Również jedyny żyjący "brat GIBB" postanowił nie wydawać nowego albumu studyjnego, a jedynie ubrać swoje przeboje BEE GEES w nowe szaty dodatkowo angażując do tego przedsięwzięcia całą masę gości jak chociażby SHERYL CROW w nagraniu "How Can You Mend A Broken Heart" ( kompletnie nerozpoznawalna barwa głosu artystki!!!! ) czy DOLLY PARTON w utworze "Words". Wnikliwy czytelnik z pewnością zauważy, że w tytule płyty mamy dopisane "...Vol. 1" stąd należy w przyszłości oczekiwać części drugiej tego wydawnictwa.
Mam wrażenie, iż GIBB ograniczył się do drugiego planu czego dowodem fakt, iż zaśpiewanie pierwszych zwrotek swoich piosenek powierzył właśnie zgromadzonym gościom. Całość oczywiście brzmi świetnie, mamy świetną produkcję, a przede wszystkim same piosenki nieśmiertlene, bo przecież bracia GIBB tylko takie mieli, a mieli ich tyle, że obdarowywali nimi wielu innych artystów, że wymienię tutaj tylko samą BARBRĘ STREISAND. Tyle tylko, że ostatnio BARRY ostatnio dość rzadko nagrywa, a jeśli już to robi, oczekiwałbym czegoś premierowego. Braci GIBB było czterech, ANDY wybrał karierę solową jednak uzależnienie od kokainy i alkoholu doprowadziło do jego śmierci, natomiast pozostała trójka BARRY - żyjący, oraz MAURICE i ROBIN tworzyli wspólnie jako BEE GEES. Pomijając jak nazywali się przed powstaniem "bi-dżi-sów" pragnę tylko dodać, iż po śmierci MAURICE'A , BARRY i ROBIN planowali wydać płytę pod szyldem THE GIBB BROTHERS. Śmierć ROBINA niestety pogrzebała te plany. Jak brzmi BARRY GIBB A.D. 2021?
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=GnJqrLALsOc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz