Trudno uwierzyć, iż ta urodzona w Izraelu wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów, producentka i aranżerka skończyła w marcu 45 lat, na które nie wygląda. Poznałem ją w 2007 roku kiedy to wydała beztytułowy piąty już album. Oczywiście z czasem zakupiłem 4 wcześniejsze jak i trzy późniejsze. Również najnowszy, ósmy, na którym to artystka znów śpiewa po francusku jak na dwóch pierwszych płytach ( pozostałe są w języku angielskim ).
Kiedy nastawiłem tę płytę dosłownie oniemiałem z wrażenia jak cudowne piosenki udało się jej tym razem skomponować. Muzyka z najnowszej płyty "Bleue". To album dla ludzi spokojnych, którzy są w stanie wytrzymać te 43 minuty bez swojego smartphona, pilota od telewizora czy facebooka. To muzyka dla ludzi wrażliwych szukających w muzyce czegoś więcej niż plastik rodem z "eski", muzyka dla duszy wrażliwej, która jest dla niej pokarmem. Bo nie tylko uszy, ale przede wszystkim serce i dusza powinny być zaangażowane w słuchanie czegoś tak pięknego jak album "Bleue". Oto dowód.
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=7OgqjiP4RU0
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz