czwartek, 11 lutego 2016

STEVEN WILSON "4 ½” ( 2016 )

PROGRESSIVE ROCK

STEVENA WILSONA nie trzeba przedstawiać. Wystarczy wymienić PORCUPINE TREE, BLACKFIELD, NO-MAN czy BASS COMMUNION. A to tylko niektóre projekty z jego udziałem. Od wydania ostatniego jak na razie albumu PORCUPINE TREE "The Incident" w 2009 muzyk skupił się na swojej karierze solowej wydając do dziś 4 albumy. Dziś omawiany jest epką czyli minialbumem. Tytuł "“4 ½” oznacza, iż jest on takim pomostem miedzy wydanym w 2015 roku albumem "Hand.Cannot.Erase" a piątym, który zostanie wydany w przyszłości. Artysta przyjedzie wkrótce na dwa koncerty do naszego kraju: pierwszy z nich odbędzie się w Sali Ziemii MTP w Poznaniu 17 kwietnia 2016 roku a drugi w Centrum Kongresowym Ice Kraków w Krakowie 18 kwietnia 2016 roku.

Od razu wyjaśnię, iż po nowym wydawnictwie nie należy się spodziewać żadnych fajerwerków. Nie są to żadne powalające utwory tylko tzw "odrzuty" z sesji nagraniowych do dwóch ostatnich albumów czyli "The Raven That Refused To Soing ( And Other Stories ) ( 2013 ) oraz "Hand.Cannot.Erase" ( 2015 ) pełniących role bardziej ciekawostek aniżeli jakiś wybitnych nagrań z pełnoprawnych albumów studyjnych. I wcale nie jestem tym zaskoczony ponieważ takie wydawnictwa zazwyczaj są dość średnie i - jak już wspomniałem - ciekawostką tylko dla fanów. Chociaż pamiętam czasy, kiedy to "odrzuty" biły na głowę utwory z płyty. Za przykład niech posłużą nagrania "Cure For Optimism" ( z sesji do albumu "Lightbulb Sun" z 2000 roku, pojawił się na singlu "Shesmovedon" ) czy powalający "In Formaldehyde" ( z sesji do tej samej płyty, a dołożony do singla "Four Chords That Made A Million" ).


Pierwszy z zestawu ponad 9-minutowy "My Book Of Regrets" brzmi niczym wyjęty z albumu "The Raven That..." choć WILSON upiera się, iż jest to nagranie przewidziane na "Hand.Cannot.Erase". Faktycznie skomponowane w 2013 roku, a dokończone w 2015. Nagrywając ten utwór z pewnością użył instrumentów ze wspomnianej wcześniejszej płyty. "Year Of The Plague" to przeciętny instrumentalny utwór odrzucony z sesji do "The Raven That...". Następny "Happiness III" z sesji do "Hand.Cannot.Erase" to takie nagranie śmiało nadające się na niejeden piosenkowy album zespołowego PORCUPINE TREE. Wykańcza je nawet identycznie brzmiąca gitara. W ogóle ostatnio zauważyłem, iż WILSON wraca brzmieniowo do stylu grupy. Może coś jest na rzeczy??? Kolejny "Sunday Rain Sets In" z sesji do tego samego albumu to kolejny utwór instrumentalny, bardzo mroczny, niepokojący. Zbiór premier kończy instrumentalny "Vermillioncore" skomponowany w 2013 a ukończony w 2015 roku. Na koniec ( chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy ) nowa wersja nagrania "Don't Hate Me" z repertuaru "jeżozwierzy". Tutaj artyście towarzyszy izraelska wokalistka NINET TAYEB w samym refrenie. Artystkę poznaliśmy na poprzednim wydawnictwie "Hand.Cannot.Erase.


Do odsłuchu "Year Of The Palgue".

POSŁUCHAJ:

https://www.youtube.com/watch?v=xgswJU5gjPk


Pozdrawiam

OSKAR PENDYK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz