JULIAN LENNON "Jude" ( 2022 )

POP / ROCK

Uwielbiam tego faceta! Pierwszy syn JOHNA LENNONA, jednego z liverpoolowskiej czwórki, i jego pierwszej żony, CYNTHII LENNON. Czasy THE BEATLES były inne niż dziś jednak w showbussinesie nic się nie zmieniło. Menadżer zespołu prosił JOHNA LENNONA by ten nie ujawniał, iż ma syna i żone, co może wpłynąć negatywnie na jego sławę. Dlaczego? Dlatego, że szalejące za JOHNEM fanki szaleć już nie będą, wiedząc, iż jego serce bije dla innej, a tym smamym - na sprzedaż płyt. Małżeństwo się rozpadło, tym samym stosunki JOHNA z JULIANEM uległy ochłodzeniu. Słynna piosenka "Hej Jude" napisana przez PAULA MCCARTNEYA właśnie dla JULIANA, teraz stała się inspiracją dla wydania nowej płyty JULIANA LENNONA. Jego poprzedni album "Changes" z 2012 roku był moim albumem roku. To jedna z najpiękniejszych płyt tego świata. Cieszy zatem kolejny premierowy materiał, choć szkoda, że przyszło nam na niego czekać równe 10 lat. Muzyk ma swój niepodrabialny styl, identycznie jak swój ojciec. Już pierwsze nuty tego albumu, mówią nam z czym i z kim mamy do czynienia. a jak zwykle jest nostalgicznie, jest sporo miejsca na przemyślenia, wyciszenie się. Gra ciągle swoje i nie zależy mu na sławie i pieniądzach. Muzykę traktuje jako hobby. Obecnie prowadzi restaurację REDS, mieszka na Mojorce, stąd zapewne częstotliwość jego wydawnictw. Posłuchajmy pierwszego singla "Breathe", który ten album pilotował.

POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=JuQ3GIaAdvs