POP / ROCK
O RAYU WILSONIE pisałem przy okazji jego poprzedniej płyty "Song For A Friend" wydanej również w tym roku ( patrz ARCHIWUM BLOGA 25 lipca 2016 ) w związku z czym nie ma większego sensu tego powielać. Dla niewtajemniczonych dodam tylko, iż ten szkocki muzyk najbardziej znany jest z tego, iż w roku 1997 zastąpił PHILA COLLINSA w słynnym GENESIS nagrywając jedyny, ale za to genialny album "Calling All Stations" oraz z tego, że mieszka w...Poznaniu.
Szokiem było dla mnie, kiedy latem podano do wiadomości, iż artysta przygotował dla nas drugi już w tym roku album. Tamtem bardziej akustyczny, ten "normalny" przy czym słowo "normalny" oznacza w swoim rozpoznawalnym stylu. Płyta nie jest może tak piękna jak album "Cahsing Rainbows" z 2013 roku jednak zawiera kilka pięknych piosenek jak chociażby otwierający całość "They Never Should Have Sent You Roses" z kapitalnym podkładem, który towarzyszy nam przez cały czas trwania utworu. To taka nostalgiczna piosenka za jakie kochamy tego wrażliwego artystę. Nieco weselej robi się w kolejnej "The Next Life". Album przyspiesza w kapitalnym nagraniu "Tennessee Mountains" z rewelacyjnym chórkiem i melodyjnym refrenem. Polecam również świetny tytułowy "Makes Me Think Of Home", singlowy "Amen To That" czy cudną balladę "Don't Wait For Me".
POSŁUCHAJ:
https://www.youtube.com/watch?v=brbTOE4ufTI
Pozdrawiam
OSKAR PENDYK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz