środa, 27 czerwca 2018

THE CORRS "Jupiter Calling" ( 2017 )

POP / FOLK

O tym kwartecie pisałem już w 2015 roku przy okazji ich poprzedniego albumu "White Light" ( 2015 ). Przypomnę tylko, iż tę folkowo-celtycką grupę tworzy rodzeństwo trzech sióstr i brat, a Wy z pewnością znacie ich nieśmiertelny przebój "The Right Time" z debiutanckiego "Forgiven Not Forgotten" z 1995 roku.

W roku 2015 grupa wróciła po 10 letniej przerwie. Na początku byłem trochę zawiedziony ponieważ mimo, że było słychać w tle charakterystyczne skrzypce SHARON CORR to muzycy postanowili pójść w nieco nowocześniejszą stronę spychając na dalszy plan muzykę celtycką, a więc tuby, skrzypce oraz szkocko-folkowy klimat. Szokował niemal popowy "I Do What I Like", niepasujący do muzyków. Piosenka była jednak świetna, tyle że nie w ich stylu. Na tej nieco innej płycie broniły się jednak same kompozycje. Niestety na nowej choć wrócili do korzeni to stało się coś niedobrego jeśli chodzi o same utwory. Są po prostu nudne, nijakie, a singlowy "SOS" brzmi bardzo amatorsko choć jak wiemy twórcy to wykształceni i doświadczeni zarazem.

Płyta zawiera 13 premierowych kompozycji. Pierwsze 8 to bardzo słaby THE CORRS, bez pomysłów, polotu i subtelności. Zmienia się wszystko diametralnie dość późno bo dopiero w kompozycji 9-tej "Hit My Ground Running". To jest to czego oczekuję od THE CORRS, a i sama ANDREA - główna wokalistka - śpiewa tutaj z sobie znaną lekkością i swobodą przede wszystkim. Kolejna warta wzmianki kompozycja to jedenasty utwór "Season Of Your Love". Dużo tutaj uczucia, melancholii i cudownego folku będącego głównie tłem jak to zwykle bywa u THE CORRS - mało, ale porządnie. Finał płyty zaskakuje - blisko 8-minutowa kompozycja, niespodziewanie długa jak na zespół. Nie tylko czas trwania jednak jest tutaj zaskoczeniem, sam utwór to rzecz wyjątkowa i kto wie, może najmocniejszy punkt albumu. Już dla niego warto nabyć ten album.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=Fj3-KLu_Hf0

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz