środa, 2 grudnia 2020

HOLLYWOOD VAMPIRES "Rise" ( 2019 )

HARD ROCK

Na początku 2015 roku kiedy dowiedziałem się o tym niesamowitym projekcie, byłem przekonany, że będzie to jednorazowa współpraca. Na szczęście się myliłem! Niespotykane trio powróciło z drugim albumem. A kto tworzy "Hollywoodzkie Wampiry"? Tych nazwisk przedstawiać nie trzeba, ale mimo wszytko to zrobię. Uwaga!!!: ALICE COOPER, JOE PERRY, na co dzień gitarzysta AEROSMITH oraz chyba największa niespodzianka, hollywoodzki aktor JOHNNY DEPP. Proszę  sobie wyobrazić, iż miałem jechać na ich koncert, ale niestety pandemia wszystko pokrzyżowała. O ile zobaczyć na żywo ALICE'A COOPERA czy JEFFA PERRY'EGO to oczywiście jest coś niesamowitego, o tyle JOHNNY'EGO DEPPA to jeszcze większa frajda ponieważ wielu muzyków odwiedza nasz kraj niejednokrotnie, ale okazja zobaczenia takiego aktora na żywo może się już niestety nie powtórzyć. 

Nie pisałem o tej płycie w momencie jej ukazania się ponieważ pisałem wcześniej o pierwszej i uznałem, że jeśli zasygnalizowałem istnienie takiego tria to lepiej dać szansę innym i przedstawić inną płytę bo jak wiecie nie da się o każdej napisać. W ciągu roku kupuję ich tyle, że nie mógł bym robić nic innego tylko o nich pisać. Przypomniałem sobie jednak o niej na fali ostatnich osobistych problemów JOHNNY'EGO DEPPA, które szalenie lubię, a któremu nie wiedzie się ostatnio. Rozwód, oskarżenia o znęcanie się nad żoną ( choć podobno na sali rozpraw przedstawiono dowody na rzekomą przemoc ze strony byłej żony AMBER HEARD, która chciała na DEPPA nazwisku zdobyć rozgłos ), przegrana rozprawa z dziennikiem THE SUN, który oczernił aktora, a także brak nowych ról, klapy ostatnich filmów, a na dodatek aktor został "poproszony" o rezygnację z roli w filmie "Fantastycznych zwierzętach 3". Wytwórnia WARNER zabezpiecza się w ten sposób przed negatywnym wpływem całej tej sytuacji na sprzedaż filmu. Aktor mimo wszystko dostał 10 milionów dolarów, a więc tyle ile dostałby gdyby w filmie zagrał.

Wracając do muzyki. O ile ALICE COOPER ( nowa solowa płyta "Detroit Stories" już 26 lutego 2021 )
i JEFF PERRY to uznani muzycy, o tyle DEPP grywał dotychczas ze swoim zespołem bardziej hobbistycznie i jako odskocznia od codziennej pracy na planie filmowym. Mimo wszystko jest bardzo chwalony przez pozostałych muzyków za warsztat i umiejętności. Mało tego, śpiewa także w niektórych nagraniach, gra na gitarze i komponuje, ale to ostatnie robił już na płytach swojej byłej żony VANESSY PARADIS. Wszystko wyszło świetnie, a takie kompozycje jak "Git From Round Me" czy zaśpiewany własnie przez DEPPA następny "Heroes" tylko te słowa potwierdzają. Co ciekawe, o ile pierwszy album tria był zapełniony głównie coverami nieżyjących muzyków, aj jednocześnie hołdem da nich, o tyle album "Rise" to już głównie materiał oryginalny. Napisałem "tria" i jest to w gruncie rzeczy prawda. Nawet w dołączonej do płyty książeczce widzimy trójkę muzyków na wspólnym zdjęciu jednak czwartym nieoficjalnym członkiem zespołu jest także TOMMY HENRIKSEN, wokalista, gitarzysta i jeden z producentów albumu. Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, iż odwołany koncert dojdzie w końcu do skutku.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz