czwartek, 3 grudnia 2015

JEAN MICHEL JARRE "Electronica 1: The Time Machine" ( 2015 )

ELECTRONIC

Francuski kompozytor i pionier muzyki elektronicznej zawiódł na całej linii. Jego najnowszy album, który ukazuje się po 8 latach przerwy od ostatniego "Teo & Tea" ( 2007 ) zawiódł mnie bardzo, chociaż się tego spodziewałem. Wspomniany powyżej "Teo & Tea" już zapowiadał innego JARRE'A choć artysta odszedł od numerycznego tytułowania swych dzieł już w roku 2000 za sprawą albumu "Metamorphoses" ( 2000 ), lecz ten album był nad wyraz udany. Powrót do numerycznego tytułowania jak i do starego brzmienia zapowiadał wielokrotnie czego niestety nie uczynił już nigdy.
Najgorsze jest to iż przedstawiany dziś album jest dopiero częścią pierwszą ( "Electronica 2" zapowiadana jest na kwiecień 2016 roku ) a więc przyjdzie mi, nam męczyć się z tą muzyką ponownie w przyszłym roku i to wiosną, najpiękniejszą porą roku. Oby nie padało. Choć w przypadku tego albumu to już nie ma znaczenia. JARRE roku 2015 to JARRE nudny, bez własnego brzmienia, trudno rozpoznawalny i przeciętny a - co za tym idzie - identyczny jak obecnie każdy na scenie elektronicznej, bez własnego władu. I co z tego, że zaprosił mnóstwo ciekawych gości jak chiński pianista Lang Lang, lubianą przeze mnie grupę M83 a nawet Vince'a Clarke'a - ex-klawiszowca z DEPECHE MODE. CARLOS SANTANA swego czasu na albumie "Supernatural" ( 1999 ) czy jego kontynuacjach pokusił się również o nagranie albumu z ciekawymi goścmi i efekt był równie opłakany, nie ujmując niczego zaproszonym muzykom. Gdzie ten JARRE z płyt "Oxygene" ( 1976 ) czy nawet już późniejszej, nie tak lubianej "Chronologie" ( 1993 ). Prawdziwego JARRE'A usłyszymy zaledwie w małych dawkach jak chociażby w dwuczęściowym nagraniu "Automatic" z gościnnym udziałem wspomnianego VINCE'A CLRKE'A. Po nagraniu "If I..." myślałem, że wyłączę płytę. Nuda a la poznańskie stacje radiowe. Sieczka, komputer, brak ciekawych kompozycji, fatalna aranżacja.

Nie ma najmniejszego sensu opisywania z detalami całego albumu. Po prostu szkoda, że tak się stało bo to wielki artysta jest ( mam nadzieję, że jeszcze nim będzie ). Do odsłuchu "Automatic Part 1".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=NxV0OWna09U

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz