O grupie ARENA najistotniejsze rzeczy napisałem w dniu 19 maja 2018 roku w sobotę, a więc trzy dni po ich poznańskim koncercie .Nie ma sensu wszystkiego przepisywać także kto przeoczył tego odsyłam do powyższej daty natomiast jeśli chodzi o najnowszą płytę grupy zatytułowaną "Double Vision" to uważam, że najlepsze rzeczy CLIVE NOLAN już skomponował. Mimo uwielbienia dla ogólnie najwyżej cenionej i uznanej "The Visitor" z 1998 roku sercem jestem przy dwa lata późniejszym "Immortal?".
Trzeba przyznać, że wokalista PAUL MANZI, który dołączył do zespołu w 2010 roku jest wokalistą wybitnym. Nie dość, że na żywo radzi sobie tak doskonale, że nikt nie jest w stanie określić czy czasem nie wspiera się playbackiem to na dodatek ma genialny głos, wręcz tej samej barwy i stylu co ROB SOWDEN, jego poprzednik. Ktoś niezaznajomiony z tematem nie zauważy różnicy. Najnowsza płyta naprawdę z każdym przesłuchaniem coraz lepsza. Świetny choć trochę za krótki "Zhivago Wolf", urozmaicony "The Mirror Lies" ( poniżej do wysłuchania ) czy bardzo gitarowy "Scars" gdzie gitara prowadzona jest niczym na wspomnianej "Immortal?". Genialny "Paradise Of Thieves", "Red Eyes" oraz jedyna ballada taka akustyczna "Poisoned", która grupa wykonała na żywo podczas poznańskiego koncertu. Na koniec ponad 22-minutowa suita "The Legend Of Elijah Shade" z tak zwanymi "momentami". Fani zespołu nie będą zawiedzeni, a i fani gatunku powinni znaleźć coś dla siebie.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=qzMzoqQyhD8
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz