poniedziałek, 16 października 2017

ALICE COOPER "Paranormal" ( 2017 )

HARD ROCK

Pamiętam, że kiedy zainteresowałem się ALICE COOPEREM w 1997 roku moja Mama była w szoku czegoż to ja słucham. Był to okres, w którym poznawałem dopiero muzykę na zasadzie: "widzę w sklepie ciekawą okładkę, muszę przesłuchać i dowiedzieć się co to". A było to dokładnie z koncertowej płyty "A Fistful Of Alice", świeżo co wydanej. A tam same petardy typu: "School's Out", słynny "Poison", "Welcome To My Nightmare", przecudna ballada "Only Women Bleed" czy obłędny "Feed My Franknstein". Z czasem zebrałem wszystkie jego płyty, aż po nowe ( wtedy ), które fanom nie przypadły do gustu, a ja nimi byłem zachwycony ( wystarczy wymienić "Brutal Planet" z 2000 roku czy "Dargontown" o rok późniejsza ).

Jeśli nie policzymy albumu pod szyldem HOLLYWOOD VAMPIRES wydanym w 2015 roku, który to COOPER tworzy wraz z JOHNNYM DEPPEM ( tak, tak, tym słynnym aktorem ) i gitarzystą AEROSMITH czyli JOE PERRY'M to jego poprzedni album "Welcome 2 My Nightmare", będący kontynuacją dzieła "Welcome To My Nightmare" z 1975 roku, ukazał się w 2011 roku. Choć w lutym 2018 roku skończy 70 lat, muzyk cały czas jest aktywny, a świadczy o tym nowa płyta jak i też zapowiadana druga pod szyldem HOLLYWOOD VAMPIRES.

Producentem nowego albumu jest BOB EZRIN, a więc uznana postać na rockowej scenie znana chociażby ze współpracy z takimi wielkimi nazwami jak KISS, PINK FLOYD, DEEP PURPLE czy PETER GABRIEL. Zresztą w otwierającym nowy album nagraniu tytułowym muzykowi partneruje sam ROGER GLOVER, a więc basista ze wspomnianego DEEP PURPLE. To oczywiśćie niejedyna współpraca. W "Fallen In Love" usłyszymy BILLLY'EGO GIBBONSA z ZZ TOP. Sam COOPER jest współautorem wszystkim kompozycji na płycie. Nie do końca odpowiada mi brzmienie tej płyty jak i samego głosu ALICE COOPERA. Jak gdyby technika miała go nieco wyręczyć byc może i z racji samego wieku, mimo, że teoretycznie nie ma się czego czepiać. Na singla promującego wybrano nagranie "Paranoiac Personality". Mnie z kolei podoba się taki krzyczący ALICE COOPER jakiego możemy usłyszeć w nagraniach "Holy Water" czy genialnym "Rats". Płytę zamyka genialna ballada "The Sound Of A" z niesamowitą solówką gitary.

Nie wspomniałem, iż "Paranormal" jest wydawnictwem podwójnym. Drugi dysk zawiera dwa dodatkowe nagrania studyjne ( "Genuine American Girl" oraz You And All Of Your Friends" ) nagrane wraz z ALICE COOPER BAND , a więc w składzie z początków kariery muzyka. Mamy też sześć nagrań koncertowych, również zarejestrowanych we wspomnianym składzie. Na winylu zostało to rozmieszczone nieco inaczej albowiem te dwa wspomniane nagrania są umiejscowione przed finałowym "The Sound Of A" o daje nam pełen komplet nagrań studyjnych z kolei brak nagrań koncertowych, mimo iż sticker na okładce informuję, iż nagrania są. Podejrzewam, że to nie "oszustwo" wytwórni, a kolejne czyjeś niedopatrzenie. Sam winyl stosunkowo tani bo 89 złotych. Nowe albumy zazwyczaj kosztują grubo ponad 100 złotych. Komu mało polecam wersję DELUXE ( w cenie winyla ) w pięknym kartonie zawierającą dodatkowo koszulkę w kolorze białym lub czarnym. Wyboru nie ma, nie wiadomo co się trafi. Wyboru nie ma również jeśli chodzi o rozmiar: tylko i wyłącznie XL.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=nF_w79N418Y

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz