BELINDA CARLISLE to amerykańska wokalistka pop, którą szersza publiczność zna z takiego hitu "La Luna" ( ale nie tylko bo i "Cirles In The Sand" czy "Heaven Is A Place On Earth" ) pochodzącym z dziś właśnie omawianej płyty. Karierę zaczynała w żeńskim kwintecie THE GO-GO'S, który w latach 1981-84 wydał trzy albumy po czym przestał istnieć. W roku 1986 BELINDA rozpoczęła karierę solową i do dziś wydała siedem płyt ( ósma "Wilder Shores" zapowiadana jest na październik tego roku ).
Ostatnio artystka robi dość długie przerwy. Jak na razie ostatnim jej albumem jest nietypowy bo śpiewany po francusku "Voila" z 2007 roku, a jeszcze wcześniejszy "A Woman And A Man" wydany został w 1996 roku. W latach 2013-2014 zostały wznowione wszystkie siedem płyt i to w ekskluzywnych rozszerzonych 3-płytowych edycjach. Kiedy się dowiedziałem, ze takowe się ukażą postanowiłem je wszystkie zebrać, mimo tego, że posiadam już je, tyle że w starych wersjach. Teraz w 2017 roku udało mi się zdobyć wszystkie wznowione edycje choć moją ukochaną "Runaway Horses" nabyłem w 2013 roku zaraz po jej ukazaniu się. Oczywiście nowe edycje są głównie dla największych fanów bo głównie im zależy na różnego rodzaju dodatkach na nich zawartych. Prócz nagrań koncertowych, wersji demo czy remixów najbardziej interesowały mnie niepublikowane nagrania bądź strony "b" singli. Poza dodatkowymi dyskami CD do każdego albumu dołożono dysk DVD zawierający teledyski oraz materiał koncertowy. Wspaniała gratka dla fanów. Najmniej ciekawa jest może ostatnia "Voila", do której niczego nie dołożono poza bonusami, które i tak w wersji "limited edition" z 2007 roku były dostępne. Chodzi o kilka angielskojęzycznych piosenek na tym francuskojęzycznym albumie.
Tymczasem do posłuchania słynna "La Luna".
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=1RergWOAFoc
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz