piątek, 18 czerwca 2021

NOWOŚCI PŁYTOWE część 494
PREMIERY TYGODNIA:
PŁYTY:

HELLOWEEN


STYX "Crash Of The Crown"


TIMO TOLKKI'S AVALON "The Enigma Borth" ( nowy album ex-gitarzysty STRATOVARIUS )


BASS COMMUNION "And No Birds Sing" ( album zawiera dwie suity, 21 i 13 minut )


GARY KEMP "INSOLO" ( solowy album wokalisty SPANDAU BALLET )


CROWNE "Kings In The North" ( melodic metal od FRONTIERS )


CHALICE OF SIN ( heavy metalowy debiut z FRONTIERS )


KENT HILLI "The Rumble" ( solowy album wokalisty PERFECT PLAN )


LEE AARON "Radio On"


SOCIAL DISORDER "Love 2 Be Hated" ( hard rock z AFM RECORDS, grupę tworzą m.in. TRACII GUNS oraz Anders LA Rönnblom z WOLFFPAKK )


NEONFLY "The Future, Tonight" ( melodic metal, gościnnie BJORN STRID z SOILWORK )


SEASON OF DREAMS "Heroes" ( power metal dla fanów HELLOWEEN czy EDGUY )


RYAN ADAMS "Big Colors" ( album planowo miał być wydany 19 kwietnia 2019, ukazuje się z 2-letnim poślizgiem kiedy to na rynku w roku ubiegłym ukazał się już "Wednesdays", kolejny album artysty stworzony....po "Big Colors" )


JOAN ARMATRADING "Consequences"


NATALIE GELMAN "Moth To The Flame" (wokalistka indie folk, jej inspiracje to m.in. JONI MITCHELL )


PAULA FUGA "Rain On Sunday" ( wokalistka blues/soul/folk )


LUCA ZABBINI "One" ( pianista, klawiszowiec, kompozytor grupy BAROCK PROJECT )


SYNDONE "Kama Sutra" ( symphonic rock z Włoch z gościnnym udziałem DAVIDA JACKSONA z VAN DER GRAAF GENERATOR na saksofonie )


CONSTANCIA "Brave New World" ( PETE GODFREY z BLOOD RED SAINTS )


MACIEJ ŁAPAJ "Are You There" ( solowy album klawiszowca RIVERSIDE )


KING OF CONVENIENCE "Peace Or Love" ( norweski duet indie folk wraca po 12 latach przerwy z nową , piątą płytą )


FANCY "Masquerade ( Les Marionettes )" ( nowy album )


NEW MODEL ARMY "40th Anniversary Global Gathering" ( podwójny koncert na DVD )


BASTIAN PER "Way Back Home" ( progressive rock, gościnnie DEREK SHEIRINIAN )


MAROON 5 "Jordi" ( na płycie duet ze STEVIE NICKS )


SINGLE:

NOEL GALLAGHER'S HIGH FLYING BIRDS "We're On Our Way Now" ( singiel promujący nową kompilację )


NOEL GALLAGHER'S HIGH FLYING BIRDS "Flying On The Ground" ( drugi singiel promujący nową kompilację )


FANCY "I Like Your Smile" ( drugi po "Summer Wine" singiel promujący nowy album artysty )


FANCY "I'm Still A Fool" ( trzeci singiel promujący nowy album artysty )


EP:

AMY GRANT "Hope" ( 4-utworowe EP )


ELOISE "Somewhere In-between" ( wokalistka soul, indie pop )


HAYLEY MARY "The Drip" ( wokalistka indie rockowej grupy THE JEZABELS )


AMY MACDONALD "The Human Demands: Acoustic: ( 6-utworowe EP ukazuje się dziś oddzielnie, a które na ubiegłorocznym albumie "The Human Demands" było dołożone do edycji DELUXE )


BOXY:

MANNFRED MANN'S EARTH BAND "Mannthology: 50 Years Of MANFRED MANN'S EARTH BAND 1971-2021" ( demówki, koncertówki, wersje skrócone, utwory studyjne niepublikowane, do wyboru trzy formaty: 3CD - 50 nagrań, 4CD+DVD DELUXE - 66 nagrań + książka, jesienią dodatkowo edycja 6LP )


ZAPOWIEDZI:

10 września nowa płyta STEVE'A HACKETTA "Surrender Of Silence".


17 września nowa płyta LINDSEYA BUCKINGHAMA zatytułowana po prostu "Lindsey Buckingham". 


9 lipca 2-dyskowy remaster AMY GRANT "Heart In Motion" na 30-lecie albumu. Na drugim dysku remiksy, demówki oraz niepublikowane nagrania jak "Day And Night" czy "Stand By Me".


9 lipca także drugi w tym roku już album THE SAMURAI OF PROG zatytułowany "The White Snake And Other Grimm Tales Part 2"


20 sierpnia 4-dyskowy remaster z okazji 50-lecia debiutu ERICA CALPTONA z 1970 roku.


27 sierpnia 4-płytowy box VANDENBERG "The Complete Atco Recordings 1982-2014".


3 września AURI "II - Those We Don't Speak Of" - drugi album pobocznego projektu TUOMASA HOLOPAINENA z NIGHTWISH i jego żony JOHANNY KURKELI.


3 września takze 20-dyskowy ( 17CD+3BLU-RAY ) box VAN DER GRAAF GENERATOR "The Charisma Years 1970-1978" zawierający zremasterowane albumy studyjne z bonusami, koncerty BBC, raytasy, demówki, a także niepublikowany koncert z Paryża z 1976 roku, książkę, pocztówki.


6 sierpnia GEORGE HARRISON "All Things Must Pass", a więc album z 1970 roku w nowej, zremasterowanej edycji. Płyta ukaże się w 7 formatach: 2CD, 3CD w ekskluzywnym pudełku, 3LP, 5LP, 8LP, 5CD+BLU-RAY oraz 8LP+5CD+BLU-RAY. W tej ostatniej także figurki, pocztówki, książka i inne gadżety. Na trzecim dysku edycji 3CD, a więc tej w miarę jeszcze ludzkiej cenowo ( nieco ponad 100 złotych ), otrzymamy dysk pełen niewykorzystanych studyjnych utworów.


25 czerwca do sprzedaży trafią dwa klasyczne albumy grupy QUEENSRYCHE w zreamsterowanych edycjach - "Operation: Mindcrime" ( 1988 ) jako 4CD+1DVD oraz "Empire" ( 1990 ) jako 3CD+1DVD.


TED NUGENT szykuje nowy album.


K. K. DOWNING potwierdza, że będzie drugi album KK'S PRIEST. Ma być więcej gości.


Grupa JOURNEY oficjalnie zapowiedziała na 24 czerwca premierę swego nowego singla, który jest zapowiedzią nowego labumu studyjnego - premiera płyty jesienią.


WZNOWIENIA:

THE CHURCH "Starfish" ( piąty studyjny album australijczyków wydany w 1988 roku teraz ukazuje się w zremasterowanej wersji z dołożonymi ośmioma bonusami - dwoma akustycznymi oraz sześcioma studyjnymi z sesji z 1988 roku )


BELINDA ( 2-dyskowy remaster na 35-lecie albumu, drugi dysk zawiera utwory z koncertów, remiksy, demówki oraz utwór spoza płyty )


STRANGEWAYS ( wydany w 1985 roku debiut zreamsterowany i z dołożonymi 5 nagraniami "live" )


AIRBAG "Identity" ( remaster debiutanckiego albumu z 2009 roku, na winylu i CD, bez bonusów )


czwartek, 17 czerwca 2021

MUZYCZNE ARCHIWUM część 41

WINDCHASE "Symphinity" ( 1977 )

PROGRESSIVE ROCK

Australijska grupa WINDCHASE doczekała się tylko jednej płyty. Grupę tworzyli członkowie grupy  SEBASTIAN HARDIE, wokalista i gitarzysta MARIO MILLO oraz klawiszowiec TOIVO PILT. Decyzją sądu bracia PLAVSIC, a więc gitarzysta PETER i perkusista ALEX otrzymali prawa do nazwy SEBASTIAN HARDIE, stąd muzycy MILLO i PILT po odejściu założyli WINDCHASE.  Posłuchajcie najpiękniejsego utworu na tej płycie.

środa, 16 czerwca 2021

MUZYCZNE ARCHIWUM część 40

BROOKLYN DREAMS ( 1977 )

DISCO / POP / SOUL

To amerykańskie trio istniało w latach 1977-80 w ciągu których zdołali stworzyć cztery albumy. O ile nazwiska JOE ESPOSITO, EDDIE HOKENSEN czy BRUCE SUDANO mogą Wam niewiele mówić, o tyle już stworzone przez nich światowe hity już tak. Panowie tworzyli chociażby dla MICHAELA JACKSONA czy ARETHY FRANKLIN, a także dla DONNY SUMMER. I tutaj UWAGA bowiem SUDANO był mężem DONNY SUMMER, a więc "królowej disco". SUDANO zresztą wydaje albumy do dziś, ESPOSITO czy HOKENSEN z kolei gdzieś się zaszyli udzielając jedynie w chórkach czy uczestnicząc w tworzeniu. Niedawno przedstawiałem jedyny album JOE BRUCE & 2ND AVENUE. Tam też SUDANO maczał  - w sensie pozytywnym - swe palce. Trio BROOKLYN DREAMS umiejętnie łaczyli disco z dawnym soulem ( obecnie nazywanym r&b ), a także popem czy soft rockiem a la AOR. Uwielbiam wszystkie cztery płyty tria, ale coś wybrać trzeba zatem zapraszam do wysłuchania nagrania otwierajacego ich debiut z 1977 roku, a zwie się ona adekwatnie do sztuki jaką tworzą, "Music, Harmony And Rhythm".

wtorek, 15 czerwca 2021

OUT OF THIS WORLD ( 2021 )

HARD ROCK

Totalnym zaskoczeniem okazuje się debiutująca supergrupa i to nie tylko ze względu na imponujący skład. Ale po kolei. Kwintet tworzą panowie dobrze znani w światku rockowym, a są to: wokalista TOMMY HEART ( z grupy FAIR WARNING ), gitarzysta KEE MARCELLO ( z EUROPE ), basista KEN SANDIN (z ALIEN ), perkusista DARBY TODD ( od GARY'EGO MOORE'A czy THE DARKNESS ), a także klawiszowiec DON AIREY ( grupa DEEP PURPLE ). Co ciekawe, nazwa grupy OUT OF THIS WORLD wzięła się zapewne z tytułu jednej z płyt EUROPE, z 1988 roku,  tym bardziej, iż w powyższym składzie mamy muzyka tej grupy. Album ukazał się na razie tylko w Japonii i w Szwecji i jest dość trudną dostępną pozycją aczkolwiek nie niemożliwą do zdobycia. W ich muzyce doszukać można się wszystkiego tego co znamy z ich macierzystych grup, a więc rozpęd FAIR WARNING, gitary a la EUROPE, a także melodie rodem z DEEP PURPLE, a już partia klawiszy w kompozycji "Twilight" otwierającej powyższy album w wykonaniu DONA AIREYA, a więc muzyka DEEP PURPLE to danie w 5-gwiadkowej restauracji. Reszta to deser.

poniedziałek, 14 czerwca 2021

AUDYCJA część 16


Wszystko smakuje lepiej kiedy ma się te 15-20 lat. Wszystko jest wtedy nowe, nieodkryte. To jak z 6-miesięcznym dzieckiem, którego ciekawi dosłownie wszystko. Później kiedy to wszystko zaczyna powszednieć nie robi na nas już takiego wrażenia jak za pierwszym razem. Stąd podoba mi się coraz mniej filmów, a i każda nowa płyta musi mieć to przysłowiowe "coś", co zauroczy, jednocześnie sprawiając, iż zaciekawi na tyle, że nie będzie sposobu się od danej muzyki oderwać. Dlatego dziś postanowiłem odświeżyć lata 90-te kiedy to odkrywałem dopiero muzykę. Nie było Internetu, człowiek o płycie dowiadywał się z półek sklepowych, a samą muzykę przeżywał należycie. Dziś z sieci na kwartał przed premierą znamy okładkę, listę utworów, a i często fragmenty nagrań. Wszytko to zaburza należyty odbiór muzyki dlatego ja poznaję ją dopiero z płyt. 
W latach 90. kiedy sklepów z płytami było więcej niż Biedronek, prosiło się sprzedawcę o możliwość włączenia danej płyty celem zapoznania się z jej zawartością. Może nie z samą muzyką, a z gatunkiem. Po odkryciu kart mówiłem "Tak, poproszę" bądź " Nie, dziękuję". Domyślacie się zatem, iż częściej z mych ust padało to pierwsze stwierdzenie. W ten sposób poznałem setki, baa...tysiące wykonawców. Mam te wszystkie kasety, płyty, winyle po dziś dzień, niektórzy wykonawcy już nie nagrywają, bądź robią to rzadko, niektórych już z nami nie ma, a jeszcze inni tworzą dziś inną niekiedy daleką od mych zainteresowań muzykę. W latach 90. nagromadziłem tyle muzyki, że nigdy nie będę w stanie przedstawić Wam jej całej, a przecież po latach 90. nastąpiły przecież kolejne dekady, w ciągu których przytargałem do chałupy kolejne zdobycze. Jednak to lata 90. wywarły na mnie największy wpływ. Dlaczego? O tym już było wyżej. Co któryś poniedziałek będę się z Wami dzielił płytami z tamtej epoki, umownie nazywając ten dzisiejszy zbiór 5 płyt częścią pierwszą. 
PIerwsza z dzisiejszych płyt to ELTON JOHN i album "The Big Picture" z 1997 roku. ELTON w tym samym czasie wydał singla "Candle In The Wind" będącym hołem dla zmarłej tragicznie przed chwilą księżnej Diany. Stąd płyta cieszyła się na świecie nieco mniejszym zainteresowaniem. Sprzedaż/nakład: 33 miliony sztuk!!! Takie kiedyś były nakłady płyt kiedy to ludzie interesowali się jeszcze sztuką namacalną, nie klikaniem, które nie jest żadnym wyrazem uznania dla artysty. Ale o tym może innym razem. Na wspomnianym "The Big Picture" nie ma chybionej nuty, to płyta perfekcyjna od początku do końca. Wiem, co mówię, znam ją niemal na pamięć. Mam ją w domu w 5 wersjach: kaseta, CD, CD japońskie wydanie z dodatkowym utworem, winyl oraz CD DIGIPAK. Wkrótce stuknie tej płycie 25 lat więc kto wie czy nie kupie ewentualnie wydanej szóstej sztuki. 
VANGELIS wydawał wtedy bardzo uduchowione, nastrojowe płyty. Jedną po drugiej. "Oceanic" jest jedną z tych najbardziej ukochanych, tematycznie zabierąca słuchacza nad morze, ocean, wodę głównie. MICHAEL BOLTON gra dziś zupełnie inną muzykę, odcinajac kupony od dawnej wielkości, ale wtedy był u szczytu swoich możliwości. Wydany wówczas zbiór największych hitów wzbogacono o 5 premierowych nagrań. Jedno z nich poniżej. MEREDITH BROOKS, amerykańska wokalistka, gitarzystka i kompozytorka, w 1997 roku święciła triumfy ze swoim megahitem "Bitch". Do dziś nie zdobyłem tego singla, a jest na nim poza albumowa piosenka "Down By The River" więc czas nadrobić zaległości. Szkoda, że dziewczyna milczy od 15 lat. W każdym razie na tym jej światowym debiucie ( bowiem 10 lat wcześniej jako młodziutka dziewczyna wydała już płytę będącą dla niej tym czym był "Puszek-okruszek" dla NATALII KUKULSKIEJ ) poza kapitalnym "Bitch" było coś jeszcze. Również poniżej możecie tego posłuchać. Natomiast CELINE DION to chyba przedstawiać nikomu nie trzeba. Była dla mnie niczym Bogini. Niestety ostatnimi laty do swej twórczości zaczęła przemycać komputery co jest delikatnie mówiąc niestrawne. Posłuchajcie przeze mnie wybranych tych 5 kompozycji, a ja obiecuję w niedalekim czasie przygotować porcję kolejnych pięciu pereł jakimi bezsprzecznie są także te dzisiejsze. 

POSŁUCHAJ: 

1. ELTON JOHN nagranie "The End Will Come" z płyty "The Big Picture" ( 1997 )
2. VANGELIS nagranie "Dreams Of Surf" z płyty "Oceanic" ( 1996 )
3. MICHAEL BOLTON  nagranie "This River" z płyty "Greatest Hits 1985-1995" ( 1995 )
4. MEREDITH BROOKS nagranie "What Would Happen" z płyty "Blurring The Edges" ( 1997 )
5. CELINE DION nagranie "Falling Into You" z płyty "Falling Into You" ( 1997 )

niedziela, 13 czerwca 2021

CHEAP TRICK "Another World" ( 2021 )

ROCK

W odróżnieniu od wczorajszego wpisu na temat nowej płyty JEAN-MICHEL JARRE'A, najnowszy CHEAP TRICK jawi się niczym klejnot i to w koronie. Kwartet nieprzerwanie niemal w niezmienionym składzie dostarcza nam swoje płyty dość regularnie od bliko 50 lat. Najnowszy jest już ich dwudziestym dziełem studyjnym. Amerykanie już od pierwszych nut pokazują, że mają ucho do niesamowitych melodii, a także smykałkę do tworzenia spójnych kompozycji. Jak przejść obojętnie obok takich perełek jak otwierające "The Summer Looks Goon On You", następujący po nim "Quit Waking Me Up", a także stonowany "So It Goes" będący pomostem do następnego cuda jakim singlowy "Light Up The Fire". To jest płyta na wiosnę choć czekajac na nią doczekaliśmy się lata. No to zaszalejmy!

sobota, 12 czerwca 2021

JEAN-MICHEL JARRE "Amazonia" ( 2021 )

ELECTRONIC

Zasłuchiwałem się w latach 90. tym francuskim kompozytorem. Albumy "Oxygene" ( 1976 ), "Equinoxe" ( 1978 ), "Rendez-Vous" ( 1986 ) czy "Waiting For Cousteau" ( 1990 ) znam na pamięć. Zdążyłem poznać wszystkie jego płyty kiedy to w 1997 roku artysta nagrał drugą część swojego Opus-magnum jakim beż wątpienia "Oxygene" ( 1976 ), zatytułowanym "Oxygene 7-13". Niestety wraz z nastaniem XXI wieku zaczeły się problemy. Muzyk odszedł od tytułowania swoich dzieł rzymskimi cyframi, postanowił nieco poszukiwać. O ile "Metamorphoses" wydane w 2000 roku mogło się podobać, o tyle już "Teo & Tea" ( 2007) czy wydany po 8 letniej przerwie "Electronica" wołały o pomstę do nieba. Do tego bezczelnie "Electronica" miała swój podtytuł "Part 1" co sugerowało część drugą. Ta ukazała się rok później grzebiąc tego artyste ostatecznie. Chwilowa nadzieja jakimi "Oxygene 3" ( 2016 ), a także druga część "Equinoxe" ( 2018 ) napawały optymizmem jednak dzieła o ile dobre w założeniu, w konfrontacji z pierwowzorami sprzed dekad po prostu poległy. "Amazonia" jak i "Africa" CARLOSA SANTANY to ten sam poziom. Wieje nudą, muzyka ciągnie się niemiłosiernie. Ani melodii, charakterystycznych dźwięków, kompletnie nic z dawnego JARRE'A. Nie jest łatwo pisać w takich słowach o muzyce kogoś kogo się bardzo lubi i ceni, ale trudno pogodzić się z tym, że coś przeminęło ostatecznie.