wtorek, 12 marca 2019

LARA FABIAN "Papillon" ( 2019 )

CHANSON

LARA FABIAN to taki mniej popularny odpowiednik CELINE DION, choć oczywiście "Celinka" jest jedyna w swoim rodzaju, i - nie obrażając LARY - daleko jej do koleżanki po fachu.

Ta urodzona w Belgii wokalistka belgijsko-włoskiego pochodzenia nagrywa na przemian, raz w języku francuskim, a następnym razem po angielsku. Pojedyncze nagrania wykonywała też w wielu innych językach. Ostatnio jest wyjątkowo aktywna. Jej jedenasta świetna płyta "Le Secret" ( 2011 ), kapitalna dwunasta "Ma Vie Dans La Tienne" ( 2013 ) czy naprawdę udana trzynastka "Camouflage" ( 2017 ) rozbudzały apetyt. Niestety na najnowszej "Papillon" ( czternasty w dyskografii ) została sknocona produkcja przez komputerowe aranżacje, powodując, iż płyta wlatuje jednym a wylatuje drugim uchem. Plastikowe dźwięki, niemal identyczne w każdej piosence, zabijają płytę już na samym początku. A szkoda, bo gdyby przearanżować takie nagranie jak "Superman"... Wspaniała kompozycja jednak aranżacja nie pozwala wyciągnąć z niej tego co najlepsze. To samo tyczy się równie pięknych "Sans Ton Amour" oraz "L'animal". Uznam to za wypadek przy pracy życząc właścicielce tego pięknego głosu wszystkiego najlepszego w przyszłości.

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=dzWit_mevK0

Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz