegoś czasu jedna z moich ulubionych wytwórni płytowych jaką włoski FRONTIERS zaczęła "produkować" zespoły. Mam tutaj na myśli system powstawania coraz to nowszych zespołów, które rodzą się w nie do końca naturalny sposób. Otóż zawsze ceniłem grupy, które zawiązywały się z niczego, spontanicznie, czyli , że gdzieś tam spotkało się trzech czy czterech kolegów kochających muzykę i postanowiło ją wspólnie też tworzyć. U FRONTIERS ostatnio wygląda to tak jak gdyby skończyły się im pomysły na przyciąganie słuchacza, a więc ma się wrażenie, że wydzwaniają do zapomnianych, ale jednak uznanych muzyków różnych zespołów proponując im, albo powrót na scenę, albo utworzenie czegoś nowego złożonego np z wokalisty jednego zapomnianego bandu z gitarzystą innego. Inna sprawa, że nawet te sztuczne twory to nadal wysoka półka, którą budują wartościowi i oryginalni muzycy, więc o czymś na miarę muzycznego reality show nie może być mowy.

Debiutujący BLACK SWAN zrzesza takie niesamowite nazwiska jak wokalistę ROBINA MCAULEYA z MCAULEY SCHENKER GROUP, gitarzystę REBA BEACHA z WINGER czy WHITESNAKE, basistę JEFFA PILSONA z popularnego FOREIGNER czy DOKKEN oraz perkusistę MATTA STARRA, którego nieco starsi słuchacze pamiętają ze współpracy z ACE'M FREHLEYEM z grupy KISS oraz MR. BIG. Sam MCAULEY powiedział niedawno, że "Black Swan" to najlepsze co do tej pory zrobił". Coś w tym jest, bo o ile cenię i kocham wszystko co ten facet stworzył, to muszę przyznać, że najnowszy projekt jest po prostu wyśmienity. Genialne melodie, rozmach, gitary, i jak zwykle to "coś" co trudno nazwać. Poza genialnym nagraniem tytułowym przywodzącym na myśl stare dobre lata 70-te moim numerem jeden stoi finałowy "Divided/United". Nie dziwię się zatem wniebowziętym MCAULEYEM bo cały album to kopalnia genialnej muzyki, a zaświadczyć o tym mogą kolejne trzy wybrane przeze mnie nagrania - "Make It There", "Big Disaster" oraz "The Rock That Rolled Away". Posłuchajmy zatem nagrania tytułowego by przekonać się na własne uszy czym kusi nas "Czarny łabędź".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=kY9KR7mEz1k

piątek, 26 czerwca 2020


NOWOŚCI PŁYTOWE część 26 ( 442 )

PREMIERY TYGODNIA:

NICK D'VIRGILIO "Invisible" ( drugi solowy album wokalisty i multiinstrumentalisty grupy SPOCK'S BEARD )



MIKE LEPOND'S SILENT ASSASSINS "Whore Of Babylon" ( trzeci album solowego projektu basisty grupy SYMPHONY X )




LONG DISTANCE CALLING "How Do We Want To Live" ( siódmy album Niemców )




JAMES KRIVCHENIA "A New Found Relaxion" ( drugi solowy album muzyka indie pop/rockowej grupy BIG THIEF )


CHRIS ROSANDER "King Of Hearts" ( debiut AOR, muzyk inspiruje się TOTO, DEF LEPPARD, H.E.A.T., QUEEN oraz CHICAGO )


SHE BITES "Joyride" ( album nagrano w składzie : Melanie Stahlkopf - wokal, Lars König - gitara ( grupy LIONCAGE i SKYLINE ), Arvid Lucas - basista ( także LIONCAGE ) oraz Carsten Kohl - perkusista ( z grupy THREE WISHES ) )



TUPLE "Wooden Box" ( debiutancki solowy album Tommi'ego 'Tuple' Salmela znanego chociażby z grupy TAROT )



FALCONER "From A Dying Ember" ( power metal ze Szwecji )


 HAIM "Women In Music Pt. III" ( trzeci album żeńskiego trio indie rockowego )

 

KEVIN COSTNER & MODERN WEST "Tales From Yellowstone" ( amerykański aktor znany chociażby z filmu "The Bodyguard" powraca z czwartym albumem swojej country-rockowej grupy )


SOFIE "Cult Survivor" ( electronic / indie pop )


 
DEPECHE MODE "Spirits In The Forest" ( koncert + film, 2 DVD + 2 CD )







KHRUANGBIN "Mordechai" ( coś dla fanów LEONA BRIDGESA czy KIWANUKI, zresztą z LEONEM BRIDGESEM grupa wydała już w tym roku 4-utworowe EP )






IAN GILLAN WITH THE DON AIREY BAND AND ORCHESTRA "Live In Moscow"





IAN GILLAN WITH THE DON AIREY BAND AND ORCHESTRA "Live In St. Petersburg"




 
U2 "eXPERIENCE +iNNOCENCE: Live In Berlin" ( album koncertowy )




 
SINGLE:

TIM BOWNESS "The Other Side" ( singiel wyprodukowany przez STEVENA WILSONA jest niezależnym wydawnictwem, powyższego nagrania nie znajdziemy na sierpniowej płycie BOWNESSA )



STRYPER "Even The Devil Believes" ( singiel zapowiada nowy album grupy, którego premiera przewidziana jest na koniec roku )



NARADA MICHAEL WALDEN "We Can Live Forever" ( zapowiedź solowej sierpniowej płyty nowego gitarzysty JOURNEY )


MICHAEL BRUCE GROUP "Born Screamer" ( projekt gitarzysty od ALICE'A COOPERA )



BLACKMORE'S NIGHT "Nature's Light" ( singiel zapowiada nowy album studyjny o tym samym tytule )


 



BOXY:

WHITE LION "All You Need Is Rock'n'Roll - The Complete Albums 1985-1991" ( 5-płytowy box )
 


ZAPOWIEDZI:

28 sierpnia szósty album studyjny TIMA BOWNESSA z no-man zatytułowany "Late Night Laments".



4 września nowy THE PINEAPPLE THIEF "Versions Of The Truth".



7 sierpnia solowy album wyda NARADA MICHAEL WALDEN, producent m.in. ARETHY FRANKLIN czy WHITNEY HOUSTON, a od niedawna także nowy perkusista grupy JOURNEY. Album nazywać się będzie "Immortality", a promuje go singiel "We Can Live Forever".



25 września nowy, 2 -płytowy album AYREON "Transitus".



28 sierpnia nowa płyta PAIN OF SALVATION zatytułowana "Panther".



18 września 2-płytowy album koncertowy FLYING COLORS "Third Satge: Live In London".


JACK RUSSELL na ten rok poza nowym albumem JACK RUSSELL'S GREAT WHITE zapowiada takze kontynucje wydanego w 1998 roku "Great Zeppelin: A Tribute To Led Zeppelin"



NEAL SCHON z JOURNEY poinformwał, iż grupa pracuje nad nowym albumem. Przedsmak w postaci premierowego singla juz w lipcu.

 


ZZ TOP przygotowują się do wydania nowej płyty.



Jesienią trzeci album DEATH DEALER "Conquered Lands". Do grupy dołączyła basista SYMPHONY X, MIKE LEPOND.



Grupa DRAGONFORCE kończy właśnie komponować nowy album studyjny.



JORDAN ZIFF, który niedawno został nowym gitarzystą grupy RATT , pracuje nad solową płytą.

 

WYDARZENIA:

Grupa QUEEN uhonorowana 13-ma znaczkami z okładkami ich płyt oraz ujęciami z występów. Przedstawiają one: "Queen II", 1974; "Sheer Heart Attack", 1974; "A Night At The Opera", 1975; "News Of The World", 1977; "The Game", 1980; "Greatest Hits", 1981; "The Works", 1984; oraz "Innuendo", 1991, a także występy Freddie Mercury na Wembley Stadium, 1986; Roger Taylor w Hyde Park, 1976; John Deacon w Hammersmith Odeon, 1975; oraz Brian May w Budapest, 1986.



We wrześniu do sklepów trafią kolejne ostatnio bardzo modne puzzle z replikami okładek. Tym razem będzie to AC/DC "High Voltage", "For Those About To Rock", "Blow Up Your Video" oraz "Ballbreaker". Puzzle składają się z 500-elementów.


KONCERT:

Grupa PENDRAGON wraca do naszego kraju by dokończyć przerwana w tym roku przez koronawirusa trasę. Artyści zagrają: 14.04.2021 - Poznań ( CK Zamek ), 15.04.2021 - Warszawa ( Remont ) oraz 16.04.202 - Zabrze ( CK Wiatrak ).
 

czwartek, 25 czerwca 2020

VANESSA CARLTON "Love Is An Art" ( 2020 )

POP / ROCK

Swego czasu, a było to na początku XXI wieku, zaczął się wysyp młodych wokalistek czy to z gitarą czy z pianinem. Moi znajomi wiedząc, iż mam świra na tle muzyki dziwili się, że - " jak to, Ty Oskar, słuchacz PINK FLOYD, GENESIS czy STINGA, a teraz słuchasz takich debiutantek"? No tak, kocham muzykę ogólnie nie potrafiąc się zamykać na nowe horyzonty, o ile są one w dobrym guście i na poziomie.

W 2002 właśnie zadebiutowała VANESSA CARLTON, wówczas 22-letnia wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka i pianistka. Z czasem zyskała swoją markę zacierając wrażenie, że jest tylko kolejną zwyczajną wokalistką, której płyty po miesiącu lądują w koszu z przecenami z napisem "9,99 złotych".  Dziewczyna miała przede wszystkim talent, wykształcenie muzyczne, dobry smak w tworzeniu sztuki. Jej hit "A Thousand Miles" z debiutanckiej płyty "Be Not Nobody" grano wszędzie. Za ciosem poszły kolejne albumy "Harmonium" ( 2004 ), który udowodnił, że jego poprzednik nie był wypadkiem przy pracy, a także trzy kolejne: "Heroes & Thieves" ( 2007 ), "Rabbits On The Run" ( 2011 ) i - do niedawna ostatni - "Liberman" ( 2015 ). Teraz przy okazji premiery jej szóstego wydawnictwa dowiaduję się, że miała kryzys twórczy, przeżyła uzależnienia od alkoholu i narkotyków, ze ślicznej dziewczyny prawie nie ma już śladu. Pal sześć, że przytyła. Najgorsze jest to, że zmarniała. Zmarniała na twarzy ( zmieniły jej się rysy twarzy, ma się wrażenie, że jest na coś uczulona choć zapewne to "efekt" przeżytych trudności ), pogorszył jej się głos, jest mniej wyraźny, kompozycje są najsłabsze w jej karierze, a samo brzmienie nowej płyty nie podobne do tego co pamiętam choćby na jeszcze niedawnym ( zależy dla kogo ) "Liberman" z 2015 roku. Mam tylko nadzieję, że niedawno narodzona jej córka tchnie w nią nową siłę i za ewentualnie trzy, cztery lata ( z taką częstotliwością VANESSA nagrywa ) artystka odda w nasze ręce w pełni sprawdzone dzieło.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=xUxQQM6bHU4

środa, 24 czerwca 2020

MUZYCZNE ARCHIWUM część 32

JOHN DAVID SOUTHER ( 1972 )

COUNTRY / FOLK / ROCK

Skoro wczoraj było o zapomnianym LONGSBRANCH PENNYWHISTLE, a więc duecie GLENN FREY/JOHN DAVID SOUTHER, którzy wydali jeden jedyny album w 1970 roku to dziś o tym kontynuujemy. Bardzo lubię jego debiut i cieszy fakt, iż mimo, że tylko wnikliwemu słuchaczowi mówi cokolwiek jego nazwisko, to wznawia się jego płyty na CD czego świadkiem byłem podczas jednego z wypadów do Berlina. Było kilka jego płyt w pięknych kartonikowych wydaniach oczyszczonych cyfrowo m.in kapitalna "Home By Dawn" z 1984 roku ( czwarta w dyskografii ) jednak przedstawianego dziś przeze mnie debiutu nie widziałem stąd dziś u nas na stronie. Muzyk nagrywa do dziś choć czyni to niezwykle rzadko. Należy zaznaczyć, iż od trzeciej płyty podpisuje się jako J.D. SOUTHER, a więc nie pełnym imieniem i nazwiskiem. To co prawda tylko szczegół, ale jednak. Zatem teraz będą konkrety

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=7gd4GgfeON8

wtorek, 23 czerwca 2020

MUZYCZNE ARCHIWUM część 31

LONGBRANCH PENNYWHISLE ( 1970 )

COUNTRY / FOLK / ROCK

Kto lubi GLENNA FREYA ten zapewne będzie zaskoczony, iż w młodości ten pan stworzył wspólnie JOHNEM DAVIDEM SOUTHEREM jeden jedyny album pod szyldem LONGBRANCH PENNYWHISLE. Dziś to płyta kompletnie zapomniana, podobnie zresztą jak sam J.D SOUTHER, bo tak podpisuje się pod swoimi autorskimi płytami kompan FREYA. W okresie walki z koronawirusem miałem nieco więcej czasu więc powyciągałem dawno nie grane płyty i tak oto w moje ręce trafił ten winyl. Posłuchajmy zatem cóż na nim.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=zOyawkSOlew

poniedziałek, 22 czerwca 2020

DELAIN "Apocalypse & Chill" ( 2020 )

SYMPHONIC METAL

Holenderski DELAIN nagrał jedną ze swoich najlepszych płyt. Śpiewająca w nim CHARLOTTE WESSELS wyborna. Oczywiście ktoś może powiedzieć, iż to muzyka przewidywalna, niczym nie zaskakująca jednak daj Boże każdemu talent do komponowania tak melodyjnych piosenek jakie znajdują się na "Apocalyps & Chill". Jeśli zaś mówimy o warstwie lirycznej to tradycyjnie płyta jest o czymś. Porusza tematy dotyczące nas wszystkich, a więc naszego świata, który stanął u progu III wojny światowej, epidemii czy zmian klimatycznych.

Wracając do samej muzyki to , to co rzuca się na pierwszy plan to podwójna względem poprzednich płyt zespołu dawka instrumentów klawiszowych, które współgrają z bateriami orkiestry, epicko-chóralnymi wokalami w takich - dajmy na to - otwierającym "One Second", "We Had Everything" czy "Chemical Redemption". Posłuchajcie "Burning Bridges". Trzecia minuta to istna bitwa techniczno-gitarowo-klawiszowo-wokalnych możliwości zespołu, która wbija w fotel. Również ballady wychodzą obronną ręką w bitwie z power metalowymi petardami. Za przykład niech posłuży kompozycja "Creatures". Refren nie opuści już waszych myśli, a walcowaty "Glass House Heart" daję nam 3 minuty na oddech po galopujących ośmiu wcześniejszych nagraniach. Partia skrzypiec w połączeniu z refrenem zrobiła na mnie piorunując wrażenie. Wspaniale, że DELAIN potrafią nie tylko przyłożyć do pieca, ale także wzruszyć. Również przedzamykający "The Greatest Escape" wyjątkowo piękny. Tutaj mamy całą masę zmiany nastrojów gdzie dość stonowana kompozycja przechodzi w typowy stadionowy refren. I tym sposobem dochodzimy do finału w postaci instrumentalnej kompozycji "Combustion". Kolejny stonowany utwór godny finału tej niesamowitej płyty, który, mniej więcej w połowie, zaskakuje potężną dawką instrumentalych technicznych możliwości grupy. Komu mało, temu polecam wersję DELUXE EDITION z dodatkowymi trzema nagraniami w t/z "orchestral version". Techniczny kunszt symfoniczno-metalowy w sosie szczerej wrażliwości.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=OpJ1ma3I0Ag

niedziela, 21 czerwca 2020

SCARLET HOLLOW "A Window To October" ( 2020 )

PROGRESSIVE ROCK

Tę płytę dostałem. Wyłowiłem ją z dość przepastnego pakietu podarowanych mi premierowych płyt z rockiem progresywnym. O ile jeszcze nasłuchuje ( nie wiem ile to jeszcze potrwa ) zespolików pokroju RED SAND czy ostatnich dokonań COLINA BASSA, muzyka grupy CAMEL ( za kilka dni premierę będzie miała jego wspólna płyta z klawiszowcem DANIELEM BIRO ) to są to już tylko zespoliki. Niestety, gdzieś ci artyści się pogubili, zaczęli dość monotonnie przynudzać, w dodatku kuleją kompozycje, mocno uszczuplało szerokie myślenie. Tego typu grup jest ostatnio całkiem sporo choć osoby nie śledzące muzycznych dokonań na bieżąco mogą nie zdawać sobie z tego sprawy, iż istnieje jeszcze świat poza GENESIS, PINK FLOYD czy LED ZEPPELIN.

SCARLET HOLLOW łączy w sobie elementy MARILLION, IQ czy MOSTLY AUTUMN. Za mikrofonem stoi kobieta, ALLSON VONBUELOW to tak nawiązując do tego ostatniego. To amerykańskie trio istnieje od 2010 roku, a najnowsze "A Window To Remember" jest dopiero ich drugim dziełem i zarazem pierwszym od ośmiu lat bowiem debiut "What If Never Was" ukazał się w 2012 roku. Okładka debiutu i sama muzyka na nowej płycie wystarczająco zachęcają by wspomnianym wydawnictwem się zainteresować. Polecam szczególnie otwierający "Adventures In The Kings Garden", tytułowe "A Window To October" czy "Jupiters Calling".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=1sudPr9LpRg