niedziela, 6 marca 2016

RAGE OF ANGELS "The Devil's New Tricks" ( 2016 )

HARD ROCK

Od razu na wstępie informuję, że istniała kiedyś amerykańska grupa RAGE OF ANGELS, która w roku 1989 wydała jeden jedyny beztytułowy album, a więc proszę jej nie mylić z omawianą dziś grupą. To dwa różne zespoły choć nazwa identyczna. Ta, o której dziś piszę powstała w roku 2013 a dożycia powołał ją GED RYLANDS czyli gitarzysta i klawiszowiec znany z zespołu TEN. Na wydanym wówczas albumie "Dreamworld" ( 2013 ) śpiewali m.in. Matti Alfonzetti (Impera, Red White and Blues, Jagged Edge) Harry Hess (Harem Scarem) Robert Hart (Bad Company) Danny Vaughn (Tyketto) czy Ralf Scheepers (Primal Fear). tym razem mamy tylko jednego wokalistę, a jest nim ROB MORATTI znany mniejszości z takich grupa jak PHENOMENA czy WILD FRONTIER a mniejszości z udziału na jednym albumie brytyjskiej grupy SAGA a dokładniej "The Human Condition" ( 2009 ), ale także ze świetnej płyty solowej "Victory" ( 2011 ).

Przejdźmy zatem do płyty. Utwór "R.O.A." otwierający nowy album tego zespołu to po prostu petarda. Bardzo szybki, energetyczny, z mnóstwem gitar i melodii. Nie sposób nie usłyszeć tutaj brzmienia TEN. Utwór mógłby się znaleźć na niejednej płycie tego zespołu. Nastepny "All You Own Way" zaczyna się już zupełnie inaczej, delikatniej, ale potem się rozwija. Do tego kapitalne solo gitarowe po drugiej zwrotce. Zresztą w każdym nagraniu usłyszymy takie solo. Polecam również przebojowy utwór tytułowy. Jeden z moich ulubionych to ponad 6-minutowy "Strangers In The Night" z kapitalnym chórem i refrenem. Utwór dość rozbudowany, różniący się nieco od pozostałych bardziej prostych w budowie. Po nim kolejna bomba w postaci delikatnego "Love Will Never Die" z kapitalnymi klawiszami a la lata 80-te. A refren? Tego trzeba posłuchać. Obłęd. Trudno też obojętnie przejść obok takich nagrań jak "I Feel It In My Heart", rewelacyjnego "Stop Changing The TV" czy równie obłędnego finału "Long Days Without You".

Na wersji japońskiej tego albumu znajdziemy dodatkowe nagranie "What Matters Most Of All".

Do odsłuchu polecam "All You Own Way".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=TwSRshztQwA

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

sobota, 5 marca 2016

JOHN THOMAS nie żyje ( 1952 - 2016 )

Wczoraj 4 marca zmarł JOHN "Big" THOMAS gitarzysta walijskiego zespołu BUDGIE.

Grupa nagrywała swoje albumy w latach 1971 - 1982. Właśnie w 1982 grupa wydała jedną ze swoich najlepszych płyt "Deliver Us From Evil". THOMAS dołączył do zespołu w 1979 roku i usłyszeć go można na trzech ostatnich albumach. Później w 2006 roku ( już bez THOMASA, który w 2002 roku z powodu wylewu stracił zdolność grania ) wydała jeszcze słaby album "You're All Living In A Cuckooland".

Przyczyny śmierci nie są znane. Artysta miał 63 lata.

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

KIAMA "Sign Of IV" ( 2016 )

ROCK / PROGRESSIVE ROCK

Debiutujący album zespołu KIAMA tworzą dobrze znani fanom rocka progresywnego muzycy tacy jak Robert Reed (MAGENTA / KOMPENDIUM), Andy Edwards (IQ / ROBERT PLANT / FROST), Luke Machin (MACHINE / TANGENT) oraz Dylan Thompson (SHADOW OF THE SUN / REASONING). Płyta została nagrana w studiu "Real World Studio" PETERA GABRIELA z zespołu GENESIS.

Rozpoczynający całość "Cold Black Heart" przywodzi na myśł dokonania wczesnego THE CULT. Przyjemne gitarowe brzmienie, mrok ale przede wszystkim melodia. Kolejny "Tears" to niemal kopia brzmienia STEVENA WILSONA z PORCUPINE TREE zwłąszcza z początku nagrania. Niesamowity klimat, niepewnośc co za chwilę nastapi. Rewelacyjny, brzmieniowo może kojarzyć się z poprzednim nagraniem jest następny balladowy "Muzzled". Bardzo łądna klimatyczna piosenka. Czwarta minuta rozpoczyna się od pięknych klawiszy przywodzących na myśl lata 70-te i grupy neo-progresywne. Niespodzianką jest tutaj idelanie pasujący żeński głos, który jest kolejnym smaczkiem w tej 7-minutowej, dośc urozmaiconej kompozycji. Przepiękne solo gitarowe i oraz część instrumentalna zamyka tę kompozycję. Polecam także nagranie ostrzej się zaczynające, a potem nieco delikatniejsze "Slime". Ależ dużo się w nim dzieje zwlaszcza w środku. W końcu to blisko 9-minutowa kompozycja. Interesujący jest także "marillionowski" z przepiekną gitarą i organami Hammonda "I Will Make It Up To You". Nagranie "Beautiful World" jest chyba najbardziej progeresywnym na całej płycie. Zreszta muzyk znany głównie z tego nurtu. Kapitalne solówki gitarowe znajdziemy w nagraniu "Slip Away". Płytę finalizuje przepiękna ballada "Free" z obędną solówką. Bardzo dobra, zaskakująca płyta wspaniałych muzyków. Nie tylko dla fanów MAGENTA czy IQ.

Polecam do odłuchu nagranie "Slip Away".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=VFSBj7aWU68

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 4 marca 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 10 ( 218 )

PREMIERY TYGODNIA:

ERIC BELL "Exile" ( gitarzysta THIN LIZZY )


LORETTA LYNN "Full Cirlce" ( country/folk )


LAPSLEY "Long Way Home" ( debiut, elektronika połaczona z indie rockiem )


ZAPOWIEDZI:

TED POLEY a więc wokalista grupy DANGER DANGER 13 maja wyda kolejny solowy album "Beyond The Fade".
Ted Poley: Lead Vocals
Issa: duet vocal on The Perfect Crime
Alessandro Del Vecchio: Drums, Keyboards, Backing Vocals
Mario Percudani: Guitars
Anna Portalupi: Bass


Gitarzysta grupy CALIFORNIA BREED czyli Andrew Watt zapowiada swój solowy minialbum "Ghost In My Head".

01. High
02. Ghost In My Head
03. Seeing Red
04. Runaway


20 maja ukaże sie długo wyczekiwny solowy album RICHARDA ASHCROFTA "These People" ex-wokalisty niesistniejącego brytyjskiego zespołu THE VERVE.
 


Również 20 maja nowy ERIC CLAPTON "I Still Do".
 


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 3 marca 2016

ELTON JOHN "Wonderful Crazy Night" ( 2016 )

POP / ROCK

Trzydziesty drugi album studyjny muzyka, którego przedstawiać nie trzeba. Muzycznie najnowszej płycie bliżej jest do początkowych dokonań artysty z lat 70-tych niż do tych z lat 90-tych  - a co za tym idzie - do moich ulubionych płyt z tego okresu takich jak "Made In England" ( 1995 ) czy obłędnej "The Big Picture" ( 1997 ).

Najnowsza płyta jest przede wszystkim bardzo wesoła, optymistyczna i pogodna. Idealna na wiosnę. Nagranie tytułowe "Wonderful Crazy Night" jest po prostu niesamowite. I do tego ten fortepian. Ach... Kolejny "In The Name Of You" to typowy ELTON nieco tutaj balladowy, ale pozytywnie nastawiony do życia. Sam ELTON JOHN ( ups....przepraszam, sir ELTON JOHN ) zresztą mówi otwarcie, że znajduje się w najwspanialszym okresie swojego życia. Wychowuje przecież dwóch swoich synów wspólnie ze swoim partnerem reżyserem DAVIDEM FURNISHEM. Wracając do muzyki. ELTONA jakiego uwielbiam jest mnóstwo w nagraniu "Claw Hammer".  Równie powalający jest następny po nim "Blue Wonderful". Na albumie słychać dużo dodatkowych, niespotykanych wcześniej dźwięków ( poza stałymi instrumentami, które zwykle występują na jego płycie ) jak chociażby w nagraniu "I've Got 2 Wings",a dokładniej po każdym refrenie. Czy to nietypowy dźwięk gitary czy coś innego - bardzo to zaskakujące. W końcu przyszedł czas na balladę, piękną balladę "A Good Heart". Jeśli komuś marzy się album "Made In England 2" - tutaj go znajdzie. Rewelacja! Zakochany jestem po uszy w nagraniu "Tambourine". Ani na moment nie ustępuje mu finałowy "The Open Chord". Jak gdybym cofnął się do czasu wspomnianego "The Big Picture" ( 1997 ) i to dosłownie bowiem refren tegoż nagrania do złudzenia przypomina pochodzący z tamtego albumu utwór "January". W związku z tym iż posiadam wersję DELUXE tej płyty jestem bogatszy o dwa dodatkowe nagrania, które się na niej znajdują mianowicie nieco spokojniejszy "Free And Easy" oraz fortepianowy, typowy "Eltonowski" "England And America". Niestety istnieje jeszcze wersja SUPER DELUXE zawierająca jeszcze dwa dodatkowe nagrania w cenie.....grubo ponad 300 zł.

Podsumowując. Wolałem ELTONA JOHNA smutniejszego, nieco nostalgicznego, ale to co zrobił tutaj na tym albumie to po prostu majstersztyk. Chapeau bas, sir JOHN.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=d-OvBOZg8_Q&list=PL3SPwwCTiBltabRhYRn9yD26BrANO0nqY

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 2 marca 2016

THE CULT "Hidden City" ( 2016 )

ROCK

THE CULT powstali w Anglii w 1983 roku. Właśnie wydali swój dziesiąty album i jak mówi wokalista grupy - IAN ASTBURY - jest on częścią trylogii zapoczątkowanej albumem "Born To This" ( 2007 ) ( rewelacyjna płyta!!! ), poprzez "Choice Of Weapon" ( 2012 ) (  nieco słabszy ) a na właśnie najnowszym "Hidden City" kończąc.

Płyta rozpoczyna się gitarowym, szybkim "Dark Energy". Bardzo ładna piosenka. Niestety później album nieco siada za sprawą dwóch następnych nagrań "No Love Lost" oraz "Dance The Night". Ciekawiej robi się dopiero podczas słuchania "In Blood", klimatycznej i wolno toczącej się ballady oraz następnego "Birds Of Paradise", z typowym dla tej grupy mrocznym, post-punkowym brzmieniu. Niestety kolejne nagrania "Hinterland" czy "G.O.A.T." nie zachwycają. Zespół odżywa ponownie w fenomenalnym "Deeply Ordered Chaos", powolnym ale z mocnym brzmieniem gitar klimatycznym nagraniem. Za to finał albumu czyli nagranie "Sound And Fury" to na co warto było czekać te ponad 40 minut. Świetna, smutna ballada z fortepianem w tle i bardzo fajnym klimatem. Aż żal, że utwór tak szybko się kończy i trwa zaledwie niespełna 4 minuty.

Reasumując. Niestety jest to jeden ze słabszych albumów zespołu niegdyś wspaniałego. Same kompozycje są dość nudne, niczym się nie wyróżniające. Miejmy nadzieję, iż na następnym będzie lepiej czego grupie bardzo mocno życzę.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=pSDnqJB3Wc8

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 1 marca 2016

TEDESCHI TRUCKS BAND "Let Me Get By" ( 2016 )

BLUES

SUSAN TEDESCHI to amerykańska wokalistka, gitarzystka i kompozytorka w jednym. Swoje albumy nagrywa od 1995 roku pod różnymi szyldami: THE SUSAN TEDESCHI BAND, TEDESCHI TRUCKS BAND czy też wyłącznie pod swoim nazwiskiem SUSAN TEDESCHI. Po kapitalnym albumie "Made Up Mind" z 2013 roku artystka wydała właśnie najnowszy.

Album otwiera rewelacyjny blisko 7-minutowy "Anyhow". Kocham takiego bluesa choć ten w wykonaniu pani TEDESCHI to nie do końca czysty blues. Mamy tutaj troszkę rocka a i nawet folku. W "Laugh About it" mamy mnóstwo gitar bardzo podobnych brzmieniowo do bluesowych płyt CHRISA REA. Z kolei "Don't Know What It Means" zalatuje latami 70-tymi i....soulem, który też naszej artystce nie jest obcy. Również w "Crying Over You/Swamp Raga" mamy do czynienia z soulem na zmianę rywalizującym z bluesem w najczystszej postaci. Kapitalne nagranie, chórki oraz gitary. Polecam także balladę "Hear Me" czy niesamowity, beatowy "I Want More" - jakby nagrany 40 lat temu. Do tego posiada niesamowitą, odmienną klimatycznie końcówkę, bardzo psychodeliczną ze wspaniałym fletem na samym końcu.

DELUXE edycja tegoż albumu zawiera dodatkowy dysk z ośmioma nagraniami, wśród których mamy dwa premierowe, 3 koncertowe oraz trzy w wersji demo z powyższego albumu. Polecam.

Poniżej nagranie "Anyhow".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=sEXCTqbJmrQ

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 29 lutego 2016

AUBRIE SELLERS "New City Blues" ( 2016 )

COUNTRY / BLUES / ROCK

Bardzo lubię country-popowa wokalistkę i kompozytorkę LEE ANN WOMACK, która nagrywa swoje albumy już od 1997 roku. Bardzo polecam jej ostatni jak na razie album "The Way I'm Livin'" wydany w 2014 roku. A kim jest AUBRIE SELLERS? AUBRIE SELLERS to córka LEE ANN WOMACK. Nazwisko jednak przejęła po swoim ojcu JASONIE SELLERSIE, również muzku i kompozytorze.. Ta uzdolniona 25 latka wydała 29 tycznia debiutancki album. Kapitalny album.

Płytę postanowiłem mieć na półce już po wysłuchaniu otwierającego album nagrania "Light Of Day". Jak wspomniałem powyżej AUBRIE gra mieszankę country, bluesa oraz rocka, co robi bardzo umiejętnie. Ale przede wszystkim płyta zawiera ładne, melodyjne piosenki. Sama AUBRIE przyznaje się do fascynacji takimi artystami jak LED ZEPPELIN, BOB DYLAN czy NEIL YOUNG. Bardzo przebojowy jest "Dreaming In The Day". Dość psychodelicznie zaczyna się nastęony "Liar Liar". Potem wchodzi wokal AUBRIE i.....znów psychodelia. Niesamowite jak umiejętnie artystka wplata tego typu klimaty w muzykę country, która brzmi w taki sposób, iż nawet jej przeciwnicy mogą zainteresować się jej piosenkami. Świetny utwór. Polecam też następny "Humming Song, nieco spokojniejszy z delikatną mandoliną na samym końcu czy balladę "Like The Rain". Poniżej występ pani SELLERS w trakcie którego wykonuje nagranie "Light Of Day". Miłego słuchania...i oglądania.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=SDNJX30r2WY

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 28 lutego 2016

AOIFE O'DONOVAN "In The Magic Hour" ( 2016 )

FOLK / POP / ROCK

Dzisiejsza artystka znana jest przede wszystkim jako wokalistka dwóch zespołów: CROOKED STILL oraz SOMETYMES WHY grających między 2000 a 2011 rokiem. Czy nadal istnieją trudno powiedzieć. W każdym razie AOIFE w 2013 roku zadebiutowała bardzo udanym albumem solowym "Fossils". Wcześniej wydała dwie solowe epki. W ostatnich tygodniach ukazał się jej drugi album. Krótki, niespełna 40-minutowy.

Bardzo przyjemny folk przypominający dokonania takich grup jak ELIZABETH AND THE CATAPULT czy SLOWDIVE. Po bardzo folkowych dwóch pierwszych nagraniach "Stanley Park oraz "Magic Hour" ( chociaż z mała ilością gitar akustycznych jak na ten gatunek ) przyszedł czas na piękną balladę "Porch Light". Piękne brzmienie, gitara ( w końcu!! ), delikatność z jaką śpiewa AOIFE sprawia, iż album wciąga z każdym kolejnym nagraniem. Oczywiście o ile skupimy się na jej słuchaniu. To na swój sposób bardzo delikatna muzyka, oszczędna w środkach ( czytaj: nie bogata instrumentalnie ), ale urozmaicona, piękna i dla wrażliwego słuchacza. Warto wymienić także niemal akustyczne nagranie "Hornets" czy zmysłowy i delikatny "Magpie" z pięknymi skrzypcami.

P.S. Wersja limitowana tego albumu zawiera dodatkowy dysk trwający 20 minut i zawierający sześć dodatkowych nagrań w wersjach akustycznych.

Do odłuchu proponuję "Porch Light"

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=fYWzM1p1s0Y

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

piątek, 26 lutego 2016

NOWOŚCI PŁYTOWE część 9 ( 217 )

PREMIERY TYGODNIA:

MAGNUM "Secret Blood "Divine" Lies" ( wersja DELUXE zawiera dodatkowo DVD a na nim m.in 3 dodatkowe nagrania w wersji audio )


BONNIE RAITT "Dig It Deep" ( country-blues-rock )
 


HEADSPACE "All That You Fear Is Gone" ( DAMIAN WILSON i ADAM WAKEMAN po styczniowej płycie akustycznej czas na muzykę zbliżoną do THRESHOLD, w którym to na co dzień WILSON śpiewa )
 


ANTHRAX "For All Kings"
 


ANVIL "Anvil Is Anvil"
 


PETER FRAMPTON "Acoustic Classics"
 


STEEL PANTHER "Live From Lexxi's Mom's Garage" ( heavy metal, album koncertowy )
 


JANE SIBERRY "Ulysses' Purse"
 


ZAPOWIEDZI:

15 kwietnia ukaże się beztytułowa debiutancka płyta grupy THE DEFIANTS, którą tworzą Paul Laine, Bruno Ravel i Rob Marcello, a więc muzycy grupy DANGER DANGER. Płyte wyda FRONTIERS RECORDS.


Geddy Lee z grupy RUSH zagrał na basie w utworze "Territory" kanadyjskiej grupy WINTERSLEEP pochodzącym z płyty "The Great Detachment". Premiera 4 marca.


YNGWIE MALMSTEEN kończy pracę nad nowym studyjnym albumem o roboczym tytule "World On Fire". Premiera pod koniec kwietnia.


FRONTIERS RECORDS 13 maja wyda również nowy album zespołu VEGA 'Who We Are' .


THEM to nowa grupa w skłądzie basistat Mike LePond (SYMPHONY X) i perkusista Kevin Talley (SUFFOCATION). Grupa już koncertuje i na ich występach można nabyć 3-utworowy album "Fear Them" zawierający 3 nagrania: ("Forever Burns", "Dead of Night" oraz "Blood From Blood"). Wszystkie utwory znajdą się na debiutanckim albumie "Sweet Hollow", który ukaże się wiosną.

THEM is:

Mike LePond (SYMPHONY X) - Bass
Kevin Talley (SUFFOCATION) - Drums
Markus Ulrich (LANFEAR) - Guitar
Markus Johansson (SYLENCER) - Guitar
Richie Seibel (LANFEAR) - Keyboards
Troy Norr "KK Fossor" (COLDSTEEL) - Vocals



Ponowinie wytwórnia FRONTIERS. 13 wspomniana wytwórnia wyda nowy album SUNSTORM "Edge Of Tomorrow" z JOE LYNN TURNEREM na wokalu.


Ta sama niesamowita wytwórnia 13 maja wyda beztytułowy debiutancki album grupy PHANTOM 5 w składzie: wokalista BONFIRE Claus Lessmann, gitarzysta Michael Voss (CASANOVA, BONFIRE, MAD MAX, MICHAEL SCHENKER), Robby Boebel (FRONTLINE), Axel Kruse (JADED HEART) oraz Francis Buchholz (SCORPIONS).


1 kwietnia nowy singiel DORO "Love's Gone To Hell". Płyta późną wiosną.

WZNOWIENIA:

PHIL COLLINS "Hello, I Must Be Going" ( 1982 ) oraz "Dance Into The Light" ( 1996 ), a więc druga i szósta w dyskografii. Zawierają drugie dyski z dodatkami, b-side'ami i rarytasami.



Pozdrawiam

OSKAR PENDYK