niedziela, 18 października 2020

Nie żyje GORDON HASKELL ( 1946 - 2020 )

Choć początki muzycznej twórczości tego angielskiego muzyka, kompozytora, basisty oraz wokalisty sięgają końca lat 60-tych to szerszej publiczności zapadł w pamięci jako  - co prawda krótkotrwale, ale jednak -  wokalista i basista grupy KING CRIMSON, ale w tym początkowym stadium. Mimo, iż artysta po odejściu z zespołu działał nadal to już jako solista nigdy wielkiej sławy nie zdobył. W 2002 roku stał się za to szalenie popularny w naszym kraju, z to za sprawą utworu "How Wonderful You Are", który opanował niemal wszystkie stacje radiowe, a sama płyta "Harry's Bar" ( 2002 ) sprzedawała się niczym świeże bułeczki. Kolejne albumy nie odniosły już takiego sukcesu, a i sam muzyk ponownie gdzieś się zaszył. Niedawno o nim pomyślałem. Zastanawiałem się czy aby nie polecić tego wykonawcy mojej Mamie, a że HASKELL był bardem i poetą niczym LEONARD COHEN, którego Mama uwielbia, mógł to być strzał w dziesiątkę. Przykre to stwierdzić jednak jego śmierć spowodowała, iż dowiedziałem się o jego nowej płycie "The Cat Who's Got The Cream" ( 2020 ) wydanej w styczniu tego roku. Jakim cudem ja przegapiłem??? Sprawdzam w wielu miejscach, ale nigdzie jej nie ma. Gdyby nie panująca obecnie sytuacja pojechałbym po nią do Berlina, tym bardziej, że szukam wiele płyt, które tam z pewnością bym znalazł. Trzymam zatem rękę na pulsie, a tymczasem słynny już przebój artysty.

POSŁUCHAJ: https://www.youtube.com/watch?v=aNhfdZe5njk

 

Okładka tegorocznej płyty "The Cat Who's Got The Cream".
  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz