środa, 22 listopada 2017

CATS IN SPACE "Scarecrow" ( 2017 )

POP / ROCK

Kiedy w 2015 roku ta brytyjska grupa debiutowała byłem nią zachwycony, a zainteresowałem się nią głównie ze względu na wokalistę, którym jest nie byle kto bo PAUL MANZI, a więc obecny wokalista grupy ARENA. Muzykę CATS IN SPACE określa się jako "power pop/rock", a fani grupy QUEEN odnajdą tu sporo zapożyczeń ze wspomnianej "królowej". Ja od siebie dorzuciłbym także nieco "space rocka", takiej trochę przestrzenności i nieco operowego zacięcia. Jeszcze zanim płyta się ukazała ich muzykę kierowano do fanów właśnie QUEEEN czy ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA.

Genialny "otwieracz" "Jupiter Calling" czy następny "Mad Hatter's Tea Party" są po prostu obłędne. Są chóry, szybkie melodie, niesamowite przejścia. Palce lizać! Pozostając jeszcze chwilę przy "Jupiter Calling"; ten rozbudowany 7-minutowiec zaskakuje zmianą klimatów szczególnie w swej drugiej części. Sporo się tam dzieje cudownego. Kolejna perła to bardzo przebojowy "Clown In Your Nightmare", a gitarę a la BRIAN MAY z QUEEN usłyszymy chociażby w "Broken Wing". Płyta dla "Queenowców", ale nie tylko.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=BkAlpyppwPU

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz