Nazwa RANESTRANE niejednokrotnie przewijała się na łamach "Muzyki z płyt", jednak zawsze gdzieś na uboczu, Tym razem jednak Włosi nagrali album wyjątkowy z względu na to co najważniejsze, a więc piękne kompozycje. Muzycy na każdej płycie dają upust swoim inspiracjom, czy to filmem WERNERA HERZOGA "Nosferatu - duch nocy" na swoim debiucie, czy "Lśnieniem" STANLEYA KUBRICKA. Tym razem skupili się na "Apocalypse Now" FRANCISA FORDA COPPOLI. Blisko 80-minutowy album wciąga z każdą kolejną nutą. Dziewięć zawartych na nim kompozycji w moim osobistym odczuciu jest tymi najlepszymi w ich całej karierze. Drodzy czytelnicy, rozsiądzcie się wygodnie w fotelach. Przed Wami ponad 20-minutowa kompozycja "Napalm".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz