czwartek, 31 grudnia 2015

Szczęśliwego Nowego Roku

Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich czytelników mojego bloga. Niech zbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję na uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.

Jednocześnie dziękuję Wam drodzy czytelnicy za to, że jesteście, że piszecie. Blog jest przede wszystkim dla Was by informować Was o ukazujących się płytach i nie tylko. Byście odkrywali muzykę jakiej jeszcze nie znacie, a której często też na próżno szukać na półkach polskich sklepów płytowych. Niech nadchodzący rok przyniesie wiele wspaniałych płyt, o których będę informował w każdy piątek, niech obfituje we wspaniałe wydarzenia muzyczne i koncerty.

Do posłuchania proponuję nagranie niekoniecznie związane z Nowym Rokiem, ale myślę sobie iż jest na tyle przebojowe, że nadaje się idealnie. Przed Nami grupa MANIC STREET PREACHERS i nagranie "The Love Of Richard Nixon".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=K_G_R_1gMfc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 30 grudnia 2015

PHANTASMA "The Deviant Hearts" ( 2015 )

SYMPHONIC METAL

Debiutującej holenderskiej grupy PHANTASMA nie należy w żaden sposób mylić z nieistniejącą amerykańską grupą PHANTASM oraz z istniejącą słowacką PHANTASMA. To zupełnie inne zespoły.

Grupę tworzą CHARLOTTE WESSELS ( wokalistka zespołu DELAIN ), GEORG NEUHAUSER ( grupa SERENITY ) oraz OLIVER PHILLIPS ( grupa EVERON ). Na albumie znalazło się też mnóstwo gości m.in. TOM S. ENGLUND, wokalista lubianej przeze mnie grupy EVERGREY czy basista z THE NEAL MORSE BAND czyli RANDY GEORGE.

Płytę rozpoczyna fortepianowe intro "Incomplete". Później mamy nagranie tytułowe "The Deviant Hearts", które delikatnie się rozpoczyna by potem się nieco rozkręcić. Pięknie brzmi tutaj gitara akustyczna z wszystkimi innymi elementami charakterystycznymi dla tego gatunku. Polecam urokliwą balladę "Runaway Grey" i zaraz po niej następującą kolejną "Try" śpiewaną wspólnie przez panią WESSELS i pana NEUHAUSERA. Choć i na albumie wokalnie udziela się też PHILLIPS to jednak w mniejszym stopniu. Dodam, iż na całym albumie ta para wymienia się zwrotkami a więc jest dość urozmaicenie. Poza tym album obfituje w ballady. Po dwóch wspomnianych mamy kolejną "Miserable Me". Co dalej? Kolejna ballada "The Lotus And The Willow" z piękną solówką. Później album nieco przyspiesza za sprawą utworu "Crimson Course" oraz bardzo przebojowego "Carry Me Home". Album kończy się balladą "Let It Die"......choć wersja DELUXE tego albumu zawiera jeszcze bonus w postaci nagrania "Symmphony Of Light". Niestety posiadam wersją podstawową, uboższą o to nagranie.

Płyta ogólnie nie powalająca kompozycyjnie. Dla kogoś kto słucha wyłącznie takiej muzyki będzie to być może płyta życia. Dla mnie jednak, a więc dla kogoś kto poznał setki tego typu albumów, poprawnie zagrana płyta to za mało.

Do odsłuchu utwór finał płyty czyli nagranie "Let It Die", które jednocześnie ten album promuje.

P.S. Dla sympatyków głosu pani CHARLOTTE WESSELS dodam, iż 19 lutego 2016 roku ukaże się nowy minialbum jej macierzystego zespołu DELAIN zatytułowany "Lunar Prelude". ( szczegóły ARCHIWUM BLOGA z 18 grudnia 2015 NOWOŚCI PŁYTOWE część 51 ( 207 ) )

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=qZwU-7J_Hkc

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

wtorek, 29 grudnia 2015

LEMMY KILMISTER nie żyje

11 listopada 2015 informowałem o śmierci PHILA TAYLORA z grupy MOTORHEAD, który grał w zespole w latach 1975-84 oraz 1987-92 a tutaj kolejna szokująca wiadomość.

IAN "LEMMY" KILMISTER nie żyje! Był zarówno basista jak i wokalistą. Niesamowicie charakterystyczny facet, charakterystyczny głos. Wydawał się nieśmiertelny...aż do teraz.

O śmierci muzyka poinformował zespół na swoim profilu na Facebooku. Przyczyną śmierci była choroba nowotworowa, z którą muzyk walczył od dłuższego czasu. Nie poddawał się nagrywając co dwa lata nowe albumy. Nie przerwanie od 1976 roku.

24 września pisałem o najnowszym, dwudziestym drugim albumie zespołu MOTORHEAD zatytułowanym "Bad Magic" ( patrz ARCHIWUM BLOGA ). Artysta, mimo złego stanu zdrowia zapowiadał już kolejny na 2017 rok.

W Wigilię skończył 70 lat.

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

ADELE "25" ( 2015 )

POP

Od razu zaznaczę, iż bardzo lubię ADELE, ale.....No właśnie. Zaraz wszystko wyjaśnię. Tymczasem przypomnę iż ADELE debiutowała w wieku zaledwie 19 lat w 2008 roku odpowiednio zatytułowanym albumem "19".  Trzy lata później wydała drugi album "21" ( 2011 ).

Ja się nią zainteresowałem od razu zanim w Polsce ( i także na świecie ) zrobiono wokół niej szum medialny. Ktoś wyczuł, że można na niej zarobić i teraz jej nowa płyta jest nam dosłownie "wpychana". Nie lubię czegoś takiego. Tyle jest artystek, być może i nie raz nawet bardziej interesujących, ale nie.....musi być ADELE. Jej najnowszy album "25" już pobił historyczny rekord sprzedając się w Stanach Zjednoczonych w ciągu zaledwie trzech dni od daty premiery w nakładzie blisko dwóch i pół miliona egzemplarzy i to w czasach kiedy już dawno obniżono progi sprzedaży ( dla przykładu kiedyś za milion sprzedanych egzemplarzy wręczano złote płyty, dziś się to robi za jedyne 10 tysięcy ).

Jak zaznaczyłem na samym początku: cenię i lubię artystkę jednak przeraża mnie do czego zdolna jest reklama. Kończy się to zazwyczaj tak, iż jeśli w przyszłości artystka wyda czwarty album i sprzeda się on w mniejszym nakładzie wytwórnia z niej po prostu zrezygnuje. Bo nie wyrobiła planu. Teraz musi sprzedać 5 milionów albo do widzenia. Bo liczą się głównie pieniądze, nie muzyka. O to tutaj chodzi. panowie w wytwórniach płytowych tylko czekają na przelewy. Później artystka się załamie i ???? Lepiej nie myśleć. Poza tym na lansowaniu jednej tylko artystki tracą inni artyści, którzy też chcą by ich albumy były doceniane i kupowane. Ale w tej chwili na topie jest ADELE i dopóki nie wyciśnie się z niej ostatniego grosza nie usłyszymy w radio nic innego poza ADELE. Ja - człowiek który nie posiada w domu kablówki ani nie słucha radia - utwór "Hello" z najnowszej płyty ADELE znam na pamięć. Bo jest on dosłownie wszędzie. W sklepie spożywczym, w tramwaju, nawet kiedy jestem w toalecie w centrum handlowym też go słyszę. A pamiętajmy, że nawet najpiękniejszy utwór słyszany 50 razy dziennie spowoduje, że przestaniemy go lubić.

Przejdźmy zatem do najnowszej płyty ADELE, z której opisem celowo czekałem tak długo kiedy opadnie ten cały szum. Płytę otwiera wspomniany "Hello", który wszyscy znamy. Później mamy "Send My Love ( To Your New Lover )". Bardzo nowoczesny chwilami aż za. Z pewnością będzie drugim singlem. No bo musi być nowocześnie i chwytliwie....żeby czasem sprzedaż nie spadła. Ciekawie robi się od nagrania trzeciego "I Miss You". Kolejny bardzo przejmujący w znanym nam stylu "When We Were Young". Bardzo ambitnym utworem jest z pewnością następny "Remedy". Z towarzyszeniem fortepianu i ciekawym refrenem. Kolejny "River Lea" może stać się przebojem. Jest bardzo "adelowaty" i ma bardzo wspaniałą ostatnią minutę.  Ale w "Love In The Dark" artystka przeszła samą siebie. Cóż za nagranie. I te smyczki w tle, orkiestra. Przejmujący refren, niemal lament. Arcydzieło. Trudno będzie o drugie takie nagranie. Najmocniejszy punkt albumu. Niesamowita gitara akustyczna i równie piękny refren co w poprzedniku mamy w nagraniu "Million Years Ago". Bardzo optymistyczny wesoły utwór kończy ten album a nazywa się "Sweetest Devotion".

Polecam też wersję DELUXE tego albumu, ale z tego co wiem nie ma jej niestety w Polsce. Jest bogatsza o trzy dodatkowe utwory a jeden z nich "Lay Me Down" brzmi niczym jakieś stare nagranie muzyki soul. Dla najzagorzalszych fanów ponieważ te trzy dodatkowe nagrania nie są jakieś powalające.

Do odsłuchu nagranie "Skyfall".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=DeumyOzKqgI

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

poniedziałek, 28 grudnia 2015

ENYA "Dark Sky Island" ( 2015 )

NEW AGE / CELTIC MUSIC

ENYA stosunkowo rzadko nagrywa swoje płyty, ale jeśli już to robi....

Artystka ma gdzieś modę. Nagrywa cały czas swoje i chwała jej za to. Nie ma tym albumie nic do czego można by się przyczepić. Już samo otwarcie w postaci nagrania "The Humming..." mówi wszystko. Mówi z kim mamy do czynienia i że wszystko jest na swoim miejscu. Cały czas ten sam styl, głos, brzmienie. Kolejny utwór "So I Could Find My Way" jest po prostu przepiękny. W środku nagrania zaśpiewała nawet inaczej niż zwykle. Później w "The Forge Of The Angels" mamy to słynne pianino ENYI, które znamy z wcześniejszych albumów. Kolejnym klejnotem jest "Echoes In Rain". Ma się wrażenie jakby słuchało się jej jakiegoś starego albumu. Niesamowite. I ten łatwo wpadający w ucho refren kiedy ENYA śpiewa "Hallelujah, hallelujah....". Następne nagranie to spokojna ballada "I Could Never Say Goodbye". Niczym jakiś utwór świąteczny.

Trochę ten album brzmi, zwłaszcza w nagraniu "Sancta Maria", niczym album MIKE'A OLDFIELDA "The Millennium Bell" ( 1999 ). Proszę sobie porównać. Szybko przemija te ponad 40 minut muzyki. Komu mało może sobie sprawić wersję DELUXE tego albumu dłuższą o ponad 10 minut a to dzięki trzem dodatkowym nagraniom do niej dołożonym z czego szczególnie ostatni "Remember Your Smile" jest godny polecenia.

Do odsłuchu "Echoes In Rain" z najnowszej płyty.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=8DDHulO485k

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

niedziela, 27 grudnia 2015

ED-PHON3S

Basista Steve Harris przy tworzeniu ostatniej płyty IRON MAIDEN potrzebował naprawdę dobrych słuchawek. Nie mógł znaleźć takich, które by mu odpowiadały, więc zdecydował się na współpracę z obecną ponad 70 lat na rynku firmą Onkyo. I tak powstały ED-PH0N3S. "Wiedziałem, że będę potrzebował naprawdę dobrych słuchawek, żeby odtwarzać ścieżki z „The Book of Souls”. Zacząłem ich szukać 18 miesięcy przed rozpoczęciem nagrań, ponieważ chciałem znaleźć model jak najbardziej spełniający standardy tego, co uważam za akceptowalny dźwięk w rocku i metalu. Moim głównym celem była równowaga, nie tylko pomiędzy górą a ciężkim dołem i w zasadzie bez środka, czym charakteryzują się współczesne słuchawki zaprojektowane do słuchania muzyki dance. Chciałem równowagi w całym zakresie. Przyjaciel z Onkyo zasugerował, bym skontaktował się z nimi, by stworzyć coś, co by mi odpowiadało".

 
Słuchawki kosztują 299 euro, nabyć je można za pośrednictwem strony maidenaudio.com Tam też znajdziecie ich dokładną specyfikację.

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

sobota, 26 grudnia 2015

Kolęda dla nieobecnych

Gdybym miał taką moc by choć w tą jedną noc przytulic na święta Tych, których nie ma, a których kocham i o Nich pamiętam!!! Co roku te same bombki, ten sam obrus, potrawy,  kolędy. Tylko talerzy coraz mniej. Wszystkim, którym smutno na myśl o Świętach, życzę spokoju ducha i pełnej świadomości, że prawdopodobnie Nasi Kochani po tamtej stronie są obecni, ale inaczej. Uśmiechajmy się na te myśl, a będzie nam lżej.

Do odsłuchu proponuję utwór "Kolęda dla nieobecnych", który wraz z moją Mamą dedykujemy wszystkim naszym bliskim, których już z nami nie ma.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=CD1RJtYd1lA

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

czwartek, 24 grudnia 2015

WESOŁYCH ŚWIĄT

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, radości, ciepła rodzinnego, suto zastawionego stołu, spełnienia marzeń oraz wielu prezentów ( czytaj "wielu płyt" ) pod choinką życzy OSKAR PENDYK

Do posłuchania proponuję utwór świąteczny z 2009 roku  "December Song ( I Dreamed Of Christmas )" w wykonaniu GEORGE'A MICHAELA.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=0CAIEHNVHkk

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

NOWOŚCI PŁYTOWE część 52 ( 208 )

PREMIERY TYGODNIA:

ARNEL PINEDA "Saounds Of Christmas" ( minialbum z kolędami wokalisty grupy JOURNEY, muzyk w marcu 2016 roku wyda solowy album )

1.This Christmas
2. Christmas Day
3. Christmas Time
4. Jingle Bells




TOM PETTY AND THE HEARTBREAKERS "Nobody's Children" ( album z rarytasami, z archiwami z różnych lat zarówno TOMA PETTY'EGO jak i grupy MUDCRATCH )

DAVID BOWIE "Lazarus" ( drugi po "Blackstar" singiel promujący nowy album "Blackstar" )

ZAPOWIEDZI:

Grupa THE CULT zaprezentowała drugi utwór zapowiadający ich najnowsze wydawnictwo „Hidden City”, które trafi do sprzedaży 5 lutego. Kompozycji „Deeply Ordered Chaos” można posłuchać już w internecie. Nnajnowszy album zespołu jest ostatnim ogniwem trylogii, na którą składają się dwa poprzednie albumy „Born Into This” z 2007 r. oraz „Choice of Weapon” z 2012 r. Za produkcję albumu odpowiedzialny jest Bob Rock, a utwory zostały skomponowane przez Iana Astbury'ego oraz Billa Duffy'ego. W lutym i w marcu zespół zawita z koncertami do Wielkiej Brytanii i Irlandii.

 

Wiosną 2016 roku ukaże się dziewiąty album studyjny brytyjskiej wokalistki PJ HARVEY. Album „dokumentuje wyjątkową podróż artystyczną”, która zawiodła PJ Harvey do Kosowa, Afganistanu i stolicy Stanów Zjednoczonych, Waszyngtonu. Same utwory zostały zarejestrowane w ciągu miesiąca spędzonego przez artystkę i jej współpracowników w ramach przedsięwzięcia „Recording in Progress” w londyńskim centrum kulturalnym Somerset House, gdzie zaaranżowano specjalne studio, a świadkiem nagrywania premierowych utworów była gromadząca się publiczność. Dzisiaj artystka wypuściła krótki klip, który, wyreżyserowany przez Seamusa Murphy’ego, zapowiada nowe dzieło artystki.


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

środa, 23 grudnia 2015

HARRIET "Maybe This Christmas" ( 2015 )

POP

Trudno cokolwiek wynaleźć w internecie o tej pani. Ale to nie ma znaczenia ponieważ przed nami płyta z kolędami, której śmiało możemy słuchać w grudniu w czasie Świąt Bożego Narodzenia jak i w...lipcu.

Niesamowity klimat płyty oraz jej nastrój powodują, iż trudno się od niej uwolnić. Znajdziemy tu takie klasyki jak "Silent Night" ( w niecodziennej wersji tak zwanej a capella z udziałem tylko i wyłącznie samego głosu, później też lekkiego chóru, który jest i tak najprawdopodobniej efektem zabiegu technicznego ), "I'll Be Home For Christmas" ale także nieśmiertelne "Last Chrsitmas"  słynnego duetu WHAM czyli GEORGE MICHEAL oraz ANDREW RIDGELEY a także nagranie "December Song ( I Dreamed Of Christmas )", które w 2009 roku wspomniany GEORGE MICHAEL wydał na singlu.

Piękny album do posłuchania nie tylko w święta.

Małe wyjaśnienie. Powyższy album ukazał się w tym 2015 roku jednak istnieje jego uboższa wersja ( krótsza o 4 nagrania ), która wyszła już w 2014 roku i to z zupełnie inna okładką. Do posłuchania nagranie tytułowe "Maybe This Christmas".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=UhoucsoCS8k

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK