czwartek, 27 czerwca 2019

MYRATH "Shehili" ( 2019 )

ORIENTAL METAL

Dla spragnionych powiewu świeżości w mocno momentami wyeksploatowanym gatunku jakim heavy metal pojawiła się ostatnio płyta tunezyjskiej grupy MYRATH. O ile zespół śpiewa po angielsku i nie jest żadnym debiutem, bowiem powyższy "Shehili" ( co oznacza "pradawny wiatr z wydm Sahary" ) jest ich piątym dziełem studyjnym, o tyle prezentują nowe spojrzenie na heavy metal wzbogacając brzmienie swej muzyki elementami orientalno-wschodnimi. Muzyka grupy to w rzeczywistości tradycyjny heavy / power metal, ale ze względu na wspomniane dodatkowe elementy muzyki orientalnej niejednokrotnie czytając o zespole natknąłem się na termin "oriental metal". Posłuchajcie cudownego utworu singlowego, który promuje obecnie ten album, a nazywa się "No Holding Back".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=fWSbC7vPf6E

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 26 czerwca 2019

STING "My Songs" ( 2019 )

ROCK

Były policjant STING mniej więcej od 2003 roku, a więc od albumu "Sacred Love" konsekwentnie obniża loty serwując nam słuchaczom coraz to dziwniejsze płyty choć niektórym nie podobała się już płyta "Brand New Day" ( 1999 ), mimo iż ta dla mnie jawi się niczym klejnot w koronie.

I tak na wspomnianej "Sacred Love" pojawiły się rytmy r&b dotychczas będące STINGOWI obce. Wtedy, choć jeszcze niewinnie, muzyk pokazał się z innej bardziej komercyjnej i nowoczesnej strony, o którą nikt go wcześniej nie podejrzewał. Trzy lata później przyszedł czas na album "Songs From The Labirynth" ( 2006 ), na którym artysta pokazał swe zauroczenie...lutnią i muzyką renesansu. Zaczął odgrzewać kotlety na "Symphonicities" ( 2010 ) prezentując swe największe przeboje oraz dawnego THE POLICE w wersjach symfonicznych. Nadzieje na starego STINGA odżyły wraz z albumem "The Last Ship" ( 2013 ) jednak tutaj zawiodły kompozycje. Okazały się po prostu nudne. Również powrót do rocka za sprawą wydanego trzy lata później "57th & 9th" ( 2016 ) finalnie zabrzmiał dość kiepsko choć "I Can't Stop Thinking About You" obiecywał gruszki na wierzbie. Kiedy wydawało się, że STING powoli sięga dna i może być już tylko lepiej w 2018 roku wydał płytę z....SHAGGY'M, jamajskim DJ'em, muzykiem reggae, nie mającym niczego wspólnego z dobrym gustem.

Teraz STING postanowił znów poodcinać kupony od dawnej twórczości nagrywając swoje największe przeboje w nowych wersjach. W takich w jakich - według artysty - uważa on, iż dziś powinny zabrzmieć. Rozczarowuje już sam pomysł bowiem po latach wpadek fani mieli nadzieję na starego dobrego STINGA z premierowym materiałem, a nie dość, że otrzymują coś starego to jeszcze odartego z dawnego piękna. Płytę otwiera słynny "Brand New Day", tyle tylko, że z dopiskiem "Version 2019". To wersja tak koszmarna, że w ogóle nie powinna się ukazać. Przypomina przebój z kiepskiej dyskoteki. Nie inaczej jest z "Desert Rose" pochodzącym nota bene z tej samej płyty sprzed 20!!! lat. W dodatku płyta jest nierówna bowiem po dwóch niemal dyskotekowo zaaranżowanych utworach...kolejne są nieco rockowe i nie pasują do całości. A słynnego "If You Love Somebody Set Them Free" w nowej aranżacji przez pierwszych kilkadziesiąt sekund nie idzie wręcz rozpoznać. "Fields Of Gold" czy arcypiękny "Shape Of My Heart" ze złotej ery artysty pozostały niemal w niezmienionej formie jak gdyby artysta bał się ruszyć te utwory pomniki. Z drugiej strony ten drugi to utwór tak piękny, ze chyba nie sposób go skaleczyć. Ten cały misz-masz przeplatany jest dodatkowo utworami koncertowymi choć te zdają się ratować tę kiepską płytę. Itd, itp. Posłuchajmy zatem do czego ten artysta niegdyś był zdolny.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=ZuI61cTNbAk

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 25 czerwca 2019

DIONNE WARWICK "She's Back" ( 2019 )

SOUL

Ta płyta w ogóle nie powinna się ukazać. Spójrzcie tylko na okładkę z jaką dumą artystka ogłasza, iż "wróciła". Niestety repertuar pozostawia wiele do życzenia. Nie dość, iż same kompozycje bardzo słabiutkie to w dodatku zaaranżowane na jakieś koszmarne r&b. Wszystko plastikowe, bez duszy, niemal w każdej kompozycji towarzyszą artystce ohydni raperzy kalecząc jeszcze bardziej te i tak już najsłabsze od lat utwory. Mało tego. Głosu samej DIONNE jak na lekarstwo, a w dodatku jej samej chyba nieco się pogorszył. Bądź co bądź, to naturalna kolej rzeczy, która niestety dogania z wiekiem nas wszystkich jednak na "She's Back" jakby jej głos ledwie słyszalny, bez mocy i przekazu. Nie wiem kto doradził artystce takie, a nie inne brzmienie czy może ona sama uległa MADONNIE, która robi wszystko na siłę by tylko utrzymać się na powierzchni. W rzeczywistości powstała płyta dla nikogo - starzy fani w tym momencie się odwracają, a młode pokolenie ma swoją muzykę i nie będzie słuchać kogoś kto bez sensu sili się na nowoczesność. Już od pierwszych taktów marzyłem by ta płyta dobiegła końca cały czas mając jednak nadzieję na chociażby jedną normalną piosenkę. Niestety, źle jest do samego końca. Mając w pamięci to co ta dama robiła w przeszłości, przypuszczam, iż był to wypadek przy pracy. Płyta niestety już się ukazała i nic i nikt już tego nie zmieni. Pozostaje mieć nadzieję, iż artystka szybko nagra kolejną, która położy cień na ten - kto wie - czy nie największy "gniot roku".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=m5Chxe89O6c

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 24 czerwca 2019

MUZYCZNE ARCHIWUM część 12

THE TOURISTS "Reality Effect" ( 1979 )

POP / ROCK

Wczoraj było o ANNIE LENNOX z EURYTHMICS zatem dziś suplement gwoli wczorajszego tekstu. Wstyd się przyznać, ale jestem uczciwy w tym co robię zatem przyznać się muszę. Kocham EURYTHMICS, solową ANNIE LENNOX, DAVE'A STUARTA. Muzyką zajmują się od dziecka i...do jeszcze kilku tygodni wstecz nie miałem pojęcia, iż ta para zanim założyła EURYTHIMCS nagrała wspólnie ( z trojgiem muzyków towarzyszących ) trzy albumy pod szyldem THE TOURISTS ( powyżej okładka do ich drugiego albumu ). Kiedy się dowiedziałem o tym fakcie, ruszyła cała machina, a więc poszukiwanie płyt. Tego samego dnia miałem zamówione wszystkie trzy albumy na winylach, bowiem tylko i wyłącznie na tych nośnikach są one osiągalne. Do dziś nie wydano ich na kompakcie. Płyty przyjechały po trzech dniach i choć nie powalają i są kompletnie inne muzycznie od tego co znamy z EURYTHMICS to bardzo cieszą i słucham ich ostatnio na przemian w całości. Poniżej mała dawka tego czego mogłem już nigdy nie poznać.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=MsTIuNikq4w

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 23 czerwca 2019

ANNIE LENNOX "Lepidoptera" ( 2019 )

CLASSICAL

Któż nie zna wielkiego hitu lat 80-tych tej pani i jej ówczesnego męża DAVE'A STUARTA "Sweet Dreams"? Chyba nie ma takiej osoby. Wówczas ta dwójka tworzyła duet o nazwie EURYTHMICS wydając w latach 1981-89 osiem wspaniałych płyt po czym każdy poszedł w swoją stronę. Tylko nieliczni wiedzą, iż wcześniej istnieli pod szyldem THE TOURISTS i wydali trzy albumy. Od niedawno mam je wszystkie na winylach, ale o tym kiedy indziej. Choć para się rozwiodła, oboje utrzymywali ze sobą kontakt. STEWART od zawsze był zajęty różnymi projektami, LENNOX natomiast wydała genialne płyty solowe "Diva" ( 1992 ) oraz "Medusa" ( 1995 ). Planowana była - podobno nawet nagrana - trzecia płyta "Venus", która zapowiedziana na 1998 rok nigdy się jednak nie ukazała, a powodem powrót EURYTHMICS w 1999 roku genialną płytą "Peace". W 2005 jeszcze tylko kompilacja z nowym utworem i na tym niestety koniec.

Solowa LENNOX nagrywa dość rzadko jednak jak już coś wyda to z najwyższej półki. Przykładem chociażby genialna płyta "Bear" z 2003 roku. Poza pojedynczymi utworami do filmów, ostatnim albumem artystki stoi "Nostalgia" z 2014 roku. Teraz, bez jakichkolwiek zapowiedzi wydała 4-utworowe EP z...muzyką instrumentalną zaaranżowaną na fortepian. Utwory po 8 czy 9 minut w takim stylu pokazują artystkę z zupełnie innej strony jednak powyższy albumik tylko dla najbardziej zagorzałych fanów ANNIE.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=HzA-Rq8ogPI

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 21 czerwca 2019

NOWOŚCI PŁYTOWE część 25 ( 390 )

PREMIERY TYGODNIA:

PŁYTA TYGODNIA:  HOLLYWOOD VAMPIRES "Rise" ( drugi album niesamowitego tria ALICE COOPER, JOE PERRY z AEROSMITH oraz JOHNNY DEPP, gościnnie na płycie JEFF BECK i JOHN WATERS )



=========================================================================

ROB MORATTI "Renaissance" ( wokalista znany z grup SAGA czy FINAL FRONTIER )
 



NITRATE "Open Wide" ( kwartet debiutował w 2018 roku albumem "Real World", a na wokalu mogliśmy usłyszeć JOSSA MENNENA, a więc ex-wokalistę zespołu ZINATRA, na nowej płycie niestety go zabraknie - nowym wokalistą został PHILIP LINDSTRAND ( chociażby związany z grupą FIND ME ), teraz grupa rozrasta się do kwintetu, piątym muzykiem od teraz jest gitarzysta MARCUS THURSTON ( znany z zespołu VEGA ).
 


AXE "Final Offering" ( nowa płyta po wielu latach przerwy )
 


DAVID GLEN EISLEY "Tattered, Torn and Worn" ( ex-wokalista GIUFFRIA )


THIS WINTER MACHINE "A Tower Of Clocks" ( przekładana od sierpnia płyta podobno dzis ostatecznie się ukaże )


PHLLIP BAILEY "Love Will Find A Way" ( solowy album muzyka z EARTH WIND & FIRE )
 


TRAVIS "Live At Glastonbury'99" ( album koncertowy )
 


COREY HART "Dreaming Time Again" ( muzyk popularny w latach 80-tych powraca z nową płytą )
 


PERRY FARRELL "Kind Heaven" ( muzyk grup JANE'S ADDICTION czy PORNO FOR PYROS)
 


TERAMAZE zatytułowany "Are We Soldiers" ( nowy album Australijczyków, progressive metal )
 


MOONLIGHT HAZE "De Rerum Natura" ( symphonic metal z żeńskim wokalem, wśród gości MARK JANSEN z EPICA czy LAURA MACRI z uwielbianego przeze mnie MAYAN )
 


TARA MACLEAN "Deeper" ( kanadyjska wokalista folk / pop / rock zapowiada album coerem THE CURE "Lovesong" )
 


AMERICAN TEARS "White Flags"


JOHN MAYALL "A Hard Road"
 


MARCO RAGNI "Oceans Of Thought" ( na gitarze BJORN RIIS z AIRBAG )
 


WILLIE NELSON "Ride Me Back Home"
 


KRACKED EARTH "Immortal" ( drugi album grupy rekomendowanej dla fanów UNITOPII czy UNITED PROGRESSIVE FRATERNITY zawiera utwory z EPEK i innych wydawnictw w nowych tegorocznych wersjach )
 


SINGLE:

FREDDIE MERCURY "Time Waits For No One" ( w 1986 roku podczas sesji nagraniowej w Abbey Road Studios powstała inna wersja utworu "Time", zmieniono tytuł, Mike Moran dograł pianino w 2018 roku do odnalezionego przez DAVE"A CLARKA demo i właśnie opublikowano singla )


THE DIVINE COMEDY "Norman And Norma" ( drugi singiel promujący nowy album )
 


BOXY:

DEF LEPPARD "Volume 2" ( box z kolejnymi studyjnymi albumami, wydawnictwo ukaże się jako 6 LP i 7 CD wraz z albumami z rarytasami i 40-stronnicową książką )




ZAPOWIEDZI:

6 września trzydziesty trzeci album STATUS QUO zatytułowany "Backbone". Zmarłego w 2016 roku Ricka Parfitta zastąpił Richie Malone.
 



18 października nowa płyta ALTER BRIDGE "Walk The Sky".
 


FRONTIERS zapowiada drugi album PERFECT PLAN "That Was Yesterday". Tytułowy utwór to cover FOREIGNER. Album ukaże się latem.


23 sierpnia debiutancka płyta EIGHTEENTH HOUR. Beztytułowy album wyda ESCAPE MUSIC.
 


26 lipca nowa płyta FAITHSEDGE "Bleed For Passion". Na płycie MATT STARR, ex-basista STRYPER.



2 sierpnia trzeci album THE NEW ROSES "Nothing But Wild". Grupa supportuje SCORPIONS oraz KISS.
 


16 sierpnia trzeci album TWILIGHT FORCE "Dawn Of The Dragonstar", najgodniejszych następców RHAPSODY OF FIRE.


23 sierpnia FREEDOM CALL "M.E.T.A.L."
 


30 sierpnia nowym albumem po dłuższej przerwie albumem "Ghost" powróci SAINT DEAMON.
 


20 października nowy EDENBRIDGE "Dynamind".
 


7 września nowe IQ. Wersja limitowana będzie zawierać dodatkowy dysk z 4-ma odrzuconymi z sesji kompozycjami. Zespół za pomocą tabelki pokazał jak przebiegają prace nad płytą.
 


MAGNUM na styczeń zapowiada nowy album studyjny.


Jesienią pierwsza od dwóch dekad płyta CONCEPTION, a więc projekt ROYA KHANA z KAMELOT.
 


Grupa VIXEN nagrywa nowy album. Po odejściu JANET GARDNER grupa znalazła już zastępstwo.
 


SHARON DEN ADEL z WITHIN TEMPTATION przyznała, iż grupie zostało tyle utworów, iż jesienią wchodzi do studia celem nagrania kolejnej płyty.
 


KSIĄŻKA:

24 września "Hard To Handle: The Life And Death Of The Black Crowes - A Memoir", a więc biografia zespołu THE BLACK CROWES napisana przez perkusistę STEVE'A GORMANA. 368 stron w twardej okładce.

 
WZNOWIENIA:

TRAVIS "The Man Who" ( album z 1999 roku zremasterowany z dołożonym drugim dyskiem z b-side'ami i rarytasami, wszystko z okazji 20-lecia przełomowego "The Man Who" )
 


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 19 czerwca 2019

PŁYTA WINYLOWA część 45

DRAMA "Scene From A Distance" ( 1985 )

POP / ROCK

Kolejny przykład grupy, której potencjał dawał nadzieję na przyszłość, a skończyło się zaledwie na jednej płycie. Duet tworzyli wokalistka SUZANNE JEROME-TAYLOR oraz gitarzysta PAT TAYLOR + oczywiście szereg muzyków towarzyszących jak chociażby słynny perkusista sesyjny PAULINHO DA COSTA.

Duet dorobił się też tylko jednego singla "Paralyze", który nota bene powyższy album otwiera. Niestety nie posiadam go w swoich zbiorach, a wielka szkoda gdyż wiem, iż poza nagraniem tytułowym zawiera także piosenkę "Let It Breathe", której na płycie nie ma. Kto ów singla posiada, a chciałby sprzedać ten niech da znać, na pewno się dogadamy. Ostatnio mam straszną ochotę na tego typu muzykę zwłaszcza z tamtego okresu. Co roku też podobnych grup odkrywam co najmniej kilka i wszystkie okazują się skarbami. Taki to był płodny okres. Z pewnością nie uda mi się zebrać wszystkich tych zespołów jednak cieszy takie odkrycie jak DRAMA. Słuchanie ich płyty przyniosło mi w ostatnim czasie sporo radości. Okazuje się, iż wokalistka SUZANNE dwa lata wcześniej śpiewała w takiej grupie THE BREAKS, z którą również wydała tylko jeden album. Niestety również i tej płyty nie posiadam więc ponawiam prośbę o kontakt w razie gdyby ktoś tę płytę miał, a najlepiej to gdyby zechciał się jej pozbyć. Oczywiście za opłatą. Posłuchajmy zatem jak brzmiał duet DRAMA w singlowym "Paralyze".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=zFXLFuLKt94

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 18 czerwca 2019

MUZYCZNE ARCHIWUM część 11

PAGES ( 1978 )

FUNK / SOUL

Uwielbiam funk i soul z lat 70-tych. Jak słyszę te hasła to kupuje winyle z tamtego okresu w ciemno i to hurtowo. Niejednokrotnie udało mi się zakupić po kilkanaście płyt jednocześnie z taką właśnie muzyką i nigdy się nie "naciąłem". Płyta - a w zasadzie wszystkie trzy płyty jakie wydali PAGES - są tego dobitnym przykładem.

Powszechnie uważa się, iż kwintet PAGES był "nasieniem" dającym początek później powstałej grupie MR MISTER. To właśnie w PAGES grali wokalista RICHARD PAGE oraz klawiszowiec STEVE GEORGE. A kto to MR MISTER? Proszę bardzo. Znacie na pewno.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=DESeq1QY4Vg

No tak, a miało być PAGES....Prosze zwrócić uwgę jak odmienna to muzyka, jaką wielką przemianę przeszedł RICHARD PAGE. Polecam wszystkie trzy albumy PAGES każdemu sympatykowi soulu i muzyki funk lat 70-tych. Cóż za brzmienie! Wszystkie są bezbłędne, słucha się ich jednym tchem. Posiadają klimat tamtej epoki, powstały w okresie najlepszym z możliwych dla tego typu grania. Odkładamy smartphony na bok, siadamy wygodnie i słuchamy.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=MXuHZ-bEjbc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 17 czerwca 2019

SECRET GARDEN "Storyteller" ( 2019 )

NEW AGE / CELTIC

Mimo, iż z uporem maniaka przeglądam zapowiedzi płytowe to nigdzie nie natrafiłem choćby o wzmiance, iż duet SECRET GARDEN szykuje nową płytę. I tutaj przypomniały mi się czasy bez internetu kiedy to o premierach dowiadywaliśmy się w progu sklepu. Dawało to większą przyjemność, a także dreszcz i element zaskoczenia. Dziś na kwartał przed premierą znamy już okładkę, listę utworów, a i same kompozycje co kompletnie zabija magię należytego obcowania ze sztuką.

Ten irlandzko-norweski duet tworzą skrzypaczka FIONNUALA SHERRY oraz pianista ROLF LOVLAND. W latach 90-tych kiedy to kupowałem jeszcze kasety magnetofonowe dosłownie zasłuchiwałem się nimi. W tamtym okresie - debiutowali w 1996 roku - taka muzyka była dość popularna. To wtedy swoje pierwsze kroki stawiał chociażby etniczny DEEP FOREST, a co z kolei zapoczątkowała ENIGMA ze swoją debiutancką płytą z 1990 roku. Jedenasta płyta w dorobku duetu na szczęście przynosi muzykę jakiej się spodziewałem. Ta para pozostaje wierną sobie, nie goni za przemijającymi modami tworząc ciągle swoje zarazem opakowując swoje dzieła w cudowne okładki jak chociażby do najnowszego "Storyteller". Zapraszam wszystkich do "tajemniczego ogrodu".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=bzEl1pD9xjk

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 16 czerwca 2019

HARDWARE '86 ( 2018 )

AOR

Zaległość względem 2018 roku. W grudniu ubiegłego roku ukazała się powyższa debiutancka epka zawierajaca 6 nagrań. Zainteresowała mnie okładka nawiązująca do ery kaset magnetofonowych, a więc do przeszłości. Później o płycie zapomniałem, a ostatnio widząc ją w pewnym serwisie muzycznym postanowiłem ją zdobyć. Wszystko przez to, iż grupa inspiruje się latami 80-tymi czerpiąc najlepsze wzorce tamtej epoki. Choć wokalista RUNE ALSTAD nie ma jakiegoś wielkiego głosu to muszę przyznać, iż słucha się tego wybornie. Towarzyszy mu basista SIGURD EKLE oraz muzycy sesyjni nie należący do głównego składu. Jest tutaj pewna piosenka, którą chciałbym się podzielić. Nazywa się "Summer Of '91" i jest po prostu przecudna. Oto ona.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=est7nw-qWQQ&list=PL6L1r5WK30vFYzWE-OFvH-01mdEVUHzmL&index=3

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK