poniedziałek, 1 kwietnia 2019

RIVAL SONS "Feral Roots" ( 2019 )

ROCK / BLUES ROCK

Przyznam, że sięgnąłem po płyty tego kwartetu za sprawą recenzji uwielbianego przeze mnie dziennikarza muzycznego i satyryka, WOJCIECHA MANNA. Nie pamiętam, było to chyba przy drugiej płycie tej amerykańskiej grupy, której - choć wielkim fanem nigdy się nie stałem - płyty systematycznie nabywam.

Żaden ich album jakoś w całości mnie nie zachwycił jednak na każdym znajduje się przynajmniej kilka klasowych nagrań. Nie inaczej jest też w przypadku ich najnowszego, szóstego już albumu "Feral Roots". Pierwsze trzy nagrania dość przeciętne nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia chociaż otwierający i singlowy zarazem "Do Your Worst" ostatnio zaczyna mi się podobać. To co jednak najlepsze na tej płycie zaczyna się od kompozycji czwartej "Look Away". Kapitalny refren rodem z nagrań solowej twórczości RICHARDA ASHCROFTA z THE VERVE. No i ta obłędna solówka zaczynająca się mniej więcej w trzeciej minucie i czterdziestej piątej sekundzie. Posłuchajcie jednak następnego nagrania, tytułowego "Feral Roots". Klimat THE DOORS udzieli się wam od samego początku. Bez tego nagrania ostatnio nie funkcjonuje. Cóż za kosmiczny refren. Właśnie teraz gdy piszę te słowa "leci" ten utwór. Spora zasługa wokalisty JAYA BUCHANANA. To oczywiście nie jedyna perełka tej płyty. Polecam także "Imperial Joy" czy piękną balladę "All Directions". Poniżej tytułowy "Feral Roots"

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=DHScCrBrK7M

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz