LOLO to nikt inny jak amerykanka LAUREN PRITCHARD, która w 2010 roku wydała świetny album "Wasted In Jackson" ( 2010 ) właśnie pod szyldem LAUREN PRITCHARD. Teraz zmienia się w LOLO i wraca po 6-cio letniej przerwie.
Świetna muzyka, w której słychać delikatne wpływy lat 60-tych i 70-tych. Mamy tutaj organy Hammonda, aranże z tamtej epoki, ale przede wszystkim samo myślenie i klimat trudny do opisania. Mnie rozbroiło pierwsze nagranie z tego albumu, a zwie się ono "Heard It From A Friend". Na albumie usłyszymy echa soulowej JOSS STONE choć najbardziej w "The Devil's Gone To Dinner", "Not Gonna Let You Walk Away" czy majstersztykiem "No Time For Lonely". Płyta trwa zaledwie nieco ponad 30 minut i to wystarczy.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=9cVownGhTyA
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz