poniedziałek, 30 września 2019

Berlin 2

W ubiegły piątek miałem stan podgorączkowy, zapchany nos, załzawione oczy i ledwo mogłem mówić. Co wtedy zrobić? Jedni wybiorą szeroki wybór leków, drudzy - w tym wypadku ja - wolą wysokiej jakości herbatę z prawdziwym miodem i cytryną, czosnek i inne domowe sposoby. Jednak te zdają egzamin w drugiej kolejności. Wpierw by polepszyć sobie samopoczucie nie ma niczego lepszego jak....wyjazd po płyty do sąsiadów.

Tym razem obyło się bez większych korków jednak cały Berlin tonął w deszczu. Dawno nie widziałem takiej ulewy i to niemal przez cały kilkugodzinny pobyt w Niemczech. Kolega Piotr, który wyjazd zorganizował ( wielkie dzięki, Piotrze ) również przeziębiony jednak poświecił się bym dotarł po zaplanowaną muzykę. Tym razem było nieco więcej czasu więc na spokojnie udało się przejrzeć regały z płytami tym bardziej, że w ubiegły piątek ukazało się kilkanaście gorących premier by tylko wymienić drugi album CORELEONI, a więc projekt gitarzysty GOTTHARD, nowy album ELOY będący kontynuacją wydanego przed dwoma laty "The Vision, The Sword And The Pyre PART 1", nowy OPETH w limitowanej edycji zaśpiewany zarówno po angielsku jak i po szwedzku, a także bluesowa BETH HART, moje ukochane siostrzyczki TEGAN AND SARA czy najnowszą uwielbianą przeze mnie ANNĘ TERNHEIM, a także zaległości, winyle itp.

Niestety, nie wszystko dojechało na czas jednak z zakupów wyszedłem zadowolony tym bardziej, iż udało mi się zapolować na 5-płytowy box JENNIFER RUSH czy identyczny PRETTY MAIDS z 5-ma ich pierwszymi albumami, które jakoś od lat mi brakowały by zamknąć kolekcję. No, może nie do końca zamknąć bo grupa szykuje na 8 listopada nowy album studyjny, a zapowiadający go singiel "Serpentine" jest po prostu genialny. Na wiele płyt jeszcze czekam jak chociażby na przełożony ( po raz drugi !!! ) nowy IQ czy nowego PHILA LANZONA, klawiszowca URIAH HEEP jednak to już przyjedzie paczką do domu. Jest jeszcze sporo płyt promocyjnych jak wokalista NAZARETH, DAN MCCAFFERTY, którego ciągle słucham, a który oficjalnie pojawi się dopiero 18 października, są prezenty, 40-płytowy box ELTONA JOHNA ze zremasterowanymi albumami wzbogaconymi o bonusy....Słowem: raj.

Czasu było dość sporo więc udało się jeszcze zakupić fantastyczny chleb ze słonecznikiem, odwiedzić świetną sieć spożywczą EDEKA, zajrzeć do kawiarni co również dało wiele radości choć płyt tam nie było. Poniżej krótka fotorelacja, a ja uciekam słuchać jednocześnie planując kolejny wyjazd.

Deszczowy Berlin



Gwiazda "Słonecznego patrolu" z rockowymi coverami...

Genialna jazzowa solowa płyta wokalistki  THE PRETENDERS, mam ją od tygodni

Brak nowego IQ, a cyfrowa mnie nie interesuje

Podwójne remastery ex-wokalistki YAZOO..

Jubileuszowa edycja klasyka LIVE...

Średnia jednak z dwiema bombami solówka wokalisty BEACH BOYS...

Powrót po 8 latach ROBBIE'GO ROBERTSONA..

Edycja z T-shirtem, u nas zakupiłem o ponad 20 zł taniej...


Comebackowy i ostatni zarazem nowy AXE...

Nigdy nie publikowany drugi album KARO od kilku dni już na CD


Box TONY'EGO BANKSA z GENESIS ze wszystkimi solówkami...


Coś a la ROSSMANN...


Mimo deszczu porządek musi być...

 
Nowoczesne stacje paliw, a więc idzie nowe...



EDEKA -  bardzo przyjemne delikatesy a la nasz ( ? ) PIOTR i PAWEŁ...

Wejscie do EDEKI...

Cudowne dynie...

Wielki wybór sałat ( hmmm )..


Wyjazd z EDEKI, ponownie ulewa...

...i jej ciag dalszy...

...i ciag dalszy ciągu dalszego...

Genialna piekarnia...

...i zakupiony w niej cudowny chleb słonecznikowy
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz