środa, 18 marca 2020

RICHIE KOTZEN "50 For 50" ( 2020 )

ROCK

Ten amerykański multiinstrumentalista na scenie muzycznej jest obecny od drugiej połowy lat 80tych. Śledzę jego karierę od lat. Występował w wielu projektach jak i współpracował z wieloma artystami jak chociażby amerykańska wokalistka SASS JORDAN ( kompletnie u nas nieznana ) czy grupy pokroju MR. BIG czy POISON. Ostatnio jednak robi karierę z popularnymi THE WINERY DOGS, który współtworzy z MIKE'IEM PORTNOYEM z DREAM THEATER oraz z BILLY'M SHEHANEM. Choć nigdy żadna jego płyta mną nie wstrząsnęła to jednak na każdej znajduje przynajmniej kilka utworów wartych znalezienia się w mojej kolekcji. Nie inaczej jest tym razem.

Muzyk jednak przesadził ponieważ już w trakcie pracy nad tą płytą zapowiedział, iż z myślą o niej skonstruował 50 kompozycji. Miał wybrać -naście po czym stwierdził, iż nie potrafi z żadnej zrezygnować, a że kończy 50 lat będzie to świetny prezent dla samego siebie. "50 na 50" czyli 50 nagrań na 50-tkę co dało łącznie grubo ponad 3 godziny nowej muzyki na trzech dyskach kompaktowych. Trudno przebrnąć przez taką ilość premierowego materiału. Są na niej wspaniałe momenty jak bluesowe ( bluesa i rocka na płycie cała masa ) rewelacyjne "More Than This", "Dogs" czy "Living The Dream", niemal akustyczny "Innocuous" czy przepiękna ballada zamykająca dysk drugi "I Am The Clown". Są też rzeczy kompletnie nie pasujące do całości ( co nie znaczy, że złe ) jak kompozycja "Deluxe". To utwór w ogóle nie rockowy, pasujący na płytę może MICHAELA BOLTONA jednak do rockmana jakim niezaprzeczalnie jest RICHIE KOTZEN nie pasuje to zupełnie. I super, że artysta chce się pokazać z szerszej perspektywy jednak jest to utwór na osobny album gdyż po kilkunastu kompozycjach blues-rockowych zostajemy niejako wybici z rytmu. Poza tym nie mam uwag.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=Hq8PbsY3yUw&list=PL0erlkvoIazUCYl4ZT2gMjbHid151sF3i&index=4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz