czwartek, 13 lipca 2017

AVATARIUM "Hurricanes And Halos" ( 2017 )

DOOM METAL

Stara dobra szkoła z przełomu lat 60-tych i 70-tych kiedy taka muzyka miała się najlepiej. I do tego niesamowita wokalistka JENNIE-ANN SMITH. Uwielbiam tego rodzaju zespoły. Fanom takich brzmień polecam chociażby grupę LUCIFER, która z powodu przetasowań personalnych nie ukończyła jeszcze pracy nad drugim albumem jednak - jak zapewniają muzycy - album ma się ukazać jeszcze w tym roku.

Wracając do AVATARIUM. Jest to trzeci w dyskografii album studyjny Szwedów. Niesamowite połączenie doom metalu z psychodelią. Słychać to od samego początku w nagraniach "Into The Fire/Into The Storm" czy rewelacyjnym "Road To Jerusalem". Najciekawsza ze zbioru ośmiu utworów zawartych na tym albumie jest z pewnością najdłuższa kompozycja bo trwająca równe 9 minut "Medusa Child". Dość nietypowa w swej budowie bowiem balladowy w zwrotkach i szybki w refrenie. Do tego ma niesamowity klimat, a w jego drugiej części słyszymy dziecięce głosy niczym z horroru o nawiedzonych domach. Końcówka wbija w fotel. Nie do opisania,a do posłuchania. Reasumując: dobra płyta dobrego zespołu.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=0csbnX12QFc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

1 komentarz:

  1. Płyta jak najbardziej udana,choć tego doom metalu coraz mniej,przez co niektórzy narzekają.Rzeczywiście,Medusa Child to prawdziwa perełka,jeden z najlepszych utworów jakie w tym roku słyszałem.Ten dziecięcy śpiew faktycznie przywodzi na myśl filmy grozy,brzmi to bardzo niepokojąco,a końcowa część utworu powala tym psychodelicznym klimatem.

    OdpowiedzUsuń