Nigdy fanem PLACEBO nie byłem. Do czasu. Ich albumy podobały mi się połowicznie, te ostatnie nawet bardziej. Kiedy zobaczyłem zespół po raz pierwszy, pomyślałem, że BRIAN MOLKO -wokalista, to dziewczyna. Zresztą jego styl tylko to podkreślał. Dziewięć lat temu trio zniknęło, teraz wracają jako duet, a MOLKO nigdy nie wyglądał bardziej męsko, jednak widok jego wąsa sprawia, że tęsknie za dawnym imidżem. Najważniejsza jest muzyka, a ta się broni niesamowicie. Są na tej płycie wspaniałe momenty, niektóre wręcz zaskakujące. Są też rzeczy typowe dla PLACEBO, a także piękne jak ten poniżej.
POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=bAgmNjJ1cEk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz