Komponuje i śpiewa VOLKER KUINKE, wokalnie wspiera go także cudowna DORIS PACKBIERS, na gitarze FRANK BORNEMANN, na basie KLAUS-PETER MATZIOL oraz na gitarze akustycznej oraz klawiszach HANNES ARKONA. Ci trzej ostatni panowie to oczywiście z niemieckiej grupy ELOY co już powinno zainteresować smakoszy takiego grania.
SYRINX CALL właśnie opublikował swój trzeci album studyjny. Mimo absolutnego zaangażowania w muzykę jakoś do tej pory nie miałem styczności z tą grupą stąd czym prędzej nadrabiam zaległości i już oczekuje na zamówione dwie pierwsze płyty tego zespołu, a uwierzcie, że warto. To coś dla fanów RENAISSANCE, RPWL, CAMEL czy wreszcie MOSTLY AUTUMN. Wszystko okraszone smyczkami, orkiestracją klasycznymi gitarami, melancholią, folkiem i rockiem oczywiście i to z najwyższej półki. Wszystko przeplatane szeroką symfoniką, wspaniałym fletem, momentami nawet zahaczając o "world music".Lirycznie najnowszy album skupia się na sztucznej inteligencji zwanej KAI, a więc zagrożeniem, z którym przyjdzie się zapewne kiedyś zmierzyć naszym dzieciom. Te piękne skrzypce to zasługa KATJI FLINTSCH, zaś wiolonczeli ANNIKI STOLZE. Drodzy czytelnicy i słuchacze, przed Wami jedna z najpiękniejszych płyt tego roku.
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=4eQURO9HtdE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz