Choć to tylko ( aż!!! ) rok wiele w moim życiu się zmieniło. Nie ma już na tym świecie mojego Brata FILIPA, który nawet nie wiem czy zaglądał na mojego bloga, mój półtoraroczny Synek Adaś już chodzi, a wkrótce czekają mnie kolejne zmiany w życiu ( bardzo pozytywne ), ale o nich kiedy indziej by nie zapeszyć. Również sam blog zmienił się na przestrzeni roku na bardziej czytelny, kolorowy, a z czasem zmieni się jeszcze bardziej. Mam wielkie plany, ale z tymi bywa różnie więc zobaczymy.
O tym czym jest dla mnie muzyka wszyscy, którzy go czytają wiedzą, więc nie będę się powtarzać. Nowych czytelników odsyłam do jego początków i odpowiednich działów. W ostatnim roku zdobyłem też mnóstwo nowych ( i starych także ) płyt, ale i dokonałem wielu odkryć muzycznych, niektórych szokujących ( jedno z nich związane z pierwszą płytą opisaną przeze mnie na moim blogu - o tym z czasem napiszę ).
Jeśli chodzi o sukcesy związane z moim blogiem to są nimi z pewnością czytelnicy czyli Wy, którzy piszecie do mnie ( głównie maile ). Dostałem też wiele pochwał, propozycji zamieszczenia reklam, ale i napisali do mnie znani na świecie muzycy tacy jak np. belgijska grupa COFFE OR NOT ( napisała sama wokalistka SOHO GRANT ) czy OLIVER RUSING, wokalista i mózg progresywnego zespołu KARIBOW. Serdecznie ich pozdrawiam i dziękuję. Jeśli chodzi o reklamy to muszę jeszcze nad tym pomyśleć. Nie chciałbym robić ze swojej strony śmietnika, gdzie zamiast czytać o muzyce ( a także jej słuchać ) będziemy rozpraszać się migającym zdjęciem jogurtu itp. Zobaczymy.
Serdecznie chciałbym podziękować Wam drodzy czytelnicy za to, że jesteście, piszecie i czytacie. Największą satysfakcję daje mi wiadomość, że ktoś dzięki mojej stronie poznał jakąś wspaniałą płytę, która dała mu wiele radości i przyniosła niesamowite doznania. Nie przywiązuję wagi do ilości "odwiedzin", których - bądź co bądź - jest już blisko 20 tysięcy. Dla mnie liczą się inne rzeczy. Nie ważne, ze ktoś ma ich o tysiąc czy pięć tysięcy więcej. Pewnie, mógłbym pisać o tandetnej muzyce, której pełno w radio czy w telewizji, albo zamieścić swoje zdjęcie w bieliźnie ( albo lepiej bez ) by zwiększyć ich ilość, ale nie o to chodzi. Choć po tym drugim kto wie czy ilość odwiedzin by nie spadła:-) Dzięki nim wiem np. czy wczoraj ktoś czytał coś na czym zależało mi by dotarło do wielu osób. I to wszystko. Na stronie pojawiły dotychczas się opisy 256 płyt z 53 gatunków muzycznych.
Na koniec pragnę zaprosić do dalszego czytania, pisania, odwiedzania, a ja ze swojej strony zapewniam, iż będę się starał by strona była jeszcze ciekawsza, interesująca, z piękna muzyką przede wszystkim. Z muzyką z płyt.
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz