środa, 13 lipca 2016

LACUNA COIL "Delirium" ( 2016 )

GOTHIC METAL

Ten żeńko-męski kwintet pochodzi z Włoch a dokładnie z Milanu. Swój pierwszy album nagrali w 1999 roku, choć ja grupę poznałem dopiero w 2002 za sprawą kapitalnej, wtedy trzeciej płyty "Comalies". Mimo, iż album dostałem w wydaniu promocyjnym ( z pewnej poznańskiej stacji radiowej ) i mimo, iż takie albumy wydawane są bardzo ubogo, jak filmy dokładane do czasopism ( w cienkim kartoniku ) to tutaj było zupełnie inaczej. Do "promosa" dołożono plakat oraz ciekawy wisiorek. Najbardziej cieszyła jednak sama muzyka.

Nowa płyta zaczyna się tak, że można sie wystraszyć. Ostry , męski "growling" wchodzi bardzo niespodziewanie, ale kiedy rozpoczyna się refren "The House Of Shame" robi się po prostu pięknie chociaż to wciąż ostra, ciężka i trudna muzyka. Utwory są bardzo podobnie skonstruowane. Mamy ciężkie riffy, mocne "growlingowe" zwrotki śpiewane przez pana ANDREĘ FERRO ( choć i on śpiewa momentami "normalnie" ) oraz delikatne, melancholijne refreny w wydaniu żeńskim czyli w tym wypadku CRISTINA SCABBIA, wokalistka. Ciężka, ale bardzo emocjonalna muzyka, która swą melodyką oraz współgrającą z nią melancholią uświadamia nam, iż SCABBIA nie śpiewa o niczym. Polecam fragmenty "Broken Things", Downfall" czy "Take Me Home".

Wersja podstawowa albumu zawiera 11 premierowych nagrań, wersja DELUXE EDITION dodatkowo 3, w tym cover nagrania MADONNY "Live To Tell". Na albumie mamy też dwóch nowych muzyków co na płycie słychać. Mam tutaj na myśli perkusistę RYANA BLAKE'A FOLDENA oraz gitarzystę DIEGO CAVALLOTTI'EGO. Album z pewnością zaskoczy fanów nieco ostrzejszym brzmieniem, ale uspokajam, iż jest to wciąż znana i lubiana LACUNA COIL.

Poniżej singlowy "The House Of Shame".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=1o1MoG-cz9Q

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz