środa, 11 stycznia 2017

METALLICA "Hardwired...To Self-Destruct" ( 2016 )

THRASH METAL

Pierwszy od ośmiu lat nowy studyjny i dziesiąty zarazem album zespołu METALLICA przynosi dawkę ( blisko 80 minut premierowego materiału + dysk trzeci z dodatkami ) muzyki za jaką ja cenię grupę. Cieszy fakt, iż nie kombinują już jak za czasów płyty "St Anger" ( 2003 ). Grupa nagrała podwójny album co jest ostatnio bardzo modne choć muzyka zawarta na nowym albumie śmiało zmieściłaby się na jednym dysku.

Już pierwszy singiel "Hardwired" zapowiadał "dobrą zmianę". Porządne thrashowe granie z brzmieniem i myśleniem zarezerwowanym tylko dla nich. Nie jest to muzyka łatwa, ale na pewno przyjemna. Utwory nie od razu zapadają w ucho i nie łatwo je sobie od razu zanucić. Kolejny ciekawy utwór to singlowy "Atlas, Rise". Zresztą muzycy zapowiadają, iż chcą całe dwanaście kompozycji zawartych na albumie wydać na singlach czy to fizycznych czy cyfrowych. Dl mnie numerem jeden jak na razie jest utwór "Dream No More". To taki spokojniejszy fragment trwający sześć i pół minuty. Kolejna bomba to otwierający drugi dysk "Confusion" przypominający trochę "Nothing Else Matters" jeśli chodzi o brzmienie linii melodycznej choć to zupełnie inny - a przede wszystkim - szybki utwór. Do kompletu można śmiało dołożyć "Here Comes Revenge" czy "Murder One".

Co ciekawe nagranie prezentowane dużo wcześniej na koncertach "Lords Of Summer" ostatecznie nie znalazło się w podstawowym programie płyty. Znajdziemy je tylko na dysku trzecim dołączonym do wersji DELUXE. Znaleźć tam można również covery DEEP PURPLE "When A Blind Man Cries" oraz IRON MAIDEN "Remember Tomorrow".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=uhBHL3v4d3I

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz