Ostatnio niemalże co tydzień otrzymujemy wieści o odejściu kogoś ważnego, kogo lubimy, i kogo z pewnością nie da się zastąpić. W tym tygodniu aż trzy takie wieści. Grupa YES poinformowała, iż perkusista ALAN WHITE zmarł w wieku 72 lat po krótkiej chorobie. Właśnie przygotowywał się do trasy z okazji 50-lecia współpracy z zespołem.
W wieku lat 60 odszedł ANDY "Fletch" FLETCHER, klawiszowiec, basista, wokalista DEPECHE MODE. Nie podano przyczyny śmierci, choć magazyn
"Independent" zaznacza, iż muzyk w latach 90.
walczył z depresją. Świat zastanawia się co teraz z zespołem.
Z kolei w wieku lat 67 zmarł amerykański aktor RAY LIOTTA, a więc "Chłopcy z ferajny" ( 1990 ) czy ostatnio fantastyczny "Wszyscy święci New Jersey" ( 2021 ), prequel "Rodziny Soprano".
(*)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz